Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
 karola_k
#10061
Witajcie!
ja dwa tygodnie temu wyszłam ze szpitala. Leczenie-z tego co czytałam-chyba norma-cygnolina i naświetlania. u mnie zadziałało cudnie :)
Tak jak Szater( uwielbiam ją, bo wie o niej wszytsko :) )jestem zakochana w cygnolinie. na panią ł zachorowałam w wieku 18 lat... ależ to była masakra. tyle się nawyłam, że ... szkoda gadać. po rocznej walce byłam czysta. prze chyba 5 lat. potem zaszłam w ciąże i pod jej koniec zaczęło mnie wywalać. i tak 3 lata latania po lekarzach. nie mam jakieś strasznej tej łuszczycy. ale przez ostatni rok berdzo się pogłębiła. na plecach, brzuchu, nogach. a już na głowie to... działał na mnie tylko elocom w płynie. oczywiście dopóki go stosowałam, bo jak przestawałam to efekty były piorunujące.
a dziś?? cygnolinka działa cuda. brzuch mam gładziutki. chłopak pomagał mi smarując plecy i wczoraj stwierdził, że nie posmaruje, bo nie wie gdzie. bpo plecki są czyściutkie :):)
i teraz mam pytanko. chyba jeśli cygnolina o stężeniu 1/8 działa cały czas ( 4 tygodnie używania) to nie powinnam lecieć do lekarza po większe stężenie?
i po drugie... skóra głowy-w szpitalu miałam lorionden a i gdzie niegdzie mnie wywala. i tak mnie korci żeby chociaż na chwilkę nałożyć sobie tej cygnoliny na głowę. ale się boję. jak wyłysieje ?/? :)
mam niby czystą głowę, ale czuje że w niektórych momentach już nie jest tak idealnie...

ps. dziś pierwszy raz byłam u fryzjera bez 2-tygodniowego stosowania najpierw elocomu :) i nic się nie sypało!!! :):)
całuję was wszystkich kochani ł.!!!
 tinti
#10063
witam
z tą paskudą walczę od kilku lat, jednak dopiero od zeszłej środy mam diagnozę że to łuszczyca (różni derma-magicy wymyślali przeróżne inne choroby). Od soboty stosuję cygnolinową maść robioną (0,25%) i mam pytanie dla mnie b.ważne, a w necie nie znalazłam odpowiedzi: JAK WYGLĄDA skóra poparzona cygnoliną? wiele osób operuje tym określeniem, a ja nie mam pojęcia jak takie poparzenie rozpoznać. Miejsca najgorzej ruszone łuszczycą, u mnie podeszwy stóp, ciapane cygnoliną otaczam obwódką z pasty cynkowej (lekarz kazał), a sama z siebie paćkam też czerwone placki na nogach (mam skierowanie do szpitala na naświetlanie, i lekarz na razie nie polecił nic stosowac na nogi). No i te plamy na nogach tak jakby zciemniały. Będę wdzięczna za odpowiedź jakiegoś praktykującego cygnolinoznawcy ;)
 karola_k
#10065
Hej. ja też czytałam o tych oparzeniach i bylam przerażona. a to poprostu skóra zdrowa wokół plam łuszczycowych robi się od cygnoliny czerwona. Spieczona, a później brązowa, wręcz jakby była skóra brudna. niektórych to piecze, mnie nie piekło. Ty nie powinnaś mieć takich problemów, bo dostałaś zalecenia z tą maścią wokół. ja nawet w szpitalu, mimo że na brzuchu akurat miałam w zgioęciu, miałam tak czerwoną skórę-to nie dali mi żadnych maści. więc to tylko tak strasznie brzmi. :)
Awatar użytkownika
 szater
#10072
Karola trudno mi powiedziec czy powinnas pójsc po wyzsze stezenie czy nie ,nie wiem jaka to cygnolina i w jakim systemie jej uzywasz.Musisz obserwowac zmiany,jezeli działa to pozostan pry tym co masz-potem mozesz zwiekszyc czas(jezeli to terapia minutowa) lub dolozyc okluzje.
