Życie z łuszczycą na co dzień, czyli jak radzimy sobie z naszą chorobą w codziennych czynnościach.
Awatar użytkownika
 puma
#21342
piszesz, że lekarzem nie jesteś i wszystkie twoje posty to na podstawie obserwacji a jednak wiążesz "układ wydalniczy" z łuszczycą miejsc intymnych. no to może napisz wyraźnie, że z twoich obserwacji wynika takie powiązanie bo twój ton jest tak autorytatywny, że jakiś naiwniak weźmie twoje wypowiedzi za fakt :D
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#21343
Mam łuszczyce w miejscach intymnych, we włosach łonowych miedzy pośladkami, natomiast nigdy nie miałam żadnego zakażenia dróg moczowych. U mnie przemywanie naparem z ziół nie dało żadnych rezultatów, nawet pokusiłam się o stworzenie własnej maści na podstawie receptur z łuskownika zdaje się. W sładzie był między innymi termentiol, maść tranowa, olejek migdałowy i kilka których nie pamiętam, niestety nie pomogło.
Walczyłam rok, stanu zapalnego nie miałam, ale ł niestety nie zaleczyłam. Czasami piekło, czasami skóra pękała. Zaleczyłam Dovonexem, na zmiane z balsamem nagietkowym. Na dzień Dovonex na noc balsam nagietkowy, zaleczyłam po ok 2 m-cach.
Może się powtarzam, ale u mnie nie dziłają żadne półśrodki, obmywanie ziołami owszem ale tylko profilaktycznie ewentualnie jako wspomagacz dobre do mycia.
Obecnie wróciło ale chyba już w mniejszym stanie.
 Basieńka44
#21344
puma pisze:piszesz, że lekarzem nie jesteś i wszystkie twoje posty to na podstawie obserwacji a jednak wiążesz "układ wydalniczy" z łuszczycą miejsc intymnych. no to może napisz wyraźnie, że z twoich obserwacji wynika takie powiązanie bo twój ton jest tak autorytatywny, że jakiś naiwniak weźmie twoje wypowiedzi za fakt :D

Czy za słabo wyraźnie napisane??
od tego postu się zaczęło

przez Basieńka44 wczoraj, o 07:29

Z mojej praktyki wynika że nawet a może przede wszystkim w tych miejscach złagodzenie i dużą poprawę, najszybciej osiąga się ziołami i naturalnymi mazidłami typu wazelina
W ciągu tygodnia można ogarnąć najgorsze,ja pije wtedy dużo soku z cytryny zmienia alkalizacje moczu co dodatkowo nie podrażnia tych delikatnych miejsc i szybciej się goi.

