W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 Basieńka44
#14118
dlatego też proponowałam uzupełnić dietę potrawami zawierającymi tę witaminę, tym bardziej, że cynk ją wypłukuje z naszego organizmu
nie wypłukuje a uwalnia do czynnej postaci :D
ale dość naszych wywodów nie w swoim temacie :D :D
bo nas pogonią
Awatar użytkownika
 antonia
#14119
Przepraszam, z pośpiechu napisałam głupstwa, powinno być: cynk uruchamia witaminę a uwalniając ją z wątroby. A jeśli chodzi o zaśmiecanie to wydaje mi się, że nie odchodzimy od tematu dyskutując o właściwościach odżywczych kaszy gryczanej :)
Awatar użytkownika
 henia
#14128
gregoriustuitam pisze:[...]Teraz wpadłem na dość ekstremalny pomysł. Przez najbliższy miesiąc od jutra zaczynam jeść wyłącznie gotowaną kaszę gryczaną, oraz codziennie zafunduje sobie 1 mały owoc. Pić zamierzam przegotowaną wodę oraz wywary z pokrzywy. Dzisiaj zakupiłem już 10 kg kaszy. Wiele czytałem o dietach łuszczycowych co się powinno jeść a czego nie, ale mało osób ograniczało się do takiego wachlarza produktów[...]
Żeby zaobserwować zmiany u siebie, pierwszą rzeczą jest posprzątać. Czyli: odkwasić się- woda z cytryna na czczo; oczyścić się -chociaż ze 2-3dni głodówki, z oczyszczeniem jelit-szklanka wody z sola gorzką powinna problem załatwić; i dopiero naprawiać.

Trop kaszy dobry, może być też kasza jaglana. Obie zaliczane są do kasz bezglutenowych więc i to "zjawisko" będziesz mógł u siebie zaobserwować. Dodatkowo, obie są bogate w krzemionkę, tak zbawienną dla naszej skóry.
Tylko zupełnie nie rozumiem dlaczego odrzuciłeś warzywa?

Co do picia przegotowanej wody: jeżeli już, to proponuję ją po przegotowaniu zamrozić, i dopiero jak będzie się rozpuszczać, pić, to tzw. woda strukturalna http://mojadrogadozdrowia.com/woda-strukturalna.html Powodzenia, i czekam na Twoje wpisy :)
 gregoriustuitam
#14157
No i pierwszy dzień diety przebiegł zgodnie z planem. Sama kasza i 2 bananki :D Jak mówią początki są najtrudniejsze, ale to było dosyć łatwe. Myślę, że nie będę pisać codziennie tylko jak zauważę jakieś pozytywne zmiany albo brak negatywnych. Dzięki za odpowiedzi, trzymajcie kciuki może coś z tego wyjdzie
Peace
 gregoriustuitam
#14273
Witam wszystkich po długiej przerwie:)
Dzisiaj mija 9 dzień diety i muszę powiedzieć, że to chyba działa. To znaczy nie znikło mi nic od tego czasu, ale także nie przybyło co u mnie o tej porze roku jest dosyć częste. No ale wiadomo nigdy samo nie zniknie przynajmniej u mnie, więc chyba będę musiał sięgnąć po jakąś cygnolinke i lorinden. Co do diety to dodałem trochę warzyw 4 dnia, bo bym wymiękł. Kurczę czasami mam dreszcze jak pomyślę że z taką dietą pozbędę się tego.
Ok napisze za tydzień o wynikach a wam polecam spróbować indywidualnie takiej ddiety, może byśmy wspólnie odkryli od czego to wszystko się dzieje :D
 gregoriustuitam
#14403
Witam, to znowu ja i mam dla was 2 wiadomości: dobrą i złą. Dobra to taka że po ponad 2 tygodniach mogłem zaobserwować pewne pozytywne zmiany na mojej skórze. Plamy zaczynały wg mnie blednąć aczkolwiek żadna całkowicie nie zeszła, ale to raczej z powodu krótkiej kuracji. Plusem jest także to, że żadna nowa się nie pojawiła.
Złą wiadomością jednak jest to że po 2 tygodniach poległem aka zacząłem podjadać ciasta. Następnego dnia znowu się to powtórzyło i tak oto haniebnym czynem skończyłem eksperyment.
Jednak mimo wczesnego zakończenia wiem na 99 procent że taka ścisła dieta zaowocuje ustąpieniem choroby. Polecam każdemu żeby wypróbował na sobie, oczywiście trzeba mieć silną wolę, cierpliwość i nieugiętą nadzieję no, ale nam nie pozostaje już chyba nic więcej ;d
Trzymajcie się i pozdrawiam
 euterpe
#14411
gregoriustuitam pisze:Jednak mimo wczesnego zakończenia wiem na 99 procent że taka ścisła dieta zaowocuje ustąpieniem choroby. Polecam każdemu żeby wypróbował na sobie, oczywiście trzeba mieć silną wolę, cierpliwość i nieugiętą nadzieję no, ale nam nie pozostaje już chyba nic więcej ;d
Trzymajcie się i pozdrawiam
Śmiech na sali. Nie działa ale na 99% wiem, że działa ;) . Porozmawiaj z lekarzem, niekoniecznie dermatologiem.