Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
 henia
#9569
Hmmmm jako były pracownik szkół, uważam, ze zrobiłaś błąd nie spotykając się z dyrekcją placówki. Tym bardziej, że jak piszesz, Ola będzie dalszą edukację pobierać w tej placówce. W związku z ł. sytuacje mogą zaistnieć różniste(leczenie, szpitale, czasem nauczanie w trybie indywidualnym). Dlatego i dziecko, i personel placówki muszą być na takie sytuacje przygotowane. Samo zaświadczenie nie zawsze cokolwiek załatwia. Radziłabym, szczerą rozmowę, i z obecnymi nauczycielkami Oli jak też dyr.

Z doświadczenia piszę, zajmowałam się takimi sprawami, w swojej pracy zawodowej.
Awatar użytkownika
 Suse83
#9571
Wiem, że każdy inaczej przechodzi leczenie ale nie spodziewam się że dojdzie aż do takiego stanu jak indywidualne nauczenie. Sama też tak nie miałam a w całym przebiegu choroby i edukacji z powodu Ł nie było mnie max dwa miesiące przez tyle lat.
Ale pewnie jak teraz ją będę zapisywać do zerówki to może faktycznie trzeba będzie porozmawiać z kimś wyżej i faktycznie uczulić ich żeby dziewczyna nie miała nieprzyjemności więcej.
Awatar użytkownika
 henia
#9576
Przede wszystkim, pierwsze kroki do pedagoga szkoły. On powinien już wiedzieć, co i jak ma załatwić, żeby sytuacje tego typu nie miały więcej miejsca. Macie też pod ręka psychologa, korzystajcie z niego. Kilka spotkań i rozmów-pedagog, psycholog, wychowawca; w grupie rówieśniczej Oli, i też żadnego problemu w kontaktach koleżeńskich być nie powinno. Boimy się tego co jest nieznane, i to nie tylko dzieci tak mają. Powodzenia :*
Awatar użytkownika
 jagna25
#9915
Witam!!!
Jestem mamą 4 letniej Celinki, niestety ostatnio łuszczyca zaatakowała ze zdwojoną siłą. Wykryto łuszczycę u córki jak miała 1,5 roku po pierwszym większym stresie w szpitalu. Trafiliśmy najpierw na dermatologów bęcwałów leczących wykwity lekami na alergię. W wieku 2,5 roku w wyniku podejrzeń celiakii trafiliśmy na gastroenterologię we Wrocławiowi i tam nas skierowano do dermatologa z powodu wykwitu na kolanie, stwierdzono łuszczyce i przepisano bardzo silny steryd. Nie stosowałam go bo się bałam jak zadziała na tak małe dziecko, w ulotce napisano stosować powyżej 7 lat. Trafiliśmy do bardzo dobrej pani dermatolog (150 km od naszego miejsca zamieszkania :oh: ) przepisała zwykłą maść salicylową i po zejściu łuski lekki steryd, choroba się wycofała. Ale niestety teraz córcia ma wykwity na kolanach i nadgarstkach, z wytęsknieniem czekamy na lato, bo słonko bardzo ładnie leczy jej wykwity. Może znacie jakiegoś dobrego lekarza na terenie Lubina, bo jak na razie trafiałam na samych laików którym ja musiałam tłumaczyć co to łuszczyca. Dodam że prawdopodobnie na łuszczycę chorowała moja babcia, a na 100% choruje mój kuzyn.
Awatar użytkownika
 szater
#9919
Witaj Jagna,przyznam ze troszke mnie zdziwił twoj post dotyczacy oceny opieki lekarskiej.Lublin to jeden z pręzniejszych osrodkow leczenia luszczycy.Dobra slawa cieszy sie profesor Bożęcki i grupa lekarzy wspołpracujaca z nim.Działa też wlasnie w Lublinie najstarsze Stowarzyszenie Ludzi Choruych na Łuszczyce .Mieszcza sie oni przy ul.MŁynskiej14A tel. 81 523 90 90 działa tam tez założona przez Monike KOtlarz-Koze fundacja "Tak mam łuszczyce"-bardzo preznie działaja ,dzis nawet zrobili specjalne spotkanie pod sejmem.Nie sadze aby lekarzom trzeba bylo tłumaczyc co to łuszczyca,trudno tez im sie dziwic ze ostroznie podchodza ze stawianiem diagnozy.Łuszczyca to dziwna choroba,nie trzyma sie zadnych zasad ani norm,kazdy z nas choruje inaczej,naprawde wszystko nie jest takie proste jakby sie mogło wydawac.Jeszcze gorsza sprawa gdy w gre wchodzi leczenie dziecka.Proponuje jednak z całej mocy profesora Bożęckiego.Dlaczego zrezygnowalas z lekarki z ktorej leczenia bylas zadowolona?

PS
jest juz taki temat na forum a tu podaje ci linka do poradni:

http://www.med-laser.pl/index.php?id=70511181647

Historie walki młodych mam z łuszczyca u dzieci znajdziesz tu:

http://www.luszczyca.info

w tematach "moja biedroneczka" i "moja Domi"...powodzenia :D
Awatar użytkownika
 Suse83
#9922
No to też nie ciekawie ale to prawda najważniejsze to trafić na dobrego specjalistę to już wtedy duży sukces.

Mam nadzieję że takiego znajdziecie.

U nas plamki zbladły ale jest ich więcej
Awatar użytkownika
 jagna25
#9924
Suse83 to super.
My trafiliśmy na dobrego dermatologa, ale 150 km od miejsca zamieszkania. Niestety dla córci to daleka podróż, nudzi się i marudzi. A po 2 nie dość, że to wizyty prywatne to jeszcze trzeba wydać na paliwo :( Wolała bym mieć dermatologa nawet prywatnie ale na miejscu. Bo zawsze i w każdych warunkach można jechać na wizytę
Awatar użytkownika
 szater
#9925
Najwieksza wiedze na temat łuszczycy ....ma kazdy chory...taka niestety jest prawda :notguilty: .Każdy z nas choruje inaczej,wysypuje go w innych okolicznosciach,rodzaje łuszczycy tez sa rożne a i leczenie niestety nie jest proste.jednemu pomaga ,drugiemu niekoniecznie a trzeciemu szkodzi.Łuszczyca uczy pokory :( .To my sami jestesmy lekarzami swojego ciala i swojego rodzaju luszczycy.lekarze na studiach ucza sie wlasciwie tak wielu roznych chorob ze nie są w stanie do perfekcji opanowac jednej.Czasami sie specjalizują w tej jednej jedynej ale do tego potrzeba lat doswiadczen.Czesto lekarze podczytuja wlasnie takie forumki bo tu jest duzo wiedzy,zdobytej naprawde ciezka walka.Gdy dorosły choruje jest ciezko ale gdy dziecko choruje to naprawde na barkach matki spoczywa ogromna odpowiedzialnosc.Dlatego podalam ci linki i do wychwalanych lekarzy a takze mozliwosc przesledzenia jak sobie radzą inne mamuski,takie wielkie -male bohaterki :* .To takie moje podpowiedzi.... :notguilty: