W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 Basieńka44
#10996
Maścią cynkową smaruje plamy jak chce je zakryć żeby nie było widać ona ich nie usuwa a zakrywa spróbuj zobaczysz jak to u ciebie
Awatar użytkownika
 szater
#10997
Prodermina bardzo szybko wchodzi w reakcje ze słonkiem,miejsca gdzie smarujesz proderminą szybko moga nabrac ciemniejszego koloru...nie sądze aby dało sie cos zrobic do soboty....wyrównac samoopalaczem?zatuszowac podkładem jakims kosmetycznym :notguilty:
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#10998
Czyli jak nic sie poparzyłeś słoneczkiem, musisz teraz mocno natłuszczać, mąc cynkowa dodatkowo działa kojąco na poparzona skórę. Pomocna by była maśc choleserolowa, lub masc borna, obie na receptę.
Ja jak poparzyłam sobie skóre uzyłam Fenistilu na komary on tez jest na poparzenia sloneczne. Działał chlodzaco i eliminował pieczenie. Moze tez wystarczy balsam chłodzacy taki po opalaniu. :P
Awatar użytkownika
 antonia
#10999
Można spróbować Pantenol lub Api Panten na bazie propolisu, bardzo skuteczne na poparzenia i przynosi natychmiastową ulgę.
 Michał stary
#11000
Pentanolu używam od rana na przemian z balsamem chłodząco-nawilżającym. Do jutra będzie ok jeśli idzie o poparzenie ale kolor nie wyrówna się. Chyba bez podkładu jakiegoś się nie obejdzie jeśli idzie o niedziele.
Awatar użytkownika
 puma
#11001
zamiast podkładu proponuję ci krem tonujący, nie będziesz miał maski na twarzy, a nie chciałbyś, żeby ktoś zauważył fluid, co? ;) ja jak mam problemy na twarzy to używam nivea visage young, jest krem nawilżający+ lekki podkład, kup sobie w odcieniu natural. nikt nawet nie zauważy, że masz wysmarowaną twarz :) no i nie jest tak strasznie drogi jak na jeden raz użycia.
Awatar użytkownika
 antonia
#11002
Zmywaj naparem z rumianku i na koniec możesz delikatnie podkolorować samoopalaczem. Myślę, że będzie dobrze i nikt nie zauważy zmian :)
 Michał stary
#11039
witam,

dziś po raz trzeci byłem u lekarza dermatologa po maści tj. prodermine i coś na głowę.
ostatnim razem lekarz na głowę przepisał mi steryd diprosilac, którego nie wykupiłem, bo boje się o kolejny ostry wysyp.
generalnie dziś nie powiedziałem lekarzowi, że tego leku nie wykupiłem ale, ze leczyłem się 3 dni sterydem i wróciłem do squamaxu.
dzisiaj na wizycie proponowałem lekarzowi aby mi może przepisał daivonex lub cygnoline w płynie to nadal był uparty (lekarz) i teraz wypisał receptę na dermovate maść i każe stosować raz na tydzień na głowę. natomiast prodermine 10% na pozostałą część ciała.
generalnie od momentu kiedy założyłem post sterydów nie używam i na głowie mam jako taki postęp tj znikomą część łuski, przy czym zauważyłem, że są czasem dni kiedy jest jej więcej. natomiast na ciele jak to lekarz dziś powiedział, że poprawy nie ma. wg mnie jakaś tam jest, ponieważ zmiany są mniejsze i gładsze, natomiast nie jest tak ze ich nie ma w ogóle. zresztą widać to dobrze po porównaniu z częścią nogi, którą do tej pory omijam przy leczeniu aby widzieć czy lek pomaga czy nie.

trochę jestem zniesmaczony dzisiejszą wizytą. może za bardzo nastawiony na nie na sterydy jestem a może lekarz ma rację i wykupić ten steryd?
na ciało prodermine dał a na głowę cygnoliny lub daivonexu nie chciał.

swoją drogą jak długo trwa standardowe leczenie proderminą ?
bo ja tak na serio to z 15 dni ją regularnie stosuję a wcześniej to z przerwami, a z drugiej strony dziś zacznę trzecie opakowanie chyba 100gr.

pozdr.
M.
Awatar użytkownika
 henia
#11043
Witaj Michale :)
Michał stary pisze:[...]swoją drogą jak długo trwa standardowe leczenie proderminą ? bo ja tak na serio to z 15 dni ją regularnie stosuję a wcześniej to z przerwami, a z drugiej strony dziś zacznę trzecie opakowanie chyba 100gr.
Nie ma czegoś takiego jak standardowy czas leczenia się jakąkolwiek maścią, w tym i proderminą. Tak jak nic nie znaczy jaka pojemność mazidła do tego swojego leczenia zużyliśmy(rozległość zmian, ich wiek, reakcja na lek)to tylko niektóre czynniki, którymi winniśmy się kierować podczas tego swojego leczenia.
Co do Twojego leczenia: może za mało pogadałeś z tym Swoim lekarzem? Bo jeżeli w/g jego oglądu postępów w leczeniu brak, to po kiego ono? Istnieje przecież możliwość zwiększenia % proderminy, może ta której obecnie używasz jest po prostu za słaba? albo skóra już do niej przywykła?
Jeżeli p.doktor jest zwolennikiem proderminy, to nią też przecież można leczyć ł. głowy-oliwka proderminowa jest do zastosowania tam.

Po 15 dniach, trudno ocenić skuteczność reakcji Twojej ł. na dziegć. W moim przypadku, po zastosowaniu exorexu, ja tę reakcję już zauważałam. Tylko, że ja już wcześniej wiedziałam - na mnie dziegcie działają. Delatarem, się kiedyś tam, leczyłam.
 Michał stary
#11052
witam raz jeszcze,

Heniu,
myślę, że dość wnikliwie i długo z lekarzem rozmawiałem. wiem też że zmiany łuszczycy mi się wygładziły i zmniejszyły bo mam porównanie do miejsca celowo nie leczonego.
prodermine używam 10% wcześniej było 5%. lekarz wyższego stężenia wypisać już nie chciał.
co do zmian ł a raczej ich czasu na skórze to są one w sumie poza nogami dość świeże bo kiedy leczyłem się sterydami to poza wyjątkami generalnie mi schodziły ale tylko jak przestałem steryd używać to na nowo się pokazywały dlatego mam dość sterydów.
tak mniej więcej w skrócie.

pozdr.
M.