W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
#6970
Mam nadzieje ze dajesz rade trzymac rece w gorze :crazy: dobrze ze cos juz ruszyło...i humorek bedzie lepszy i główka odpocznie od tego szorowania....trzymam kciuki...czekam na dalszy ciag...wiadomosci z centrum dowodzenia :notguilty:
#7040
Właśnie teraz trzymam wprawdzie nie w górze ale niewygodnie rozcapierzone.Za trzy minuty minie pół godziny i kończę tę mękę:)Głowę ostrzygłem na jeżyka bo teraz tylko jeszcze trochę zaczerwieniona i maści mniej idzie we włosy.
#7082
Dzisiaj byłem u Pani dermatolog.Stwierdziła że źle to nie wygląda.Po rozmowie na temat leczenia jakie prowadziłem przepisała mi szampon Clobex na głowę a pod pachy maść Protopic.Kazała to używać i odłożyć belosalic.Ten Protopic to taka mała 10 g tubka.....chyba że za kilka dni śladu nie będzie....Źle to nie wygląda bo sterydem jechałem ale jeszcze i tak skóra zaczerwieniona oczywiście w bledszym odcieniu.Jutro zacznę i napiszę po kilku dniach co się dzieje.
#8388
Cóż,Clobex po po kilku dniach okazał się dla mnie uczulający zmiany zaczęły się pogarszać więc wróciłem do Diprosalicu.Dzisiaj już kończę bo zbyt długo to trwa bo to steryd.Od niedzieli zacznę z powrotem cocois tylko że na godzinę a po tym zmywam.
#9165
Nie skreślał bym clobexu po kilku dniach. Przy polytarze też miałem wrażenie, że ejst gorzej ale teraz w zasadzie zapomniałem, że kiedykolwiek miałem łuszczycę głowy. CLobex to steryd wiec wolal bym zostawic go na czasy kiedy bedzie bardzo źle a spróbować najpierw polytar.
#9227
Zrezygnowałem z Clobex bo po 4 dniach naprawdę o wiele gorzej to zaczęło wyglądać a ostrzegają w ulotce aby w takim wypadku zaprzestać leczenia.Pod pachami po sterydzie jechałem jakieś 2-3 tygodnie protopic i na razie po ostawieniu zmian nie widzę.W głowę zacząłem wcierać ponownie cocois tylko ze na 1-1,5 godz bo dawniejsze smarowanie na noc mogło mi zmiany zaogniać ze względu na zbyt długą ekspozycję salicylu.Oczywiście natłuszczam głowę emolium a gdy siedzę w domu olejem lnianym lub arachidowym.Na 28 mam wizytę u dermatologa.Receptę na ewentualny steryd zrealizuję ale użyję jak już będę po ścianą.
#9231
Przed chwilą zalogowałam się. Jestem tutaj nowa :) Nie za bardzo wiem jak tutaj się poruszać stąd moje wejści na Forum - mój przypadek.
Chętnie podzielę się swoim doświadczeniem w walce z łuszczycą.Wcześniej poczytałam o Waszych doświadczeniach w leczeniu. Ja też swoje mam za sobą.
Teraz przedstawię mój sposób na walkę.
Przypadkowo będąc na zimowym wypoczynku w Karpaczu odwiedziłam grotę solankową i tam zainteresowałam się wystawionymi solami leczniczymi. Bez większego przekonania zakupiłam po opakowaniu z każdego rodzaju. Po powrocie do domu rozpoczęłam kurację. Po sprawdzeniu soli najbardziej skutecznej, postanowiłam zakupić większą ilość. Na ulotce jest napisane, że kurację powinno się stosować co drugi dzień po 10 do 20 min. Ja stosuje codziennie - 20 min. Mój przypadek jest może prostrzy bo ja mam na dłoniach wiec tylko biorę miseczkę wlewam wode , sypię sół i moczę.
Kochani jestem teraz po niecałym miesiącu kuracji i efekt rewelacyjny.
Teraz moge się z Wami podzielić . Jeśli chcecie spróbować , ale zaznaczam to proces długi i nie nastawiajcie się na poprawę po kilku dniach. Jest to Zabłocka Sól Termalna - jodowo - bromowa.
Oczywiście nie zaprzestałąm leczenia solą. Będę cierpliwie stosować kurację do całkowitego wyleczenia.
  • 1
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 20