Rozmowy dotyczące choroby współistniejącej z łuszczycą, czyli łuszczycowego zapalenia stawów (łuszczycy stawowej).
Awatar użytkownika
 henia
#5683
Moje osobiste dziecko, dziś już dorosły men, w dzieciństwie borykał się, i mamusia oczywiście z nim, z taką przypadłością: pod kolanem zbierał mu się płyn stawowy, i otaczał się on błoną-taką torebką. Miało to właśnie postać takiej kulki- guzka pod kolanem. Za mocno go to nie bolało ale miało wpływ na prace kolana, i po cały dniu, występowała większa lub mniejsza bolesność. Mądry chirurg, odradził operację. Masowanie, i wcieranie maści przeciw zapalnych między innymi majrankowej, miała pomóc. I pomogła, młody wyrósł z tej przypadłości. I obyło się bez operacji. Także zastosowanie maści proponowanej tu przez Basię uważam jak najbardziej za zasadną ale też skuteczne
.....na opuchlizny, otłuczenia, miejsca reumatycznie i obolałe.

Całoś tu http://www.brwinow.com/index.php?option ... 5e41a8b09b...

Na pewno nie wyrządzi ona żadnej krzywdy. Co nie znaczy, że oko lekarza, nie jest tam potrzebne.

Ps. Basiu, Duch św. działa, tylko dla niektórych, to on musi w pakiecie z egzorcystą lecieć xd Takie dwa w jednym :crazy:
Awatar użytkownika
 szater
#5689
ad.1 chetnie podam namiary na lekarza leczacego Duchem Swietym.Egzorcyzmy to jednak troszke cos innego.
Podaje stronke z tematami"cysty,czy narosli pod kolanem i w okolicach sródstopia "-spojrzenie swiezutkie,rózne opinie...:
http://info.zdrowie.gazeta.pl/temat/zdr ... +w+kolanie

...moze akurat cos ciekawego sie rzuci w oczy ...jednak NAJWAZNIEJSZY JEST ORTOPEDA...bo to on a nie chirurg potrafi ocenic co tam nam sie wykluło.
#5693
Sama sobie rozcierałam w ubiegłym roku takie kolki podskórne majerankową jakie zdziwienia moje było jak szybko znikały
Mnie one nie bolały nie swędziały tylko były
Heniu myślę że jednak podziałało dwa w jednym u mnie znam działanie obu z osobna,jak i dwa w jednym ale kulki musiałam sama rozmasować ,bo oni nie od tego są.
Krysiu tyle już żyje ale nie słyszałam żeby lekarz duchem św leczył egzorcysta i owszem.
Ale nie w temacie więc na tym kończę.
Awatar użytkownika
 szater
#5696
U nas była pani doktor...bardzo znana,twierdziła ze Duch Sw moc ma ogromna i na wizycie kazdy otrzymywał nakaz+ karteczke z modlitwa ,leków mało pisała ale...zwolnienia dawała :D
Co do "gulek""guzów" i inszych tego rodzaju rzeczy ...mam bardzo złe doswiadczenia...osobiste..dlatego wole dmuchac na zimne...
podobne "guzy" pojawiaja mi sie na rekach(były 2...jakis mały 3 sie tworzy),czasem sa bolesne a czasem nie...generalnie nie znikaja,związane sa ze schorzeniami kostno-stawowymi.Lekarz reumatolog czasem zleca naswietlania,nagrzewania,smarowania mascia p/bólowa...nigdy nie kazał niczego rozmasowywac.
Dlatego własnie ze i opinie i sposoby leczenia inne nalezy skonsultowac to z lekarzem specjalista. :D
#5698
"Lekarz reumatolog czasem zleca naswietlania,nagrzewania,smarowania mascia p/bólowa...nigdy nie kazał niczego rozmasowywac."


A maść majerankowa właśnie ma na celu rozgrzewanie tego bez naświetleń i p.bólowej nie trzeba a tubka maści tylko od 2-3zł i naświetlać też nie trzeba bo majerankowa świetnie to rozgrzewa.
Unikam takich uzdrowicieli co to dają karteczkę z modlitwą powołując się na Ducha św
 Poli
#5699
Basieńka44.
U mnie raczej takie maści nie pomogą, chociaż już zamówiłem. Próbuje wszystkiego, co się da, i co wiem że na pewno nie zaszkodzi. To moje zgubienie jest dość twarde, tak jakby tam jakaś kość narosła. Ale na rentgenie tego nie widać.

