- 8 maja 2013, o 10:41
#18456
Po prostu, trzeba na tę swoją skóre świeżo podleczoną, bardzo uważać. Tym bardziej, że ona po przeleczeniu proderminą.
Z tym, że dla pełnej jasność czytających, jak i leczących się aktualnie maściami"interwencyjnymi"- dziegcie, cygnolina, analogi. Wszystkie one uczulają na słońce, i wszystkie one mają we wskazaniach, bardzo podobne skutki uboczne.
Nie ma co jednak demonizować metod ani leków, trzeba je stosować ale z rozwagą, jak i pełną świadomością ich efektów tak leczniczych, jak też skutków ubocznych.
Dziegciami leczę się już ze 2 lat, jestem w stanie osiągnać nimi remisję. Nie mam raka i nie mam chorych nerek czy wątroby.
Leczmy się, korzystajmy ze słoneczka, byle z rozwagą. Pozdrawiam
Z tym, że dla pełnej jasność czytających, jak i leczących się aktualnie maściami"interwencyjnymi"- dziegcie, cygnolina, analogi. Wszystkie one uczulają na słońce, i wszystkie one mają we wskazaniach, bardzo podobne skutki uboczne.
Nie ma co jednak demonizować metod ani leków, trzeba je stosować ale z rozwagą, jak i pełną świadomością ich efektów tak leczniczych, jak też skutków ubocznych.
Dziegciami leczę się już ze 2 lat, jestem w stanie osiągnać nimi remisję. Nie mam raka i nie mam chorych nerek czy wątroby.
Leczmy się, korzystajmy ze słoneczka, byle z rozwagą. Pozdrawiam

"Pozwólmy sobie na pomyłki i błędy ale nie na nieuwagę"