Rozmowy dotyczące choroby współistniejącej z łuszczycą, czyli łuszczycowego zapalenia stawów (łuszczycy stawowej).
 kinga
#4971
Witam!

Mam 23 lata i od ponad roku zaczęły mi się problemy ze stawami.

Początkowo dłonie - w kwietniu 2010 zaczęły mnie boleć podczas np. pisania, zmywania naczyń, wyjazd na kajaki był dla mnie katorgą. Czasami pobolewają mnie palce. W listopadzie 2010 miałam robioną operację na zespół cieśni nadgarstka, niestety operacja nie pomogła. Dziś lekarze coraz częściej mówią, że była to błędna diagnoza. Problemy utrzymują się do dziś, coraz bardziej się nasilają.

Łokcie - bolą podczas dłuższego zgięcia. Często rano z bólu nie mogę ich wyprostować.

Kolana - zaczęły dawać o sobie znać od kwietnia tego roku. Nie ma mowy o dłuższym siedzeniu. W niedzielę z kina wyszłam ze łzami w oczach. Poza tym bolą także przy chodzeniu. W zeszlym roku chodziłam na 2 godzinne marsze, teraz po 15 minutach kolana bolą. W kwietniu próbowałam jeździć na nartach, jednak ból był zdyt silny, musiałam zrezygnować.

Do tej pory wszystkie stawy badano mi oddzielnie. Żadne rehabilitacje nie przyniosły rezultatów. Badania wykonane są w normie (EMG rąk, rezonans odcinka szyjnego kręgosłupa, elektrolity, hormony - TSH przy górnej granicy-, czynnik reumatoidalny, podstawowe badania krwi).

Dodam, że mam łuszczycę. 8 lat temu miałam wysyp na całej nodze (od uda po stopę), dzisiaj pojedyncze wykwity, które od razu traktuję maścią.

Ostatnio lekarz polecił mi udać się do reumatologa. Ten stwierdził, że może to być albo łuszczycowe zapalenie stawów lub ból stawów związany z niedoczynnością tarczycy. Jednak TSH mam właściwie w normie. Niedlugo mam wizytę u endokrynologa, mam nadzieję, że ten wyjaśni, czy można bóle stawów wiązać u mnie z poziomem TSH.

I teraz mam do Was pytanie. Czy moje objawy przypominają ŁZS? Stawów nie mam obrzękniętych, choć reumatolog miał wątpliwości co do kolana i dłoni. Sama ostatnio mam wrażenie, że są inne niż kiedyś, pytałam o to rodziny, jednak nikt jednoznacznie nie potrafil powiedziec, czy są obrzęknięte. Więc typowego obrzęku nie mam.

Reumatolog powiedział też, że nie ma badania, które pozwoli wykryć ŁZS. Czy to prawda? Powiedział, że można zrobić rentgen dłoni, choć podobne wyniki mogą wyjść przy niedoczynności tarczycy,

Czy ktoś mógłby mi cokolwiek doradzić? Bo czuję, że z moimi stawami jest coraz gorzej...
Awatar użytkownika
 eczek
#4972
Ja też ostatnio byłem u reumatologa (zawsze bolą mnie stawy po intensywnym wysiłku) i usłyszałem tak:

