W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
Awatar użytkownika
 szater
#20176
Henia ja to zupełnie inna bajka :P biore leki które niestety ale działaja na łuszczyce tak jak działaja i nie jest to jeden rodzaj leków...a odstawic ich niestety nie moge,wiec jestem niejako pogodzona z tym ze tak bedzie i zebym nie wiadomo co zastosowała...remisja nie bedzie dłuzsz niż miesiąc :P .Natomiast Beata to chyba jedyna znana mi osoba która tak systematycznie od lat walczy,wszelkimi sposobami,bez pomocy lekarskiej, a z tego co wiem leków nie stosuje,dlatego zaproponowałam konsultacje lekarska w momencie gdy stan skóry tak gwałtownie sie pogorszył.
Awatar użytkownika
 henia
#20184
Szater ł. każdego z nas, to zupełnie inna bajka. Dlatego, wg mnie, nie wolno nikomu wydawać sądów kategorycznych, na temat leczenia jej, przez innych.

Moja łuszczyca od dawna już; leczona rozniście, ba, od 7 lat doszły leki sercowe czyli mające wszelkie prawa prowokować wysypy, i co? a ja albo w remisji albo ze zmianami potwierdzajacymi sławetne słowa nasze kochanej byłej p. minister - ł. to jedynie defekt kosmetyczny. Dziekujac Bogu, że tak mam, zazaczam - jestem w trakcie "prodrminowania" się xd

Biata, czekamy na wieści, osobiscie obstawiam naświetlania :)
Awatar użytkownika
 szater
#20186
pełna zgodnosc i potwierdzenie ze łuszczyca nabyta w starszym wieku(Typ II) łatwiejsza w leczeniu i łagodniejsza niz ta nabyta w latach dzieciecych do 40 rż(Typ I) . Łuszczyca typu I ma zwykle cięższy przebieg i trudniej reaguje na leczenie aniżeli łuszczyca typu II. xd Obie z Biatą mamy TypI...tylko ona jest bardziej wytrwała i systematyczna ;)
Jestem ciekawa opini lekarza po konsultacji i oczywiscie jakie bedą jego zalecenia :) też optowałabym za naswietlaniami o ile nie okaże sie że jest to okres wysiewny uogólnionej łuszczycy krostkowej typu von Zumbusch(bo wtedy naswietlania sa przeciwwskazane) no ale to juz oceni lekarz.Cokolwiek by to nie było Beata da rade ;)
#20187
A ja się z tym nie zgadzam szater niby mój typ to II a jednak miałam tak ostre stany jakich nie mają osoby które chorują od dzieciństwa :notguilty: też sobie radze sama nie gorzej jak przy pomocy medycyny
Awatar użytkownika
 szater
#20188
Wiesz Basiu to już nie ze mna dyskutuj na ten temat,to zdanie fachowców,ludzi badających łuszczyce od zarania wieków.Wrócmy jednak do dyskusji o leczeniu Beaty xd
Awatar użytkownika
 antonia
#20189
Załapałam się na to jako nastolatka, z leczeniem bywało różnie - czasami kilka maźnięć wystarczało do złagodzenia i znikania zmian, a nieraz miesiącami niczym nie dawało się ich złagodzić. Zawsze na początku wysypy były dokładnie takie jak Beata opisuje, mnóstwo ukrytych i odkrytych krostek, które zlewały się z czasem w duże, czerwone, pokryte łuską plamy. Przeważnie zawsze kiedy miałam problemy z gardłem lub uszami i musiałam brać antybiotyki. Do tego dochodził stres. Ratunkiem były kąpiele i lampy, maści salicylowe, canoderm krem z mocznikiem i po kilku tygodniach skóra się zagoiła. Myślę, że Beata ma wysyp po antybiotykach, a nie łuszczycę krostkową i wierzę, że na pewno się z tym upora. :)
 BIATA
#20190
Basieńko a ile tego oleju rycynowego do kąpieli się dodaje??
