- 5 kwie 2011, o 20:34
#2392
Henia:) Mam nadzieję, że to jednak łuszczyca, nie cholera
choć może w dzisiejszych czasach łatwiej byłoby pozbyć się cholery
Szater
stosowałam maść cygnolinową i teraz to mnie olśniło - bo może ja wcale nie mam uczulenia na cygnolinę tylko na salicyl w maści, a pewnie zawsze miałam z salicylem, więc jakby zastosować samą... no to może?...
myślę, że z wypisaniem takiej maści nie będzie problemu, moja dermatolog jest super babka (a jutro idę na zastrzyk, to się z nią spotkam), w aptece też mam fajne farmaceutki (moje maści są priorytetem, bo "pewnie się pani nie ma czym na noc posmarować":)), w ogóle tak sobie myślę, że mam szczęście do ludzi
spróbuję tej cygnoliny soute - na jakimś małym kawałku, zobaczymy... mam takie miejsca już trochę podleczone sterydem, tylko się zastanawiam, co z tymi małymi krostkami rozsianymi po całym ciele? jakbym to chciała posmarować, to pojadę po zdrowej skórze...
chyba, że poczekam, aż się rozrosną i zleją w większe
miałam Wam napisać jeszcze, że zmęczona już jestem strasznie - skóra w fatalnym stanie, a tu dwie małe gwiazdki do zaopiekowania, praca... padam czasami... ale... jakoś mi się nastrój polepszył i odechciało mi się marudzenia!
dzięki


Szater



spróbuję tej cygnoliny soute - na jakimś małym kawałku, zobaczymy... mam takie miejsca już trochę podleczone sterydem, tylko się zastanawiam, co z tymi małymi krostkami rozsianymi po całym ciele? jakbym to chciała posmarować, to pojadę po zdrowej skórze...


miałam Wam napisać jeszcze, że zmęczona już jestem strasznie - skóra w fatalnym stanie, a tu dwie małe gwiazdki do zaopiekowania, praca... padam czasami... ale... jakoś mi się nastrój polepszył i odechciało mi się marudzenia!

dzięki