- ŁZS diagnozuje się tylko przez eliminowanie innych możliwych przypadków;
- Podobno mogę mieć kłopoty nie ze stawami a ze ścięgnami co się zdarza przy łuszczycy;
- Pani reumatolog radzi abym leczył się sanatoryjnie przyjmując zabiegi, które są dobre jednocześnie na stawy i na łuszczycę;
- Pani reumatolog przepisała mi doraźnie saszetki gdyby bolało;
- A gdybym się uparł i chciał leczyć ŁZS to dostałbym chemię taką jak dostają chorzy na raka, tyle że dużo słabszą dawkę. Przyjmowanie takiej chemii oczywiście wiąże się z ryzykiem jak wypadanie włosów itd.
Awatar użytkownika
 puma
#4973
witaj kinga. twoje problemy ze stawami przypominają mi moje problemy ze stawami :speechless: też nie mam obrzęków, bolą mnie duże stawy- łokcie, kolana, a ostatnio barki. lekarze nie potrafią postawić diagnozy, nie są po prostu pewni czy to zapalenie stawów łuszczycowe czy reumatoidalne. jeden powiedział mi nawet, że na bóle stawów to ja jestem za młoda :nomnom: badania i prześwietlenia nic nowego nie wniosły. rehabilitacja również. dostałam blokadę w łokieć bo wysiadł zupełnie i jest lepiej ale to nie jest raczej dobre rozwiązanie. miałam mieć kolejną wizytę u ortopedy dwa dni temu ale została przeniesiona bo się lekarz rozchorował :totalshock: mam dzwonić po niedzieli to może się uda umówić.
za wiele to ja ci nie pomogę bo niestety jestem w tej samej sytuacji co ty :(
Awatar użytkownika
 szater
#4975
Nic odkrywczego tu nie zapodam bo wiadomo ze typowe sposoby ogólnego leczenia łzs w znacznej mierze sa kontynuacja doswiadczen zdobytych podczas terapii reumatoidalnego zapalenia stawow gdyz sama choroba łzs jest troszke mało znana(jeszcze).Najczesciej stosuje sie metotreksat,sulfasalazyne,cyklosporyne i najnowszy lek-lefunomid a takze kortkosteroidy.Poniewaz te leki działaja na objawy zarowno skory jak i stawów nalezy byc pod opieka lekarza i dermTOLOGA I REUMATOLOGA.Nic nie piszesz o badaniach CRP i OB.Jakie leczenie zalecił ci reumatolog?
W naszym przypadku bardzo wazna jest rehabilitacja ,powinnas faktycznie duzo korzystac z leczenia sanatoryjnego ale takze z leczenia objawowego_niesterydowe leki p/zapalne a w momencie zaostrzenia metypred .Jezeli jest taka koniecznosc i stan jest powazny nalezy zdecydowac sie na leczenie konkretnymi juz lekami.Skutki uboczne ...zawsze sa,ale nieleczone łzs nie staje w miejscu tylko niszczy sukcesywnie stawy i sciegna...to jest jak korozja.Postepowanie jest mniej wiecej takie:
gdy łagodnie nasilone łzs to:
*niesterydowe leki p/zapalne
*fizykoterapia
*terapia zajeciowa(tu jezeli o rece chodzi)
*cwiczenia fizyczne
*miejscowe podawanie kortykosteroidów(ta własnie blokada o ktorej pisze puma)-co do tej metody to mam ogromne watpliwosci;ostrzykiwano mi tym biodro-bolec przestało na jakis czas ale staw zrujnowałam dwa razy szybciej

Gdy srednio i ciezko nasilona łzs:
1,terapia niebiologiczna:
*MTX
*sulfasalazyna(pomocna tez przy jelicie nadwrazliwym,czesto i ono wystepuje przy łuszczycy)
*leflunomid
*cyklosporyna

2.biologiczna terapia immunologiczna
3.Przy najciezszych przypadkach łaczy sie jedną z druga(1 i 2)

Bardzo czesto objawy łzs wystepuja przy dnie moczanowej...to tez nalezałoby wykluczyc.Obiawów klinicznych jest wiele ale czasem nie maja one potwierdzenia w wynikach i tu tkwi problem...dlatego sami powinnismy rozpoznawac zmiany,nawet je zapisywac i przygotowanym isc na rozmowe do MADREGO reumatologa.Sytuacja w tej chwili w sluzbie zdrowia ( i nie tylko ) jest taka jak kazdy widzi i nie oczekujmy ze uzyskamy pomoc taka z prawdziwego zdarzenia.Cudów nie ma samo nie przejdzie,musimy zaufac swojemu lekarzowi specjaliscie i ...współdzialac z nim.Bardzo wazna rzeczą jest ruch- im bardziej boli ,im bardziej spuchniete to....trzeba cwiczyc.Ratowac sie możemy ziołami ,kapielami,higienicznym sposobem zycia....i musimy pogodzic sie ze nie ma cudownego lekarstwa sami musimy wlozyc kupe siły,bólu i łez....a bedzie dobrze.Powodzenia i CIEPLYCH,SŁONECZNYCH DNI BEZ WILGOCI :D
 kinga
#4979
puma, sterydy dostałam dwa razy w nadgarstek na początku moich problemów ze stawami. Poprawa była ledwie zauważalna, na dodatek bardzo krótko.

