- 25 lip 2012, o 11:23
#12836
Postanowiłem że jednak na razie będę dalej jechał z cygnoliną mimo że już wykupiłem te sterydy.Mam jeszcze jedną wątpliwość dotyczącą efektu po smarowaniu cygnoliną.Mianowicie wczoraj lekarz oglądając moje plamy powiedział że tam gdzie są gładkie (wspomnę że plamy są takie różowawe)smarować już maścią salicynowo siarkową bo to na przebarwienia.W poradniku o cygnolinie przeczytałem:
"Zaleczone zmiany łuszczycowe po cygnolinie są zupełnie białe (w zależności jaką masz karnację bez opalenizny) i są otoczone wcześniej wspomnianymi ciemnymi przebarwieniami. To jest normalny stan i po określonym czasie (różnym w zależności o osoby) kolor skóry się wyrówna"
W moim przypadku jak wspomniałem są różowawe, a mimo to lekarz już mi nie kazał smarować cygnoliną,dla próby posmarowałem inne miejsce też czerwone cygnusią i zrobiło się takie brunatnawe.I teraz nie wiem czy smarować tak długo aż się pojawi biała skóra,jak opisuje poradnik czy tą salicynową siarkową.
Boję się że znów się poparzę bo ostatnio nieostrożnie smarowałem cygusią i sporo się nacierpiałem od poparzeń
"Zaleczone zmiany łuszczycowe po cygnolinie są zupełnie białe (w zależności jaką masz karnację bez opalenizny) i są otoczone wcześniej wspomnianymi ciemnymi przebarwieniami. To jest normalny stan i po określonym czasie (różnym w zależności o osoby) kolor skóry się wyrówna"
W moim przypadku jak wspomniałem są różowawe, a mimo to lekarz już mi nie kazał smarować cygnoliną,dla próby posmarowałem inne miejsce też czerwone cygnusią i zrobiło się takie brunatnawe.I teraz nie wiem czy smarować tak długo aż się pojawi biała skóra,jak opisuje poradnik czy tą salicynową siarkową.
Boję się że znów się poparzę bo ostatnio nieostrożnie smarowałem cygusią i sporo się nacierpiałem od poparzeń