Rozmowy na temat leczenia domowego, ziołolecznictwa, suplementacji, terapii niekonwencjonalnych.
#26431
dzikilolex pisze:Wniosek się sam nasuwa - odpowiednia dieta
nie tyle odpowiednia dieta, co dieta złożona z dobrych jakościowo produktów, zrobiona w dobrych naczyniach.

Tak dodam jeszcze od siebie, że dużo pomogła mi woda niegazowana, zwykła butelkowana. Używam jej do wszystkiego, nawet kaszę jaglaną na niej robię.
#26438
Musze cie zmartwic,najczystsza,najlepsza i najzdrowsza jest woda z kranu,zapewniam ze dużo bardziej wartosciowa niz butelkowane nie wiadomo co.

Woda z kranu jest tak przebadana,jak mało która,uzdatniona do picia i nie posiada czynników chorobotwórczych a w butelkowych sa cuda wianki.Przekonanie o "lepszosci' wody butelkowanej tylko nakreca biznes,nic poza tym :P
#26442
szater pisze:Woda z kranu jest tak przebadana,jak mało która,uzdatniona do picia
@szater, owszem masz rację, ale w większych miastach. U mnie parę kilometrów od miasta na obrzeżach woda to bigos mieszany łokciem, jak wynająłem dom to zlew miał paskudną skorupę z kamienia dziwnego koloru. Strasznie podrażniała mi żołądek, i mycie głowy w niej nie było dla mnie dobre. Tylko łykam fluorki i związki plastiku, niestety :blush:
#27133
Z łuszczycą zmagam się od ponad 20 lat. Były okresy lepsze i gorsze. Ostatnie dwa lata byłem obrzucony od stóp do szyji na całym ciele. Żona przyniosła mi czystka i pije go od tego czasu codziennie około 1-1.5 litra dziennie. Minął już rok i nie mam prawie łuszczycy. Na moją poprawę może mięć też wpływ fakt, że od dwóch lat staram się żywić prawie wegańsko ( dieta roślinna bez produktów odzwierzęcych ). Jednak bezpośrednia poprawa nastąpiła od czasu przyjmowania herbaty z czystka. Jestem ciekawe czy ktoś też ma takie efekty, lub czy jak zacznie stosować to czy też pomoże. Na litrowy dzbanek stosuje 1,5 łyżeczki.