szater, dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź.
OB, RF i CRP mam w normie. Na razie reumatolog zalecił mi niesterydowy lek przeciwzapalny Aspicam i dodatkowo apap.

Co do ćwiczeń: lekarz powiedział, że tylko i wyłącznie ćwiczenia nie obciążające stawów: na materacu i pływanie na plecach. Znacie jeszcze jakieś inne nieszkodzące opcje? Z powodu bólów zrezygnowałam ze sportu i zaczynam to chociażby kondycyjnie odczuwać.

Dzisiaj w nocy pierwszy raz obudził mnie bardzo silny ból kolana. Przy małej próbie poruszenia nim, ból był nie do wytrzymania. Dodatkowo wystąpił obrzęk, którego rano już nie było. Stąd moje pytanie: czy tej objaw można wiązać z ŁZS?

Jestem w trakcie leczenia subklinicznej niedoczynności tarczycy. Leki zaczęłam przyjmować w lipcu. Pod koniec października mam kontrolę u endokrynologa. Jeśli wyniki będą lepsze w porównaniu do tych sprzed leczenia, na pewno nie będą to bóle związane z niedoczynnością tarczycy.

Wiem, że zadaję sporo pytań, ale jest to dla mnie nowy temat i wiele rzeczy jest jeszcze dla mnie niejasnych.
Jeszcze raz dziękuję!
Awatar użytkownika
 szater
#4980
A to Kingo witam w klubie!....u mnie tez przez 15 lat była subkliniczna nadczynnosc tarczycy(własnie przed tym uczulam innych ze samo zrobienie T3 i T4 o niczym nie swiadczy)tylko ze niestety w moim przypadku zawaliłam dokładnie na całej linii czyli....zostawiłam tarczyce bez leczenia.gdzy sie za nia wziełam to...już nie było tak rozowo.Wracajac do stawów:bol bedzie i niestety musisz sie do tego przyzwyczaic,nie dziwi mnie ze wyniki masz w normie to tez jakby charakterystyczne przynajmniej w poczatkowej sytuacji.Kochanie wszystko co zwiazane jest ze stawami,sciegnami ,wszelkie obrzeki,bóle,skrzypienie,przeskakiwanie ...to symptomy choroby a w naszym przypadku łuszczycy.bardzo sie dziwie ze lekarz reumatolog pozostawił cie na leku p/zapalnym ale niesterydowym,APAP to dla mnie smieszny lek a nie lek na chore stawy.Naprawde widze ze twoj przypadek jest wypisz wymaluj ksero PUMY.Czy prawdziwych lekarzy już nie ma?jak można dopuscic do tak potwornych bóli i zostawic człowieka bez leczenia?Nie chce sie wymadrzac ale po mojemu to powinnas zmienic lekarza reumatologa.Nie wiem z jakich okolic jestes ale ja na twoim miejscu poszukałabym ordynatora oddziału reumatologi i poszła do niego prywatnie,moze udało by sie na oddział połozyc,wprowadził by konkretne leczenie:aby powstrzymac stan zapalny w organizmie MUSI ISC STERYD! leki p/zapalne nie sa w stanie sobie poradzic.Jakbys mogła uzupelnic wiadomosci....pomyslimy co dalej.. :*
 kinga
#4987
u mnie tarczyca nie dawała jeszcze w sumie żadnych objawów. Moja siostra bliźniaczka ma od dłuższego czasu zaawansowaną niedoczynność i jej endokrynolog polecił, żebym zrobiła sobie szczegółowe badania. Tak wykryto u mnie niedoczynność. Eutyrox biorę od lipca, w październiku będę robić badania kontrolne.

