Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
 dora1000
#1833
Paweł z tym cocoisem już próbowałam, ale moja głowa po tym jest bardzo wysuszona. Jeśli chodzi o drożdże to już ten temat przerabiałam. Pamiętajcie jedno łuszczyca nie lubi cytrusów dlatego lepiej zrezygnować z tej cytrynki :) Dobrym rozwiązaniem jest maść złuszczająca salicynowa. Nasmarować głowę włożyć folię i przez 1min podgrzać suszarką. Zostawić na 3 -4 godz i zmyć. Łuska odchodzi bardzo dobrze. A potem czymś nawilżyć.
Awatar użytkownika
 Paweł
#1844
Dorcia ciężko mi powiedzieć czy Cocois wysusza skórę, bo ja zawsze nawilżam ją. Na skórę głowy po zmyciu maści stosowałem Emolium do głowy. Całkiem fajnie się nakłada na skórę głowy i w mojej opinii nieźle nawilża skórę.
 dora1000
#1853
Kochani ja nie chcę się wymądrzać bo każdy ma jakieś doświadczenia z łuszczycą większe lub mniejsze. Kiedyś pani doktor zakazała mi jedzenia cytrusów. Będąc teraz w szpitalu lekarze potwierdzili to samo. Owszem jeśli łuszczyca jest zaleczona można zjeść, ale w trakcie choroby odstawić. Ja przynajmniej tak robię. Pawełku mam cocois w domu. Może spróbuję do niego wrócić. Głowę nawilżam witaminą A+E w maści, lepsza niż krem. Pięknie nawilża głowę. A ostatnio korzystam z nawilżania olejem Fitol ( to mój eksperyment) :geek: .

Dziękuję że jesteście, jak łuszczycowa moja rodzina :)))
Awatar użytkownika
 Paweł
#1861
Ja lubię herbatę z cytryną, pomarańcze i mandarynki czasem pojeść ;) Z tymi cytrusami jest tak może dlatego, że są dosyć uczulające z tego co czytałem (brakuje mi słowa, aby to lepiej określić).
 dora1000
#2227
Dziś mam nerwa. Tak mnie dopadła ta cholera na głowie, że nie chce odpuścić. Sypie się na wszystkie strony. Czuję hełm na głowie. Już nie wiem jak z nią walczyć. No jasne najlepiej byłoby potraktować ją sterydem, ale co mi to da. Idę dziś po to emolium. Moja szafka w domu zawalona jest lekami i szamponami i nic to nie daje. Wyczytałam na jakimś form że dobry jest szampon Apis. Nie kupujcie szkoda pieniędzy. Nie nawilża, wręcz wysusza głowę. Polytar nie działa, selsun blue też mi nie pomaga, Potter do kosza można wyrzucić. Co robić ???. Liczę że córka w tym roku dostanie się na farmację i pomoże mi wtedy zwalczyć choć częsciowo łuszczyce. Może wyczaruje miksturę metodą prób ( w niej nadzieja)
Awatar użytkownika
 szater
#2228
dora a ta papka drozdzowa?ja nie mam na głowie łuszczycy to raczej nie sprawdzonego przeze mnie ci nie podam ale ludzie chwala te drozdzowa....
Awatar użytkownika
 puma
#2231
no to ja ci powiem bo mam to samo :D ekspertem nie jestem bo jednak nadal się z tym cholerstwem męczę ;)
a więc: najpierw musisz pozbyć się łuski, to podstawa. ja stosuję papkę z drożdży albo samą oliwę salicylową. papkę łatwiej się zmywa ale po oliwie mam czystszą skórę. jak już łuski nie ma to można szaleć- najlepsza podobno jest cygnolina w płynie ale nie stosowałam (bo trzeba by iść do lekarza po receptę). ja stosuję często krem baikaderm, prawie codziennie bo nie tłuści włosów. nie jest genialny ale na mnie działa tak długo jak długo smaruję. (tzn.jak nie smaruję to to dziadostwo wyłazi).ale nie sypie się z głowy a to mi akurat najbardziej przeszkadza. wielu chwali sobie cocois. natomiast nie działają na mnie żadne szampony. teraz używam pomady boniderm i efekt taki, że nie swędzi głowa.
 dora1000
#2243
Kobitki już Wam odpowiadam. Paka drożdzowa?? Przerabiałam, po zmyciu skóra jest zaczerwieniona, na drugi dzień chełm na głowie. Olej salicynowy nie działał na mnie nigdy.Wolę maść salicynową. Cygnoliny lekarz nie chce przypisać. Cocois , daivonex wysusza mi głowę. jedynie nadzieja w tym grzebieniu UVB ale narazie nie mogę sobie pozwolić. Zioła pije cały czas :devil: Jedynie spróbować BIOKARTALEN. Wczoraj kupiłam emolium, też go kiedyś używałam. Alkoholu nie pije, ostrych rzeczy też nie jadam. Jeszcze zostaje zrezygnowanie z wieprzowiny. :devil: Wiecie co zwariować można. Najlepszy szampon to zwykły, najtańszy pokrzywowy bez środków chemicznch.
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 10