Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
 resetka
#4427
Witam
jestem na tym forum po raz pierwszy i żałuje że tak późno je znalazłam :/ cygnoline przepisał mi lekarz po raz pierwszy rok temu i dostałam od razu stężenie 1,5 % wszystko ładnie zeszlo ale po miesiącu znów wszystko się pojawiło, choruje od dziecka, mam łuszczycę miejscową na łokciach i jednym kolanie, niestety od jakiś dwóch lat sie powiększa ( choruje od dziecka, miałam tylko na łokciach ale była uśpiona a od dwóch lat zaatakowała kolano :/ ) od dwóch tygodni stosuje znowu cygnoline ale już o stezeniu 2% i jest to największe z tego co słyszałam stężenie stosowane na skórę, najlepsze jest to że mogę ja mieć cały dzień na skórze i nic mnie nawet nie pali :/ mam także przepisaną maść Dermovate, która mam stosować na sam koniec leczenia. czasami sie zastanawiam co ja zrobię jak moja skóra przyzwyczai sie do steżenia 2%, chyba juz nic mi nie pomoże :(
Awatar użytkownika
 szater
#4430
pozostaje -Napalm

Szczerze to bardzo mi ciebie zal,proponuje zmiane lekarza gdyz jak widac nie ma on zielonego pojecia o leczeniu łuszczycy .Miesza jedno leczenie z drugim:cygnoline a na "Koniec"leczenia-tu nie bardzo rozumiem-Dermowate?steryd?Jezeli zalezy ci na własnym zdrowiu to proponuje poczytaj co pisze o stosowaniu cygnoliny,przeanalizuj i zastanów sie co dla ciebie jest wazne.jestesmy tu wszyscy po przejsciach,wzajemnie sobie pomagamy....gdy zechcesz naszej pomocy....daj znac leczenie zastosowane do tej pory to jakis koszmar ,swiadczy tylko niepochlebnie o lekarzu...dobrze ze do nas trafiłas...pozdrawiam :D
 resetka
#4450
:/ cygnoline używam już 2 tydzień, łokcie mam już prawie "zdrowe' gorzej z kolanem.... jak długo mam ją jeszcze stosować w takim razie? no i czym smarować szorstką skore po cygnolinie, skoro nie tym sterydem? rok temu miałam od innego lekarza zapisaną cygnoline a na sam koniec flucinar, wszystko ładnie zeszło na miesiac potem był nawrót :/

dobrze że tu trafiłam, dopiero teraz do mnie doszło jak mało wiem :/

Pozdrawiam Ewa :)
 resetka
#4452
Trochę się nakręciłam i dzisiaj cały dzień czytałam ino o łuszczycy :) no i postanowiłam że tej maści ze sterydami nie będę używać (zostawię na czarną godzinę, choć mam nadzieję że nie będzie potrzebna ) po leczeniu cygnoliną będę smarować kolano i łokcie maścią cocois a do tego tabletki tran z olejkiem z wiesiołka firmy GAL + witaminy centrum+kwas foliowy .... podobno daje dobre rezultaty:)

tylko mam jedno pytanie, na twarzy nigdy nie miałam łuszczycy ( mój tata chorował miał miejscową tak jak ja i na twarzy też nie miał) mam zamiar za miesiąc używać kremu z kwasem glikolowym 12% chce złuszczyć skórę na twarzy aby pozbyć sie śladów po trądziku (kuracja potrwa ok. miesiaca + krem z filtrem +50 na dzień) no i pytanie brzmi czy może mi na twarzy wyjść łuszczyca?

ja choruje od dziecka mam na szczęście tylko miejscową jednak obawiam sie że moze pojawic sie w innych miejscach :/

z góry dziękuje za odpowiedź :)
Awatar użytkownika
 henia
#4456
Dlaczego po leczeniu cygusią, masz zamiar używać cocoisu?
Co do pytań: cygnoliną leczymy się dotąd aż się zaleczymy dokumentnie. Tę kurację, którą kombinujesz zastosować, to niestety ale musisz wypróbować na sobie: u jednych, każde podrażnienie naskórka kończy się wysypem, u innych nawet głębokie przecięcie naskórka, goi się jak ta lala :)
Awatar użytkownika
 szater
#4457
Spokojnie podejdz do wszystkiego...nie na raz i nie wszystko ;) leczenie cygnoliną zakoncz w momencie gdy już całkiem wypalisz zmiany:pod palcami nie bedziesz wyczuwac zgrubien,pojawic sie powinny białe plamy ,które potem podpowiem jak zlikwidowac.Zawsze po zmyciu cygnoliny nalezy nawilżac i natłuszczac skóre:dobra jest masc mocznikowa,kwas borny lub cholesterolowa.Proponuje tez nie przesadzac z suplementacja...nie zawsze wszystko na raz to dobra droga.Jak już pewnie wiesz kazdy z nas choruje inaczej i trudno przewidziec jak zachowa sie twoja łuszczyca i....czy i w którym miejscu zaatakuje...tego sie nie da przewidziec,sama zmienia lokalizacje a i sama potrafi zmienic swój rodzaj.....wiele rzeczy eksperymentujemy sami na sobie i nikt nie da ci gwarancji...praktycznie na nic :D
 resetka
#4515
No właśnie po leczeniu cygnoliną mam strasznie suchą skórę, po ostatnim leczeniu używalam flucinar (lekarz mi przepisał )i wszystko ładnie zeszło niestety tylko na miesiąc. Teraz myślałam zeby tą skórę nawilżyć maścią cocois. U mnie na szczęście skóra po skaleczeniu łatwo sie goi, no chyba że intensywnie ją drapie to się powiększa :/

A tak z ciekawości zapytam o wpływ papierosów na tą chorobę? jak kiedyś paliłam i temu miałam nawroty a najgorzej było wtedy jak brałam tabletki TABEX na rzucenie palenia to od razu mi sie nasilała :/
Awatar użytkownika
 henia
#4516
Co do Twoich pomysłów wobec zastosowania cocoisu, to zupełna pomyłka. On tylko gorzej wysuszy, już i tak już umęczoną cygnolina skórę. To dzieigć, który suszy jak.....
W leczeniu po cygnolinie, u mnie doskonale sprawdził się balsam/maść z nagietka. Dobre opinie ma też żel/maść z żywokostu. Nie ma innej drogi, jak szukać co u nas się sprawdzi ale nie w kierunku dziegci, proszę.
Fajki u mnie nie oddziaływały na @ nic a nic. Przed, jak i po rzuceniu palenia, ł. trzymała się dzielnie. Dziś remisja, po 4 latach od rzucenia :D
 resetka
#4518
A ja myślałam ze cocois nawilży mi skórę po cygnolinie :/

a tak z ciekawości jeszcze zapytam czy łuszczyca może mieć coś wspólnego z wątrobą?

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
 szater
#4522
wszyscy chorzy na łuszczyce mamy problemy z watroba,nalezy ja oczyszczac,stosowac (przynajmniej starac sie) diete lekkostrawna i....to co najczesciej proponujemy jesc ostropest.Po takim stezeniu cygnoliny to zdrowo trzeba nawilzac i natłuszczac skóre i to kilka razy dziennie.Mozesz zastosowac kapiele ziołowe,w oliwie czy z dodatkiem zwykłej soli kuchennej -gruboziarnistej.... :D
  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 44