U lekarza reumatologa byłam dopiero jeden raz. Jestem z Poznania, prywatnie wybrałam się do Pani Kamilli Klamy.

Lekarze rodzinni dawno rozłożyli ręce. Żadnych skierowań, itd. Dostałam za to wskazówkę, żeby podczas pisania mieć wyprostowane ręce, to boleć nie będą i nie chodzić za dużo - ból kolan zniknie... szkoda słów...

Dodam, że do tej pory ze stawami chodziłam do ortopedów i każdy patrzył tylko na staw, który go interesował - albo kolana, albo stawy, czy nadgarstki (stąd m.in. niepotrzebna operacja na zespół cieśni nadgarstka). Zrezygnowana poszłam do reumatologa i tam otworzono mi oczy, że to wszystko może być powiązane.

Apap mam brać 3 razy dziennie, żebym mogła np. pisać na uczelni z mniejszymi problemami. Na razie nie biorę, bo ból jestem w stanie znieść, a zdaję sobie sprawę, że wątrobę muszę oszczędzać.

pozdrawiam
Awatar użytkownika
 szater
#4988
Poznan pewnie posiada jakis oddział reumatologiczny...niestety nie znam opinni o ich leczeniu.Znam super oddział w Nowej Soli-tam jest nie tylko super opieka lekarska to jeszcze rehabilitacja,podchodza do sprawy profesjonalnie.Sorki ze zapytam ale twoja siostra blizniaczka choruje na łuszczyce?znam jeden przypadek że jedno z blizniat choruje a drugie nie.Kinga jezeli chodzi o tarczyce to sprawdzaj nie tylko wyniki ale takze rob usg,moga powychodzic różne ciekawe rzeczy i lepiej je trzymac pod kontrola...a wyniki pomimo zmian ewidentnych w płatach tarczycy moga byc prawidłowe lub z pogranicza.
Awatar użytkownika
 eczek
#4998
Ja miesiąc temu umyłem dwa samochody bo jechaliśmy z rodziną na pogrzeb. Na drugi dzień po tym obciążającym staw wysiłku miałem duże kłopoty z ręką. Nie mogłem jej swobodnie podnieść do góry, żeby to zrobić musiałem pomagać sobie drugą ręką. Do tego odczuwałem lekki ból w stawie.
Miesiąc minął a jeszcze odczuwam tamten wysiłek.

Tak to już u mnie jest od wielu lat. Nie leczę tego inaczej jak przez zdrowy tryb życia.

Przypominam sobie jak kiedyś miałem dużo silniejsze bóle i jestem pewien, że duży wpływ na to miały: stres i zła dieta.
 kinga
#5006
moja siostra nie ma łuszczycy. Ma za to mój tata (odkąd pamiętam) i dziadek, choć dziadkowi łuszczyca wyszła dopiero kilka lat temu. podobno tak jest, że z pokoleniem łuszczyca ujawnia się coraz wcześniej.

Co do tarczycy, to usg miałam robione i w październiku też będę je robić.

Byłam dziś u rodzinnego (mam zapalenie pęcherza) i powiedziałam, że dostałam aspicam - zachwycony nie był, ale też polecił najpierw pogadać z endokrynologiem.

Oddział reumatologiczny jest w Poznaniu, nie wiem tylko na jakim poziomie.

eczek, odżywiam się bardzo zdrowo, to już zaobserwowałam na łuszczycy na skórze już dawno. Im gorzej jem, tym częściej mam jakieś wykwity. A powodów do stresu ostatnio u mnie co nie miara, ale na to już nie mam wpływu.

Dzisiaj z kolei lewe kolano daje o sobie znać, zazwyczaj było to prawe. Ale zaciskam zęby i robię co muszę, bo pewnych rzeczy nikt za mnie nie zrobi.

pozdrawiam Was serdecznie i życzę bezbolesnych dni :)
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 16