- 22 gru 2011, o 17:47
#6371
Był taki okres czasu, w którym interesowałam się zielarstwem i naturalnymi metodami leczenia różnych chorób. Kiedyś była taka gazeta traktująca o parapsychologii i ziołolecznictwie. Czarownica czy wiedźma
Niezbyt poważne pismo. Tam był cały artykuł o tym. Kiedyś też to czytałam. Mocz zwierząt roślinożernych jest bardziej rozcieńczony i ma inny skład niż zwierząt wszystko i mięsożernych. Tak mi weterynarz to wyjaśnił. To, ze praca przy zwierzętach pomaga w bólu gardła i katarze to wiedza powszechna. Proszę zapytać ludzi którzy przy tym pracują. Ponoć amoniak ma właściwości obkurczania błon. O właściwościach leczniczych i odkażających moczu uczą w szkołach przetrwania. W razie zranień należy wiadomo co zrobić i gdzie
Basieńko jak mówisz o scukrzonym miodzie to chyba masz na myśli fałszowany. Ja nie fałszuje miodu. Krystalizacja jest procesem naturalnym i świadczy o dobrej jakości miodu. Dziwi mnie jak ludzie myślą, że miód stały jest sfałszowany. Kazdy rodzaj ma czas krystalizacji i czas jest inny. Na dzień dzisiejszy wszystkie moje miody są stałe no tylko pitne nie


Basieńko jak mówisz o scukrzonym miodzie to chyba masz na myśli fałszowany. Ja nie fałszuje miodu. Krystalizacja jest procesem naturalnym i świadczy o dobrej jakości miodu. Dziwi mnie jak ludzie myślą, że miód stały jest sfałszowany. Kazdy rodzaj ma czas krystalizacji i czas jest inny. Na dzień dzisiejszy wszystkie moje miody są stałe no tylko pitne nie
