- 25 kwie 2011, o 11:12
#2830
To niestety tylko teoria....o teleportacji jeszcze nie słyszałam...przy 5oozł renty miesiecznie + choroby współistniejace+ rodzina=wyjazd iluzja....i co najlepsze w tym wszystkim ZADNEJ GWARANCJI ŻE PO MIESIACU OD POWROTU ŁUSZCZYCA NIE WRÓCI
Od lat opiekuje sie młodszym bratem chorym na SM...znam te chorobe na wyrywki,wiem jak pomoc ,co szkodzi a co pomaga...niestety znam ja tylko z zewnątrz...i moje rady...owszem może czasem brac pod uwage ale w porównaniu z tym co on czuje,wie co moze a czego nie fizycznie....to nie mam zielonego pojecia.
Taka forme wyjazdu można proponowac młodym,silnym i zdrowym....którzy od czasu do czasu maja wysyp i.....w miare zamożnych rodziców,dobra prace i ...temu podobne wsparcie dla ogółu naszego społeczenstwa,naszej gromadki chorych na łuszczyce jest to poza zasiegiem...chociazby z tego powodu ze ....wiekszosc nie ma pracy.ja tez buduje studnie w Sudanie,mam adopcje dziecka w Somalii...ale żyje w miare wygodnie tu w Polsce i moje warunki maja sie nijak do ichnich.Jezeli ktos tam mieszka na stałe to dlaczego zamiast opowiadac o możliwosciach NIKT,NIGDY NIE ZDECYDOWAŁ SIE zrobic cokolwiek dla społecznosci ludzi chorych?dlaczego nie zorganizowano dotad niczego coby umożliwiło tani pobyt wszystkim chorym?Utopia prawda?...łatwo to tylko po proznicy język strzepic...żeby nie było...grupą próbowalismy raz już taki tani pobyt załatwic...oczywiscie namiot nie wchodził w gre ze wzgledu na łzs...okazało sie ze nie jest to takie proste ani łatwe....i gdy w gre wchodzi zarobek...nie ma przyjaciół i sentymentow...dlatego ...mam propozycje zamiast podawac tu rózne dobre rady(co to nimi piekło wybrukowane
)prosze zaoferowac KONKRETNY PLAN POBYTU,LECZENIA,WYZYWIENIA,DOJAZDU.....bo wszystko inne to tylko słowa...teoria...daleka od praktyki...Miłego dnia
...i mniej zamartwiania sie jak przeżyc do konca miesiąca po swietach 

Od lat opiekuje sie młodszym bratem chorym na SM...znam te chorobe na wyrywki,wiem jak pomoc ,co szkodzi a co pomaga...niestety znam ja tylko z zewnątrz...i moje rady...owszem może czasem brac pod uwage ale w porównaniu z tym co on czuje,wie co moze a czego nie fizycznie....to nie mam zielonego pojecia.
Taka forme wyjazdu można proponowac młodym,silnym i zdrowym....którzy od czasu do czasu maja wysyp i.....w miare zamożnych rodziców,dobra prace i ...temu podobne wsparcie dla ogółu naszego społeczenstwa,naszej gromadki chorych na łuszczyce jest to poza zasiegiem...chociazby z tego powodu ze ....wiekszosc nie ma pracy.ja tez buduje studnie w Sudanie,mam adopcje dziecka w Somalii...ale żyje w miare wygodnie tu w Polsce i moje warunki maja sie nijak do ichnich.Jezeli ktos tam mieszka na stałe to dlaczego zamiast opowiadac o możliwosciach NIKT,NIGDY NIE ZDECYDOWAŁ SIE zrobic cokolwiek dla społecznosci ludzi chorych?dlaczego nie zorganizowano dotad niczego coby umożliwiło tani pobyt wszystkim chorym?Utopia prawda?...łatwo to tylko po proznicy język strzepic...żeby nie było...grupą próbowalismy raz już taki tani pobyt załatwic...oczywiscie namiot nie wchodził w gre ze wzgledu na łzs...okazało sie ze nie jest to takie proste ani łatwe....i gdy w gre wchodzi zarobek...nie ma przyjaciół i sentymentow...dlatego ...mam propozycje zamiast podawac tu rózne dobre rady(co to nimi piekło wybrukowane


