W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
Awatar użytkownika
 henia
#16768
Jaką w sensie jakim stężeniem cygnoliny aktualnie się smarujesz?

Wypalać, to nie w sensie robić dziury xd ale na zmianach juz powinien być efekt jej działania widoczny: np.zmiana koloru, "nabrzmiałość"; czyli innymi słowy - widać, że coś tam się dzieje.
Jak tak zupełny brak reakcji, to dawaj może to wyższe stężenie. Może to zaskoczy?

A na duchu, to oczywiście mogą podtrzymać, ba, nawet do pierwsi swej przytulic też, ale niech na to działanie cygnoliny u Ciebie, zerknie jednak lekarz, myślę :D

O tym Twoim actitrenie, pierwsze słyszę, także w jego temacie Ci nie pomogę ;)Pozdrawiam :)
 przykre
#16778
już przszedłem kilka dni temu na stężenie 0.5 wyższego nie mam. No nic będę się smarował przez gdzies 2-3 tygodnie najwyżej załatwię sobie stężenie 0.75 jest następne tak? jeśli nic się nie będzie działo... Mam naokoło zmian lekko uwaga popielaty ślad który znika po kilku może nastu godzinach. Tak sobie myślę, że organizm ludzki to strasznie głupi jest tak w zasadzie szczególnie ten chory. Na leki to się umie uodpornić bardzo szybko, ale jak trzeba, żeby sobie z czym innym poradził to tu już go nie ma, jak zwykle wszystko to co nie potrzeba :P
 Basieńka44
#16780
Tak sobie myślę, że organizm ludzki to strasznie głupi jest tak w zasadzie szczególnie ten chory. Na leki to się umie uodpornić bardzo szybko, ale jak trzeba, żeby sobie z czym innym poradził to tu już go nie ma, jak zwykle wszystko to co nie potrzeba
A ja sobie myślę że on strasznie mądry jest przynajmniej mój :crazy:
jak sypie to sypie nic zrobić nie mogę a jak już przestanie to mi się pięknie zalecza :crazy: :crazy:
i z wszystkim sobie świetnie radzi ino ja mu nie przeszkadzam a staram się wspomagać czym tylko mogę :crazy:
Widzisz według mnie to co na skórze to efekt tego co dzieje się wewnątrz i tam się skupiam na leczeniu a nie na skórze tylko :D :D
 przykre
#16786
Jakby sobie radził to by Ci się wysyp mógł trafić raz a nie przez całe życie na okrągło :)
 Basieńka44
#16787
przykre pisze:Jakby sobie radził to by Ci się wysyp mógł trafić raz a nie przez całe życie na okrągło :)
Akurat ja przez całe życie nie mam
a od jakiś 10 lat
w tym dwie remisje jak dbam tak mam :D :D
gdyby sobie nie radził miała bym o wiele więcej problemów zdrowotnych jak tylko wysyp :D :D :D
wszystko zależy z której strony na to spojrzysz :D :D
  • 1
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14