Od czego zależy nie mam bladego pojęcia. Zdarzyło mi się kupić dwukrotnie bez recepty. Za pierwszym razem zdziwiłam się, że sprzedają bez recepty, a za drugim poszłam na żywioł i wysłałam męża i też mu sprzedali. Były to dwie różne apteki. Za każdym razem szampon sprzedawał właściciel.
ja z zakupem sterydów w mojej mieścinie nie mam żadnych problemów, na jakieś 10 aptek odmówiła mi jedna. kiedyś wysłałam męża w rejs po aptekach w listą sterydów na kartce to przyniósł mi zapas na jakieś dwa lata
To ja też dorzucę, że przez długi czas kupowałem Diprosalic bez recepty Nie chciało mi się chodzić do dermatologa po receptę, a w aptece zawsze można było się dogadać