W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
#22458
ZrozpaczonaMama pisze:hmmm w takim razie nie zaryzykuję z tym specyfikiem.
tylko w takim wypadku nie masz nic do zaleczenia ostrego stanu zapalnego :surprised:

tak sobie głosno mysle ze jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma ;) i aby ogarnąc ten stan zapalny,ostry to musisz zastosowac LECZENIE i tu jest potrzebny steryd...ja bym pomimo wszystko zastosowała zanim pójdziesz na konsultacje do nastepnego lekarza :notguilty:
#22459
szater pisze:tak sobie głosno mysle ze jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma
Tak można myśleć gdy chodzi o siebie. Jesteśmy dorośli i wszystko możemy praktykować na sobie bez narażania innych osób.
W tym wypadku chodzi o małe dziecko a przestrogi na ulotkach leków nie są bezpodstawne. Nie można leczyć jednej dolegliwości świadomie wpędzając w jeszcze gorszą. Alternatyw leczenia jest wiele, trzeba tylko pomyśleć i wybrać tę najlepszą. To nie jest sprawa życia czy śmierci i chwila opóźnienia nie narobi tyle zła co poważne błędy w leczeniu.
#22460
W poprzednich postach wspominałam o leczeniu herbatą. Kompresy z herbaty doskonale ściągają łuskę, leczą rany a przy tym są bezpieczne dla zdrowia. Warto spróbować lekko wetrzeć w skórę głowy ciepłą bardzo mocną herbatę, owinąć głowę na kilkanaście minut ręcznikiem, lub nałożyć czapkę, żeby zachować ciepło, powtarzać kilka razy, potem ściągnąć lekko grzebieniem mokrą odstającą łuskę. Poprawa jest gwarantowana. Myślę, że zdołasz przekonać dziecko do takich zabiegów.
#22474
Witajcie, na razie bez rewelacji.
Zrobiłam dzisiaj zdjęcie jednej ze zmian, ta jest łagodniejsza, tych cięższych nie udało mi się, musiałabym rozchylać włoski, a nie chciałam jej nie potrzebnie teraz sprawiać bólu.

Obrazek
#22475
Ja bym spróbowała wodą utlenioną zaleczyć te rany rozdrapane
polać na zmianę i potrzymać chwile na niej
czasem tak robię u siebie jak coś się ślimaczy
#22476
Woda utleniona to dobry sposób na dezynfekcję ran, korzystnie też działa na zmiany łuszczycowe, ale może szczypać i zniechęcać dziecko do dalszych zabiegów. Inny dobry sposób to miąższ z liści aloesa przykładany bezpośrednio na ranę, umierza świąd i bardzo ładnie goi otwarte rany i zadrapania.
#22477
Ale też lubi uczulać aloes
więc jeśli nie ma pewności lepiej jednak tą wodą,może szczypać ale nie musi skoro podrapała i skóra boli nawet nie odczuje tego szczypania,a ułatwi to szybsze zaleczenie
przez takie rozdrapane strupy może dojść do nadkażenia bakteryjnego lub grzybiczego a wtedy nie wiadomo czym leczyć
dobrym sposobem też jest przesmarowanie zmian bolących tribiotykiem bez recepty koszt saszetki ok 2 zł a działa cuda bo to maść z antybiotykiem
#22478
Basieńka44 pisze:Ale też lubi uczulać aloes
Nie zgadzam się z takim twierdzeniem. Miąższ świeżego aloesu nie uczula. Uczulenia powodują skórki aloesa. Jeśli jest mielony wraz ze skórą i wyciskany sok, to może powodować u niektórych wrażliwych osób uczulenie. Dotyczy to również kosmetykw z aloesem.
Jeśli ktoś jest uczulony na wiele różnych czynników to nawet woda i powietrze mogą uczulać. ;)