Rozmowy dotyczące choroby współistniejącej z łuszczycą, czyli łuszczycowego zapalenia stawów (łuszczycy stawowej).
 Poli
#5444
Anka1
I co tam ten nowy lekarz ci zasugerował.
Bo moje testy ze zmniejszoną dawką tych tabletek nic nie dały. Jak brałem dwa dni mniejszą dawkę to tak jakbym w ogóle ich nie brał. W pracy na nogi nie mogłem wstać, (DOSŁOWNIE) dopiero Nuofren minie uratował. A noszę go cały czas przy sobie.
Tylko, że Nuofren obniża ból a tamte tabletki likwidują objawy. Mają jakiś składnik, którego mi brakuje. Teraz tylko dojść który. Jutro zaczynam kurację z drożdżami, zaszkodzić nie zaszkodzą a może pomogą.
Awatar użytkownika
 szater
#5446
Stany zapalne w stawach leczy sie sterydami-ostre stany....stosowanie tylko srodkow p/bolowych to jak smarowanie wrzoda pudrem...najpierw solidnie nalezy przeleczyc-SPOKOJNIE bez pospiechu sterydami...potem fazę lzejszą podleczyc p/zapalnymi i utrzymywac leczenie podtrzymujace.Stosujecie jakies leki na okres 5 dni.....stosujac ogromne ilosci tabletek dziennie...raczej nie tedy droga....powinnisci otrzymac np. :METYPRED,wsparty Tigasonem,MTX ,CYKLOSPORYNA czy TREXSANEM...to leczenie powinno byc prowadzone powoli ,systematycznie i....z głowa....nie znam sie na leczeniu w Anglii ale na pierwszy rzut oka widzi ten co ma cokolwiek wspolnego z łzs ze to podawane przez POLI leczenie ....jest .....moze jednak należałoby skorzystac z pomocy naszych polskich specjalistow....widac madrzejsi sa.... :annoyed:
 Poli
#5456
szater.
Tylko kwestia jest taka, że łuszczyca u mnie pojawiła się po silnym stresie tylko na głowie. Oczywiście chodziłem do lekarza. Ale to było leczenie na zasadzie testowania maści i leków. I szczerze mówiąc jak przestałem chodzić do lekarzy i się smarować to plamy zaczęły schodzić do pewnego momentu. Trochę ich zastało i tak mam do dzisiaj, ani mniej ani więcej. Później był uraz dużego palca w nodze i od tego czasu zaczęły się kłopoty z nogami. Łaziłem po lekarzach i wszyscy jak jeden mąż uparli się na wysoką zawartość kryształków moczu we krwi. Chyba mówią na to moczowica. Robili mi chyba ze dwadzieścia badań krwi i ani razu wyniki nie wskazywały na tą chorobę. Krew miałem idealną. Nawet nie wyobrażasz sobie, jakie teorie wymyślali, że krew nic nie wykazuje. Ale żadnemu nawet do głowy nie przyszło ŁZS a widzieli łuszczycę pod paznokciami. Kiedyś dostałem skierowanie do specjalisty i na tydzień przed wizytą zrobiłem 12 zdjęć rentgenowskich moich stup. Lekarz obejrzał fotki i stwierdził że on tam nic nie widzi i muszę jeszcze raz zrobić zdjęcia. Więc spytałem go czy jak moje nogi zaczną świecić rentgenem to wtedy coś zobaczy? Trzasnąłem drzwiami i tyle mnie tam widzieli.
Byłem też prywatnie, ale od razu wyczułem że bardziej go interesuje więcej moich wizyt u niego niż stwierdzenie co mi dolega.
Więc tak wyglądało leczenie w Polsce.
Tutaj też byłem u kilku lekarzy i tylko leki przeciw bólowe. Dopiero niedawno trafiłem na lekarza który inaczej podszedł do tego. I od razy mi powiedział że te objawy mogą być związane z łuszczycą. Dał mi tabletki i powiedział że mogą pomóc ale może być że nie będzie żadnego efektu. I trafił w 10. Efekt jest taki że już dawno tak dobrze nie było z moimi nogami. Ale jak przestaję brać te leki to zaraz na drugi dzień wszystko wraca.
A te tabletki pomagają nie tylko na nogi, pod paznokciami i na głowie też.
I do specjalisty się wybieram, tylko czekam na termin. Ostatnio lekarz powiedział że będzie dzwonił dlaczego jeszcze nie dostałem żadnego pisma od specjalisty. A z drożdżami spróbuję, co mi szkodzi. Na pewno nie zaszkodzą a może pomogą.
Awatar użytkownika
 szater
#5461
NADAL NIE BARDZO ROZUMIEM ...LEKI ...JAKIES CUDOWNE KTORE DZIALAJA TYLKO WTEDY JAK SIE JE ZARZYWA A STOSOWAC MOZNA JE TYLKO PRZEZ OKRES 5 CZY 7 DNI?..
sorki ale co to za leczenie/...nie jestem lekarzem ale na mój rozum jak cos stosuje sie tak krotko i wiecej nie wolno to-MUSI TO BYC CIĘZKA ARTLERIA!kazdy lek kumuluje sie w organizmi i chociaz jakis czas po zaprzestaniu stosowania -DZIAŁA!
lEKI KTORE OPISUJESZ PODOBNE DZIALANIEM DO NARKOTYKOW:JESTES NA HAJU JAK STOSUJESZ,NAWET PRZY URWANEJ NODZE MASZ DOBRY HUMOR I NIC NIE BOLI...PO ZAPRZESTANIU LUB ZMIEJSZENIU DAWKI...UMRZEC IDZIE Z BOLU :devil:
 Poli
#5518
No można powiedzieć, że działają jak narkotyk. :D
Z tą różnicą że, nie tylko ból mija, ale cofają się efekty łuszczycy. Na głowie, pod paznokciami i na nodze gdzie miałem opuchniętą kostkę, na tyle że nie było jej widać. To teraz kostka pojawiła się.
W między czasie jak nie miałem Deltacortrila to inny lekarz dał mi Naprosyn i normalnie horror. Pojawiły się potworne bule karku a nogi jak bolały tak dalej bolały, szybko odstawiłem tan lek i po trzech dniach kark wrócił do normy.
Po Deltacortrilu nie miałem żadnych objawów ubocznych. Dawkowanie sześć tabletek (5mg jedna tabletka) raz dziennie podczas jedzenia przez pięć dni.
Ja na swój chłopski rozum pojmuję to tak. W tych tabletkach jest jakiś składnik, którego brakuje albo jest go za mało w moim organizmie i jak organizm go dostaje to jest znaczna poprawa. A jak odstawie ten składnik to wszystko wraca do „normy” Teraz pozostaje dowiedzieć się co to za cudo jest potrzebne dla tego mojego mechanizmu. Cosik znalazłem w necie na temat tych tabletek. To są jakieś sterydy. Króciutki cytat, „Deltacortril tabletki dojelitowe należy przyjmować rano, aby naśladować naturalną produkcję kortykosteroidów przez organizm. Piszą też, że kuracja tym lekiem trwa trzy tygodnie. A tu masz cały opis. http://www.netdoctor.co.uk/medicines/100000704.html