No widzisz Antonio to Ty masz podobne wysypy do mnie , no tak jak Wy wszyscy tu piszecie też myżlałam że moja Pani doktor mi zaproponuje lampy a tu nawet o tym mowy nie było, może dlatego że ja mieszkam od Ciechanowa czyli tam gdzie byłam dziś 50 km a tam są chyba najbliżej lampy i nie dałabym rady codzień tam dojeżdżać zresztą nie wiem czy tam maja ale napewno w szpitalu są. No to zacznę od początku byłam dziś prywatnie u Pani doktor (ordynatora szpitala) siedziałam 3 godz w kolejce bo tam jest tak dużo zawsze ludzi a oona nie umawia na godziny tylko siedzi się i czeka, dopiero do domu wróciłam. No i tak była obejrzała mnie i powiedziała że głowę mam straszną łuskę i dużo łuszczycy przepisała mi recepte na oliwkę salicylową którą mam smarować i trzymać przez 24 godz na głowie lub 48 nie wiem kiedy ja na to znajdę czas bo przecież z tłustą głową nigdzie nie wyjdę :nomnom: a trudno poświecić dwa dni żeby nie wychodzić z domu, mówiłam jej że stosowałam papkę z drożdży to dziwnie zaragowała że to nic nie daję i od drożdży tylko grzyby mogą zaatakować :nomnom: no i oczywiście do głowy belosalic w płynie raz lub dwa razy dziennie nie pamiętam ale będę stosować raz, do ciała oczywiście również na noc belosalic maśc jednego dnia a na drugi dzień jakaś maść robiona oczywiście ze sterydem jak będziecie chcieli to jutro Wam podam skład, a rano mam nawilżać skórę Body-ICHTILIUM kojąco natłuszczający krem do ciała, mam belosalicem i tą maścia robiona co drugi dzień smarować całe ciało cienko bo nie dam rady pojedyńczo za dużo tego jest tak pani doktor powiedziała. No i mówiłam że miałam angine pytała kiedy antybiotyk skończyłam brać mówiłam że wczoraj i pytała o jego nazwe to zapomniałam ją xd no i powiedziała że słyszy że to jest nie wyleczona angina bo co prawda akurat jak czekałam na poczekalni na wizytę to tak mnie trochę bolało jak przełykałam ale teraz już nic nie czuję nie wiem czemu,ból gardła odszedł jak ręką odjął dziwna sytuacja xd no i powiedziała że słyszy że coś tam z tym gardłem nie tak po głosie i nawet nie będzie w nie zaglądać bo słyszy że nie doleczone i przepisała mi słaby antybiotyk na 9 dni Doxycyclin i jakiś tam tabletki chyba od alergii Xyzal na 28 dni. A no i bym zapomniała jak się rozebrałam to powiedziała że to łuszczyca kropelkowa a ja spytałam to już nie mam łuszczycy zwyczajnej ale ona mi tak odpowiedziała że nie zrozumiałam powiedziała że mam zwyczajną ale mi wysiało dużo pojedyńczych kropelkowych i teraz to się będzie przeobrażać w zwyczajną nie wiem nie zrozumiałam jej bo ona coś tam pisała juz i nie wytłumaczyła mi dokładnie. A spytałam czy szpital konieczny to powiedziała że tyle lat dawałam sobie radę to i teraz może dam no ale mówiłam jej że tak aż bardzo nie miałam a ona że zobaczymy za miesiąc jak to będzie wyglądać bo kazała mi przyjechać mniej więcej za miesiąc, ja lecze się u niej od początku mojej choroby ale ona mnie nie kojarzy chyba więc nie pamięta jaki zawsze miałam stan skóry.
No i powiedziala że musi być steryd żeby to złagodzić i że prodermina i cygnolina odpada bo może pogorszyć jeszcze. No i tyle chyba miałam Wam napisać jak mi się jutro jeszcze coś przypomni to dopiszę :D a teraz lecę spać jestem padnięta a jutro rano muszę wstać do pracy. Masakra ale się rozpisałam.
Będę wdzięczna za wypowiedzenie się Wasze co sądzicie o tym moim leczeniu które mi podała?? nie uwarzacie że za dużo sterydów?? wszystko co mi przepisała to sterydy a tam szkoda gadać :( dziś to miałam takiego doła że teraz to tylko marze o tym żeby pójść spać i o wszystkim zapomnieć, maści drogie wizyty drogie a tu jeszcze nici, załamana jestem tym wysypem :( czekam na Waszą opinie :) :) :) i cieszę się ze mam WAS :*
Awatar użytkownika
 antonia
#20191
Te moje kłopoty z wysypami były bardzo dawno temu, od wielu lat już nie miałam, na szczęście. Czasami wyjdzie parę kropek, ale to z mojej winy, kiedy się zaniedbam w pielęgnacji. Uważam, że bardzo dobrze zrobiłaś zasięgając porady p.dermatolog i powinnaś się zastosować do jej rad.
Dobrze się składa, że masz wannę i zanim się zaczniesz smarować weź sobie codziennie 20 min. kąpiel w słonej wodzie ( bez mydła i bez oleju, żeby nie zapychać por w skórze ). Po kąpieli smaruj cieniusieńko maściami, które masz przepisane, te sterydy obecnie są konieczne na szybką reakcję skóry i powstrzymanie wysypu. Wkrótce coś się powinno zmienić.
#20192
Basieńko a ile tego oleju rycynowego do kąpieli się dodaje??
Ja daje pół buteleczki tej 100 ml
antonia olej nie zapycha porów tylko je oczyszcza jednocześnie nawilżając skórę po całości,a olejek rycynowy ma właściwości odtruwające dodatkowo
kąpiel w samej soli dodatkowo wysusza i tak suchą skóre
Awatar użytkownika
 antonia
#20193
Basieńko, nie wiem kto ma rację, Ty, czy profesjonaliści szwedzkiej kliniki dermatologicznej, w której ja się leczyłam. Woda do kąpieli tylko z solą, bez żadnych innych dodatków z zaznaczeniem, żeby absolutnie niczym nie natłuszczać się i nie nawilżać przez godzinę przed i po smarowaniu lekami. Po godzinie nawilżanie. Tyle o leczeniu klinicznym, ale być może tam się na leczeniu nie znają a Ty masz rację. :)
  • 1
  • 93
  • 94
  • 95
  • 96
  • 97
  • 103