witam wszystkich po dłuższej nieobecności

Nadal kontynuuję leczenie cygnoliną ale wszystkie maści mi się pokończyły i wybieram się niedługo do dermatologa. Te stare, niezaleczone od kilku lat zmiany są już blade, troche w niektórych miejscach się poparzyłam, ale to nic nie szkodzi. Ale niestety (nigdy mi się tak nie działo) mam takie ''przerzuty'' na np, wewnętrzną stronę ręki, a nigdy tam nic nie miałam. tak samo pachwiny, pod kolanem, nie wiem czym to smarować. To są takie jeszcze nie rozwinięte zmiany, strasznie mnie korci żeby drapać ale jakoś daję radę. A i jeszcze jedno, Te które leczę cygnoliną są dość rozległe, a te które mi się teraz pojawiają to takie tycie malutkie kropeczki, drobne. Możecie mi polecić jakieś robione maści ? I jeszcze gdybyście mi podali skład płynnej cygnoliny (na głowę potrzebuję) o jakimś małym stężeniu

Pozdrawiam wszystkich