Tinti skora poparzona cygnolina piecze i boli jak poparzona wszystkim innym.Generalnie cygnolina jest po to aby wypalac zmiany-taka jest jej rola.Zabezpieczajac pasta wokoło zmian oczywiscie powodujesz ze skora zdrowa nie zostanie podrazniona.Nie da sie jednak calkowicie wykluczyc podrażnienia z tego prostego powodu ze kazde najmniejsze dotkniecie moze owo podraznienie spowodowac.Poparzenie cygnolina to powazna rzecz i staje sie tak podczas zastosowania wysokiego stezenia cygnoliny,na dluzszy czas.(np.0,75% ,1% lub 1,5% stezeniem cygnoliny).Czasami mozna poparzyc sie stezeniem zastosowanym pod okluzje-wielu z nas doswiadczyło takiej niespodzianki.Czesto zostawia sie też cygnoline na cala noc...ona nie powoduje dolegliwosci podczas dzialania na skore a dopiero po zmyciu jej ze skory....czujemy co sie wydarzyło.Za kazdym razem nalezy dokladnie natłuszczac i nawilzac skore po zastosowaniu cygnoliny.
No oparzenia najlepsza jest masc cholesterolowa,krem borny (borowy)...dziwi mnie ze w szpitalu nie zareagowano,byc moze skora była tylko lekko zaczerwieniona (czyli w przypadku zastosowania cygnoliny-normalny stan)czy była faktycznie poparzona i zostala zlekcewazona-zapewniam ze poparzenia cygnoliną NAPRAWDE BOLA,nie nalezy ich tez lekcewazyc. :notguilty:
Awatar użytkownika
 henia
#10076
tinti pisze:[..] mam pytanie dla mnie b.ważne, a w necie nie znalazłam odpowiedzi: JAK WYGLĄDA skóra poparzona cygnoliną?[...]
Moja skóra, poparzona cygnoliną, wygląda tak jak poparzona przez słońce; a że mam bardzo jasną karnację, to do takiego wydarzenia dochodzi zawsze, jak tylko leczę się cygnoliną.
Zdarzało się, że jak tych zmian miałam sporo, w sensie poparzeń również, to miewałam nawet stany podgorączkowe. Przy dużych poparzeniach, wspomagałam się hydrocortisonem.
Mój typ tak ma :annoyed:
 karola_k
#10090
ja chyba jestem jakaś gruboskórna :)
mnie naprawde nic nie bolala ani piekło. chociaż na oddziale leżała ze mną kobietka też z łuszczycą i po dwóch dniach popaliła sobie łokieć, że nie mogła spać. ja używając tej samej cygnoliny co one-nie czułam kompletnie nic. no może troszkę pieklo. ale naprawde tylko troszkę.
moje stężenie to 0,125 (1/8)? to chyba takie.
narazie nie potrzebuje większego, ani okluzji bo mi naprawdę to pomaga. oprócz jasnych pplam na ciele nie mam już nic. na nodze zoztała mi jedna plamka do pokonania.
tylko ta głowa...
w szpitau smarowałam lorindenem, a w do domu dostałam xamiol (tak wiem... :)) i cerkogel. xamiolem smarowalam tylko tam gdzie miałam jeszcze trochę plam, natomiast cerkogelem całą głowę. zobaczymy. jestem tak przewrażliwiona, że co chwile "macam się" po głowie czy czegoś nie wyczuje. no i oczywiście jak tylko o tym pomyślę to zaraz mnie cała głowa swędzi.
i wiecie co? dzień w dzień, noc w noc śnią mi się kolejne plamy łuszczycowe. ja się jakiejś nerwicy natręctw nabawię chyba...
Awatar użytkownika
 szater
#10091
Ciesze sie bardzo ze pomalutku ale sukcesywnie wraca sie do leczenia cygnolina tymi niskimi stezeniami,one naprawde potrafia duzo nie trzeba stosowac leczenia cygnolina o mocy napalmu. xd Ciesze sie ze pomogło i....pamietaj pielegnuj skore natłuszczaj i nawilzaj -KONIECZNIE!
Co do cygnoliny kazdy z nas ma swoista wrazliwosc skóry na cygnoline,dla jednych nawet niskie stezenie jest silne inni moga uzywac wyzszego a sa i tacy co wogóle nie moga cygnoliny-uczulenie.
 Urban
#10221
Witam. Bardzo bym prosił o podpowiedzi...
Trochę historii. Łuszczyce mam od chyba 10-15 lat. Zawsze jakoś dawałem radę przy pomocy sterydów (głównie Flucinar i Diprosalic) wiem że to jest nie dobre, więc już odstawiłem.

Po przeczytaniu forum, załatwiłem sobie cygnoline 0,25%.
Dzisiaj jest czwarty dzień smarowania (podrząd).
Zmiany łuszczycowe reagują, bo zmienili kolor z lekko czerwonego na bardzo mocno czerwone, oraz są znacznie twardsze niż przed cygnoliną. Wiem, że trzy dni smarowania to nic, ale ...
Czy taka reakcja jest normalna i jakie następne zmiany mogę oczekiwać?
  • 1
  • 13
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 44