- 4 wrz 2013, o 19:00
#19902
Ja też miałem łuszczyce na twarzy dokładnie tak jak opisuje Hania. Zmianami objętą miałem całą skórę, na nosie i wokół niego, brwi, brodę, obszary które się ciągnęły od uszu do skroni, na lini włosów, do tego na czole i policzkach wiele małych punkcików które z czasem się powiększały. Wyglądałem jak straszydło że w ogóle z domu nie mogłem wychodzić. Wpadłem w wielkiego doła. Już traciłem wiarę bo żadne maści (nawet te przepisane przez dermatologa) nie pomagały. W końcu dowiedziałem się że w leczeniu łuszczycy dobry wpływ ma promieniowanie UV. Więc zaczęłem się intensywnie opalać. Całe dnie przesiadywałem na słońcu z wystawioną twarzą. Już po pierwszym dniu było widać efekty. Potem zaczęłem jeździć na plażę (akurat w Gdańsku mieszkam więc z tym nie mam problemów). Po długim opalaniu na słońcu dużo poschodziło jednak nadal trochę się trzymało, najbardziej na czole. Aż w końcu zaczęłem korzystać ze solarium. Za pierwszym razem wlazłem na 15 minut i od razu rewelacja. Potem drugi, trzeci.. wyszystko poschodziło elegancko, cerę mam jak pupcia niemowlaka. Nawet zapomniałem że w ogóle coś na ryju miałem. Powodzenia 