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że dostałem termin do specjalisty na koniec lutego :D :devil: ;(
Ale tyle lat wytrzymałem, to i do lutego dociągnę. :crazy:
 12345
#5675
witam serdecznie.
Jakieś 5 lat temu miałam pierwszy wysiew łuszczycy. Miałam wtedy 17 lat.
Od kilku lat ma problemy z kolanem...boli, puchnie, itd
Leczyłam się u kilku ortopedów każdy mówił inna diagnozę (jeden nawet włożył nogę w szynę twierdząc skręcenie bez robienie zdjęcia), wydaje mi się że chyba sami nie byli pewni diagnozy, żadne z tym leczeń nie pomagało. Jeden z ortopedów przepisał mi zastrzyki i rehabilitację i po tym miałam kilka miesięcy spokoju . Jako nastolatka uwielbiałam sport (chodziłam na siatkówkę, piłkę ręczną, lekkoatletykę grywałam też w piłkę nożną). Teraz ból powraca i utrzymuję się dłuższy czas...W tej nodze również miewam dziwne ataki... w stopie (tak na środku od wewnętrznej strony) wyskakuje mi coś... jakaś kulka, skurcz, paraliżuje mi to stopę i palce, boli (te ataki są krótki). Ból kolanem zaczął się chyba troszkę wcześniej niż pierwszy wysiew. W tym roku byłam w szpitalu na łuszczycę i w tym czasie też bolało mnie to kolano. Robiono mi badanie krwi, które niby było ok. Dostałam skierowanie do reumatologa i czekam na wizytę. Czy to może być łuszczyca stawowa???
 Poli
#5676
Nie chcę cię straszyć, ale jak najbardziej. Może, podkreślam tylko Może być to ŁZS. U mnie jak lekarz zaczął podejrzewać ŁZS to sam się pytał czy kolana mnie nie bolą. I jak najbardziej boli, na razie jedno kolano. I na razie tylko podczas wstawania, to znaczy jak prostuję kolano pod obciążeniem. A jeśli chodzi o stopę, to mi też wyskoczyła taka kulka. Obok kostki jakieś 4cm w stronę palców. I zaraza nie chce się schować. :angry:
 12345
#5677
Nie, nie straszysz, bardzo Ci dziękuję . Ze stopą to jest tak, że na środku gdzie jest to wgłębienie (osoby z płaskostopiem tego wgłębienia nie mają). Nie pisałam o tym że w łokciu też mnie boli mam jakiś napady bólu...jakby coś w łokieć weszło kilka sekund...kilkanaście i przechodzi. Nigdy nie łączyłam bólu w kolanie z łuszczycą....Nie czytałam o tej chorobie bo wolałam nie wiedzieć...
Awatar użytkownika
 szater
#5679
....można też ja przeleczyc ....Duchem Swietym...też podobno skutkuje :surprised: .... a tak na powaznie to prosze przeczytac dokładnie ten zestaw tematow:

luszczycowe-zapalenie-stawow/

jest tam naprawde duzo informacji a przede wszystkim...powinien wypowiedziec sie lekarz.kazda narosl na ciele czlowieka to-nowy twór....czy jak kto woli nowotwor,nie kazdy jest zlosliwy czyli -rak ale kazdy MUSI BYC ZDIAGNOZOWANY.Zaleczac,likwidowac mozna cos co juz wiadomo czym jest a nie stosowac leczenia na własna reke.
Moze okazac sie ze masz łuszczycowe zapalenie stawow ale tez mozliwe jest ze to Reumatoidalne zapalenie stawów.W obu przypadkach leczenia takie samo,wiecej mozliwosci przy rzs.Gdy zacznie sie prawidlowo i szybko leczenie rokowania nie sa tragiczne.Niewiedza ,niedopuszczanie do siebie informacji ze moze jednak zachorowalismy nie spowoduje ze łzs czy rzs zniknie.Łatwiej walczyc ze znanym wrogiem.Powodzenia. :*
  • 1
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 16