Tak wiąże wszystkie układy wydalnicze z łuszczycą nie tylko moczowy,ponieważ uważam że łuszczyca to wydalanie toksyn przez skórę jeden z największych układów wydalniczych jak inne słabo wydolne funkcje przejmuje skóra
takie są moje obserwacje i wyczytane wieści z różnych stron nie tylko typowo medycznych,dzięki czemu miałam już dwie remisje i dążę do następnej dłuższej jak poprzednie bądź trwałej,nie jest też tajemnicą jaki mam pogląd na chorobę i jej leczenie o czym można przeczytać na każdym forum jakim jestem.
Wszytko to co wyczytałam ja może każdy wystarczy chcieć.
Tak z moich obserwacji tak wynika.
A to że nie jestem lekarzem to nie znaczy że mniej znam działanie własnego organizmu jak on.
Gosiaczku też nie mam nigdy zakażeń układu moczowego co nie znaczy że nie schodzi stan zapalny np z nerek czy musi być zakażenie bakteryjne??? czy grzybicze żeby piekło i szczypało??
Ja zaleczam swoim sposobem w dwa tygodnie a miałam dopiero drugi raz w tych miejscach od czasu jak choruje,nigdy nie dawałam tam mocniejszych maści i zawsze łączy się to z przyspieszonym oczyszczaniem np nerek ziołami więc sama sobie jestem winna bo jeśli oczyszczanie prowadzę z rozwagą problem nie występuje.
Awatar użytkownika
 antonia
#21349
Basieńka44 pisze:Tak wiąże wszystkie układy wydalnicze z łuszczycą nie tylko moczowy,ponieważ uważam że łuszczyca to wydalanie toksyn przez skórę jeden z największych układów wydalniczych jak inne słabo wydolne funkcje przejmuje skóra
Basieńka44 pisze: zawsze łączy się to z przyspieszonym oczyszczaniem np nerek ziołami więc sama sobie jestem winna bo jeśli oczyszczanie prowadzę z rozwagą problem nie występuje.
Basieńka44 pisze:W ciągu tygodnia można ogarnąć najgorsze,ja pije wtedy dużo soku z cytryny zmienia alkalizacje moczu co dodatkowo nie podrażnia tych delikatnych miejsc i szybciej się goi
Basieńka44 pisze: zawsze łączy się to z przyspieszonym oczyszczaniem np nerek ziołami więc sama sobie jestem winna bo jeśli oczyszczanie prowadzę z rozwagą problem nie występuje.
Jak zwykle nakręcisz, namotasz, wymęczysz czytelników a na samym końcu oświadczasz, że problem dotyczy tylko Ciebie, to po co i dla kogo Twoje rady?
 Basieńka44
#21352
Nie uważam że problem dotyczy tylko mnie
pisze tylko co u mnie jest przyczyną nie moja wina że tak to czytasz :notguilty:
u każdego co innego może wywołać taki stan
ale antonia nikt nie ma przymusu mnie czytać prawda
jednak pisze z myślą że jednak komuś przydać się może nawet jak nie obwieszcza mi tutaj że mnie nie rozumie :notguilty:
Jesteś zupełnie pewna że nikomu one nie służą :zipit:
Awatar użytkownika
 antonia
#21353
Jeżeli chcesz żeby Cię rozumiano to pisz jasno i wyraźnie.
 Basieńka44
#21356
antonia pisze:Jeżeli chcesz żeby Cię rozumiano to pisz jasno i wyraźnie.
wybacz że nie potrafię tak pisać żebyś mnie ty rozumiała :notguilty: :*
są i tacy co i bez tłumacza mnie rozumieją :*
 dora1000
#21357
strasznie mi przykro Krysiu ale się nie doczekasz :D
na post Dora 1000


Basia nie masz, żadnego argumentu i żadnych linków potwierdzających twoje wypowiedzi, które dla mnie osobiście są totalną bzdurą. Jeśli coś piszesz to dobrze to przemyśl i przenieś to na forum. Takie są konsekwencje pisania głupot, a teraz pewnie uważasz, że wszyscy Cię atakują. Może mało udzielam się na forum, ale jak czytam coś takiego to nie może to zostać bez odzewu z mojej strony.
Awatar użytkownika
 szater
#21361
Basiu nikt tu nie jest ci wrogiem ale może juz czas przemyslec i spuscic głowe w pokorze i....przeprosic.Czasem jedno słowo"pomyliłam sie " wiele załatwia.Fakt piszesz i nikogo nie zmuszasz do zastosowania ale sugerujesz ze to jedyne wyjscie,ludzie nawet jak zrozumieja to co piszesz , jak nie osiagna celu boja sie odezwac ze zaszkodziło.Zawsze bowiem tak odkrecisz kota ogonem ze wyjdzie na twoje....zbyt wiele osob wskazuje ci że sie mylisz ,warto przemyslec. :notguilty:
 Basieńka44
#21363
dora1000 pisze:strasznie mi przykro Krysiu ale się nie doczekasz :D
na post Dora 1000


Basia nie masz, żadnego argumentu i żadnych linków potwierdzających twoje wypowiedzi, które dla mnie osobiście są totalną bzdurą. Jeśli coś piszesz to dobrze to przemyśl i przenieś to na forum. Takie są konsekwencje pisania głupot, a teraz pewnie uważasz, że wszyscy Cię atakują. Może mało udzielam się na forum, ale jak czytam coś takiego to nie może to zostać bez odzewu z mojej strony.
Nic sobie nie myślę i nikogo o nic nie posądzam bez takich insynuacji
nie wstawię wam linków potwierdzających bądź zaprzeczających nie zapisuje ich a szukać ochoty nie mam ni czasu
są to moje obserwacje w większości i nic na to nie poradzę że wy nie widzicie związku wszak spojrzenie na chorobę mamy zupełnie inne prawda
ja anty-medyczne wy medyczne więc i mowa nasza innym językiem brzmi :notguilty:
Krysiu za co mam was przepraszać??
za odmienne poglądy inne rozumienie problemu czy jak :surprised:
czy może za to że leczę się bez pomocy lekarzy z lepszym skutkiem jak niektórzy z was :surprised:
Kończę te chorą dyskusje w tym temacie macie ochotę poużywajcie sobie beze mnie :*
  • 1
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
  • 19