Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 m.api
#6516
Nigdy nie wiem jak zacząć. Więc po prostu choruję na łuszczycę od gdzieś 15 lat. Miałam to szczęście że po pierwszym wysypie w wieku 16 lat przez blisko 15 z małymi epizodami właściwie nie chorowałam. Teraz mam właściwie największy problem ale taki naprawdę wielki. Przedstawię to może jeszcze gdzieś może uda mi się choć trochę rozwiązać to co mnie dręczy a właściwie swędzi. Z braku potrzeby nie interesowałam się zbytnio tą chorobą przez wiele lat i teraz mi przyszło i widzę że dużo się zmieniło.
Po pierwszym wysypie stosowałam jeszcze Psorisan i pomógł na długo miałam spokój. Teraz widzę że już go nie ma. Gdzieś w sierpniu trochę mnie wysypało ale zwaliłam to na karb niedawnego porodu i poszłam do dermatologa. Przepisałam mi cygnolinę (teraz widzę że słabą) i jakąś łagodzącą ale to nie wiele pomogło. W aptece za to dali mi dermovat (teraz wiem że to steryd dobrze robiący ale na krótko) ale zadziałał trochę a jeszcze urlop nad ciepłym słonym morzem i słoneczko zaleczyły. Przyszedł listopad i dopadło mnie zapalenie zatok okropne poszłam do lekarza i dostałam antybiotyk (azitrolek) i mnie wysypało. Na początku nie skojarzyłam tego w ogóle z łuszczycą. Nie przypominała mi jej. Wyglądało to raczej na uczulenie mnóstwo kropeczek na brzuchu wewnętrznych stronach rąk i nóg i tyle. Odstawiłam antybiotyk ale kropeczki były nadal coraz więcej i więcej. Poszłam do dermatologa. Stwierdziła że to jednak łuszczyca. Przepisała znowu cygnolinę ale tym razem silniejszą. Smarowałam się i smarowałam. Swędziało i swędziało. Coraz więcej plamki zaczęły zlewać się i piec aż były gorące. Po tygodniu miałam dosyć. Nie mogłam spać. Nawet nie wiem jaki to rodzaj łuszczycy? Cały brzuch, ręce, nogi to prawie jedna rana. Trochę zaczęło schodzić. Ale kupiłam Cocois i pięknie zlazło na dwa dni teraz znowu wracają małe kropeczki i szczerze mam już dość. Fakt ani razu nie doprowadziłam do łuski sparowałam się non stop. Ale swędzić znowu zaczyna niemiłosiernie.
Mam parę pytań ale nie wiem czy tu czy w jakimś wątku?
1. Czy to nawrót po sterydach czy raczej wynik infekcji, jeśli jednak infekcji czy nie jest tak że coś jednak nie doleczyłam (choć zatoki ok.)?
2. Jaka to wkońcu łuszczyca bo z tym mam problem a może by to jakoś rozjaśniło moją głowę a ta dermatolog to nic mi nie powiedziała i szukam innego.
3. Ostatnio zaczęłam też brać tabletki antykoncepcyjne i nie wiem czy to ma też wpływ choć kiedyś brałam i nic mi nie było.
4. Dlaczego to wraca już było ładnie, białe piękne place?
Wiem że nie znajdę tu pewnie odpowiedzi na wszystko ale może jakieś wskazówki. Proszę bo już nie daję rady.
Awatar użytkownika
 henia
#6520
Witaj M :)
Ja wzrokowiec, to może wklej jakąś fotkę łatwiej będzie. Na mój łeb, to może być i kropelkowata ale też i plackowata. Pamiętaj też zawsze, ze ł. to choroba bardzo indywidualne, co u jednych się sprawdza u reszty niekoniecznie.