12345.
Może masz to samo albo cosik podobnego o czym pisałem wcześniej. Pod stopami mam takie jakby kulki, ale ja je czuję tylko jak chodzę. I są bardzo bolesne, ale jak próbuje je zlokalizować palcem to nic kompletnie nic nie wyczuwam. Nawet jak ugniatam palcami te miejsca to nic nie boli. Jedyny sposób, jaki znalazłem na to, to wycinanie dziur w wkładkach do butów, aby nie ugniatać tych miejsc podczas chodzenia.

szater.
Leczenie Duchem Świętym. Jest coś takiego, ale to bardziej polega na wpływaniu na psychikę ludzką. Już dawno w szpitalach leczą niektórych pacjentów tak zwanymi cukierkami. Podają niby lekarstwa, i o dziwo taki pacjent zdrowieje. Oczywiście nie na wszystkich to działa. Psychika ludzka nieraz czyni cuda. Tylko trzeba w to naprawdę wierzyć.
Awatar użytkownika
 henia
#5700
Poli na tę swoją przypadłość spróbuj może bardziej tego:
NAPAR MAJERANKOWY

3 łyżki świeżego lub 2 łyżki suszonego majeranku zalej litrem wody i gotuj na maleńkim ogniu przez 20 min. Zestaw z kuchni nie odcedzaj i zrób sobie inhalacje jak masz katar boli cię głowa lub jesteś zdenerwowany. Po przecedzeniu możesz nasączyć gorącym odwarem gazę lub płótno i przykładać na obolałe stawy przez 25-30 min. ma być ciepły cały czas. Po wystudzeniu można przykładać do ropiejących ranek i siniaków.Na sam koniec chciałabym wam cos polecić, jeśli czujecie wieczorem ze przemarzliście i cos was rozbiera polecam wypicie herbaty,mleka lub kakao z cynamonem. Ma on działanie rozgrzewające,przeciwbakteryjne a po za tym fantastycznie nam przybliży zapach świąt. oczywiście nie możemy zapominać również o poczciwym czosnku. Wszystkie przepisy wypróbujecie na własną odpowiedzialność ja je tylko wam mogę przekazać!
http://www.brwinow.com/index.php?option ... 5e41a8b09b..
 12345
#5706
Chyba źle się wypowiedziałam...ta kulka to nie jest narośl....wyskakuje mi to dosłownie na kilkanaście sekund i wraca na swoje miejsce...

W kolanie boli mnie (pod rzepka) i od wewnętrznej strony z boku..
Ból jest różny...czasem nie da się wytrzymać. Niestety tabletki przeciwbólowe są mało skuteczne.
Jeśli chodzi o nie wiedzę, do tej pory nikt nawet nie zasugerował mi że może to być akurat to...raczej leczono mnie na: naciągnięte ścięgna, problemy z rzepką, zapalenie węzłów chłonnych, no i problemy z chrząstką.. przeciążenie ze względu na sport czy też jak wspomniałam skręcenie stawu kolanowego bez robienia zdjęcia...Miałam stabilizatory na oba kolana, bo lekarz stwierdził że w ten sposób nie przeciążę tej drugie nogi.. sama nie wiem :(

serdecznie dziękuję i pozdrawiam :)
 Poli
#9534
Tak jak wcześniej pisałem, miałem na dzisiaj wizytę u specjalisty. Byłem, obejrzał mnie i powiedział, że 15% ludności choruje na to, co ja mam, czyli ŁZS i tego nie idzie wyleczyć tylko zaleczyć. Kazał odstawić wszystkie leki i zapisał mi METHOTREXATE. Dawkowanie. Raz na tydzień 1x10mg przez dwa tygodnie, następne dwa tygodnie 1x15mg oczywiście jedna dawka raz w tygodniu i tak samo na następne dwa tygodnie po 20mg. Czyli sześć tabletek w sześć tygodni i zaznaczył, że jakieś efekty mogę zauważyć dopiero po sześciu tygodniach. Następnie powrót na konsultację. Nawet powiedział, że na mojej głowie łuszczyca też powinna ustąpić. Oczywiście zrobili mi rentgena i krew, a jak powiedziałem, że jak odstawię Nuofren to nie mogę chodzić to kazał mi zrobić zastrzyk z jakimś środkiem przeciw bólowym. Po zastrzyku żałowałem, że wspomniałem o Nuofrenie, jak ktoś brał w zastrzykach witaminę B lub K to będzie wiedział, dlaczego żałowałem, efekt bólowy samego zastrzyku taki sam. Na samą myśl, że jutro jadę jeszcze raz na ten zastrzyk to wszystko przestaje mnie boleć.
Później dam znać czy te tabletki faktycznie pomagają.
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 16