Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 betka
#4820
Jesli szampon typowo p/grzybiczy pomógł Ci trochę, to może to jest coś o podłożu grzybiczym. Paweł ma najlepszy sposób na Twój problem - zrób wycinek i niech go zbadają. Wtedy będziesz miał jasność co i czym leczyć. Pozdrawiam! :)
Awatar użytkownika
 szater
#4841
przyznam ze nie słyszałam o pobieraniu wycinka skóry do zbadania czy to łuszczyca.Jezeli mozna to prosze podaj jakis odnosnik(link,stronke).Nie spotkałam sie z taka metoda diagnostyczna łuszczycy.Jezeli chodzi o grzybice paznokci to wiem ze sa takie badania:pobiera sie zeskrobana płytke do analizy.Na tym pobranym materiale obserwuje sie co sie "wyhoduje" za grzybek...co do łuszczycy to...chyba niekoniecznie sie da cos "wymodzic" dlatego min.tak trudno jednoznacznie stwierdzic ze to łuszczyca :notguilty:

Trudno powiedziec co na ciebie zadziałało.Czasem zdarza sie ze leki na grzybice łagodza objawy łuszczycy.Piszesz o poprawie a nie o całkowitym zaleczeniu,czyli remisji-jak dobrze rozumiem.Składy poszczególnych szamponów leczniczych maja takie zdolnosci zaleczania czy łagodzenia zaostrzonej łuszczycy skory głowy. :)
 betka
#4842
Szaterku,
pobiera się wycinek w diagnostyce łuszczycy. Wpisz sobie w google "pobieranie wycinka skóry w diagnostyce łuszczycy" - wyskakuje wiele stronek. Ja sama miałam pobierany, kiedy po 22 latach chorowania usiłowano mi wmówić, że moje zmiany to mięczak zakaźny. Wynik badania jednoznacznie potwierdza diagnozę. Podejrzewam, że badanie nie jest często wykonywane ze względów oczywistych i też dlatego, że zmiany łuszczycowe są jednak dość charakterystyczne. Buźka! :*
Awatar użytkownika
 szater
#4847
Dzieki za linka.Badanie to okazuje sie nie jest systemowo stosowane,toteż nie miałam o nim informacji.Zleca lekarz dermatolog ale...(stan finansów NFZ) w bardzo specyficznych stanach(stany rakowe i przedrakowe) a tak to pełna odpłatnosc.Swoja droga "moja "lekarka stwierdziła ze to badanie przy łuszczycy nie jest do konca wiarygodne,lepiej sprawdza sie przy stanach grzybiczych i nowotworowych.W sumie to dobrze ze diagnostyka idzie do przodu ...szkoda tylko ze finanse nie nadazaja :D
Awatar użytkownika
 henia
#4849
Przy leczeniu naszej choroby, to jakby brak funduszy, normą jest. Ważne, że jest metoda miarodajna. Do czerpania z zasobności własnych kieszeni, podczas leczenia się, szczególnie ł., już jakbyśmy przywykli.

Szater, Twoja lekarka stwierdziła, że "metoda nie do końca wiarygodna", a Ty nie wiedziałaś o jego istnieniu? Ki czort?
Awatar użytkownika
 szater
#4852
po przeczytaniu informacji na forum ZADZWONIŁAM DO ZAPRZYJAZNIONEJ LEKARKI!..nie wszystkie informacje w necie uwazam za wiarygodne
Awatar użytkownika
 henia
#4854
Co do łojotokowego zapalenia skóry, to dostałam wczoraj takie info.:mydło siarkowe, preparaty antybakteryjne oraz wysuszające skórę, acnosan, rumianek malwa i mycie w płatkach owsianych. Jak te łby w tych płatkach czachrać? nie wiem ale się dowiem :crazy:
Genku mam nadzieję, że pogadałeś już sobie troszkę z.... To ważne żeby powymieniać się info. czy też doświadczeniem.
Ale tak czy tak, ja byłabym skłonna, cobyś te badania Betkowe sobie zrobił jednak. Prawidłowa diagnoza, to w moim odczuciu, rzecz święta.

PS.Szaterku pięknie dziękuję za odp., jakoś tak tego nie ogarniałam czegoś :blush:
 Genek
#6379
Odkopuję stary temat, żeby nie zakładać nowego. Poszedłem ostatnio do kolejnego dermatologa(btw. zmiana po około 3-4 miesiącach nie stosowania sterydów się tak jakby powiększyła, ale w dziwny sposób - stara część jest dużo czerwieńsza i bardziej zaogniona, a nowa jest bledsza, bardziej różowa, ale też praktycznie się nie łuszczy, ale to pewnie za sprawą leku, który dostałem) i dostałem lek Cocois, który z tego co czytałem jest na bazie dziegciu. Dokładnie się nie dowiedziałem czym jest moja zmiana, co poniekąd rozumiem, bo z tego co już wiem o tych dwóch chorobach(łuszczyca i łzs) i jak patrzę na to co mam na głowie, to po trosze przypomina to jedno i drugie. :P Jedyne co mi powiedziała pani doktor to to, że ten lek jest przeciwłuszczycowy, przeciwbakteryjny i przeciwzapalny.

Po 2 tygodniach stosowania maści Cocois(1 godzina, a potem zmyć szamponem, powinienem zwykłym, ale ja mam Polytar AF(też z dziegciem) więc sobie nim myję efekt jest jedynie taki, że niewiele mniej swędzi i praktycznie się nie łuszczy, ale zaczerwienienie ciągle jest i to duże. Bardzo mnie wkurza to, że oprócz tego, że mnie swędzi głowa, to jeszcze co jakiś czas mam takie coś, że oprócz głowy swędzą mnie masakrycznie skronie i ogólnie cała twarz, a nawet całe ciało... Dosłownie co 1-2 sekundy w innym miejscu takie swędzenie dziwne, ale wydaje mi się, że ma to jakiś związek z piciem kawy, którą właśnie zdecydowałem się odstawić i alkoholu.

Na ulotce Cocois jest napisane, że jeżeli po 4 tygodniach stosowania zmiany nie ustąpią, trzeba się ponownie skontaktować z lekarzem i tak też zrobię. Tylko kurde co ja zrobię jeśli faktycznie ten lek na mnie nie podziała skoro niby jest taki wielozadaniowy?
Awatar użytkownika
 Paweł
#6401
U niektórych efekty są dopiero po miesiącu a nawet i dłużej. To zależy od przypadku. I też często w pocztkowej fazie Cocois podrażnia zmiany. Nie tylko u mnie tak było z tego co wiem.
Awatar użytkownika
 zgon1610
#6435
Paweł pisze:efekty są dopiero po miesiącu a nawet i dłużej. To zależy od przypadku
Pawle mnie też możesz dorzucić do tej listy jednak nim zdążyłem zauważyć polepszenia lub pogorszenia (stosowałem jakieś 3 tygodnie) i znów na oddziale byłem. Na początku właśnie zaogniło, ale też raczej zmniejszyło mi zmiany potem leczenie szpitalne mi plany popsuło i będę musiał od początku obserwować co i jak. Czas pokaże czy się zaliczam do "niektótych" :)