Ad1. Wszystkie, wymienione przez Ciebie opcje mogą wchodzić w grę. Ale też, że ciaża/poród zrobiły również swoje. Przy ł. każde zażycie np. antybiotyku może zaskutkować wysypem. http://luszczyca.org.pl/p2/forum/index. ... topic=3121
Ile czasu te sterydy stosowałaś, że myśli o wysypie posterydowym Cię dopadły?
Ad2. W łebku, to Ci się troszkę rozjaśni dopiero wtedy, jak poeliminujesz te wszystkie czynniki, sprzyjające wysypom naszym, tak myślę.
Ad3. Mogą ale nie muszą, znam opinie, że wręcz pomagają. Ale i w drugą stronę też. http://luszczyca.org.pl/p2/forum/index. ... topic=1416
Pamiętaj też, że to co było przed ciążą, po ciąży już nie musi być takie samo. Mnie np. wykształciły się we krwi przeciwciała. Czyli reakcji organizmu trzeba się uczyć od nowa, czasami.
Ad3. Moim zdaniem wraca, bo zaleczasz skutki, nie przyczyny wysypu.
Odkwaś się przede wszystkim, wspomóż pracę watroby-ostropest, i powolutku eliminuj czynniki które mogą skutkować wysypem, choć nie muszą.
Pamietaj, że po ciąży organizm jest zmęczony/wyczerpany, daj mu czas na odbudowę.

I na koniec, tego mojego troszkę przydługiego wywodu ;) jeżeli sprawdził się Cocois czy wcześniej Psorisan, to trzymałabym się tematu dziegci, w sensie leczenia się nimi. Psorisan wycofany z aptek ale istnieje już możliwość zrobienia tego mazidła w formie maści robionej. Do obiegu wraca prodermina, na bazie której ta maść była robiona
Ostatnio zmieniony 30 gru 2011, o 11:14 przez Paweł, łącznie zmieniany 1 raz. Powód: Usunąłem 1 link, bo nie działał.
 m.api
#6535
No właśnie z tą Proderminą nie jest tak pięknie jak miało być. Załatwiłam sobie receptę i dupa. W aptece mi powiedzieli że jest wycofana od 10 lat i nie mają tego składnika i mi maści nie zrobią. Ucieszyłam się ale moja radość była przedwczesna. Jak ktoś tą proderminę dostał to niech napisze.
Dzięki za podpowiedzi. Zaczynam działać. Co do tego porodu to raczej nie bo to było już 1,5 roku temu. Troczę za długo. Sterydy stosowałam ale w zasadzie to było tylko kilka plamek. Stawiam na tą infekcję albo antybiotyk. Jak kiedyś dostałam tego wysypu to też było albo po antybiotyku albo po infekcji. Teraz tak myślę że to musiał być jednak antybiotyk bo przez te 15 lat chorowałam i to nie raz. I nic mi nie wysypało. No może kilka plamek ale miałam stary zapas psorisanu 10% i 20% i zaleczałam.
Mieszkam blisko Czech dostałam receptę na proderminę i jutro chyba pojadę ją zamówić dam znać co i jak i za ile. (napisane miałam prodermina i jak dałam receptę w aptece u nas to mi powiedziała że tam nie ma dziegciu no to nie jechałam do Czech jej realizować, a teraz patrzę że prodermina tam jest ot głupek ze mnie)
Recepta jest taka ale to chyba słabe mam jeszcze inną tą u was wypisaną i zobaczę czy mi ją zrealizuję
Ta pierwsza jest taka ale może napiszę to w innym wątku.
Dzięki
Awatar użytkownika
 zgon1610
#6538
witam na forum.

Temat o proderminie:
leczenie-tradycyjne/prodermina-czyli-sm ... -t414.html
Jest tam sporo informacji na jej temat oraz jej powrotu do łask :)

Apteki z proderminą:
http://blog.luszczyce.pl/aktualnosci/pr ... do-polski/
Namiary w komentarzach

Mam nadzieję, że to coś pomoże.
A na pytania odpowiedziała już Henia...
Awatar użytkownika
 Paweł
#6554
Witaj na forum,

Prodermina jest tylko apteki nie wiedzą, że mogą zamówić składnik, nie chce im się lub się im nie opłaca i ściemniają.

Przedmówca podał dobre namiary - tam znajdziesz wszystko - łącznie ze składami na proderminę, które można zrealizować w Polsce.
Awatar użytkownika
 henia
#6613
henia pisze:... Psorisan wycofany z aptek ale istnieje już możliwość zrobienia tego mazidła w formie maści robionej. Do obiegu wraca prodermina, na bazie której ta maść była robiona
Uzupełnienie niedziałającego linka http://mojaluszczyca.pl/viewtopic.php?f=18&t=92