Tu możesz porozmawiać na różne tematy niezwiązane z łuszczycą.
Awatar użytkownika
 puma
#3998
jestem w temacie "ogólnie- po godzinach" i będę sobie po tych godzinach pisać o czym mi się ogólnie zachce. no a jeżeli
henia pisze: uraziłam, przepraszam, ale taka jest moja postawa i to nie od dziś
Awatar użytkownika
 henia
#4000
puma pisze:jestem w temacie "ogólnie- po godzinach" i będę sobie po tych godzinach pisać o czym mi się ogólnie zachce......

W zasadzie standard, przywyknąć czas. Tylko czasami jeszcze, zatli się gdzieś, ta niepoprawna iskierka: że może jednak, może kiedyś...... ech. Pozdrawiam :)
 gslaw
#4002
Przepraszam ale nie miałem dostępu do komputera od piątku i nie mogłem brać udziału w dyskusji.

Wracając do tematu,
1. Jednym z niewielu lekarzy z tytułem naukowym mówiącym otwarcie o sprawie jest Pani doktor Majewska. Pani Majewska przez jakiś czas była w Kanadzie, gdzie właśnie prowadziła badania na temat związku pomiędzy szczepieniami a chorobami neurologicznymi gł. autyzmem. Wywiady i artykuły dostępne są w Internecie.
Zauważcie proszę jaka jest na nią nagonka w Polsce. Znam jeszcze kilku doktorów / lekarzy, którzy wprost mówią o szkodliwości szczepień i zajmują się głównie leczeniem dzieci z powikłań poszczepiennych.
2. Jedynym medium, w którym poruszą się tę sprawę jest Internet, w gazetach, radiu i prasie odnajdziemy jedynie reklamy i informacje na temat dobrodziejstw szczepień nic poza tym, ewentualnie kampanię straszenia rodziców skutkami niezaszczepienia i odpowiedzialnością, którą rzekomo biorą na siebie. Nikt jakoś nie mówi o odpowiedzialności za powikłania ani też o chorobach jakie szczepienia mogą wywołać w tym również łuszczycę.
3. Nie ma wiarygodnych badań na temat szkodliwości szczepień. Zauważcie, że laboratoria i instytucje badawcze są głównie prywatne tzn. są własnością koncernów farmaceutycznych a instytucje rządowe ściśle z nimi współpracują. Czy będą one robiły badania szkodząc sobie samym.
4. Dziś tzn. od lat 90’tych lekarze już od etapu uczelni mają prane mózgi przez przedstawicieli handlowych firm farmcetut. Nie znam żadnego młodego lekarza, który powiedziałby, że szczepienia są szkodliwe. Tylko starsi lekarze z czasów „przed biznesowych” są w miarę obiektywni i zauważają, że coś jest nie tak ale są zakrzykiwani przez tych młodszych i przez media, że się nie znają.
5. Oczywiście nie potępiam wszystkich lekarzy, są lepsi i gorsi. Są tacy co myślą i tacy co podają wszystko na ślepo robiąc z nas króliki doświadczalne.
6. Dziś liczy się tylko medycyna konwencjonalna, zaś metody naturalne, ziołolecznictwo, medycyna dalekiego wschodu i inne są traktowane jako szarlataństwo a wręcz niebezpieczeństwo (pomijając przypadki nieuczciwych ludzi) – taki obraz tworzy nam się w głowach. Może tego nie widzicie, ale za chwilę znikną wszelkie zioła ze sprzedaży bo będą lub już są uznane za niebezpieczne tudzież aby były dopuszczone do obrotu będą musiały przejść długotrwałe i drogie badania jak leki apteczne – kłania się codex alomentarius. Siłą rzeczy firm produkujących zioła ani małych prywatnych producentów ziół nie będzie stać na takie badania i zioła same znikną z rynku – to już się dzieje.
7. Co do samych szczepień,… gdzie jest napisane i jak jest udowodnione, że szczepionki najlepiej podawać malutkim dzieciom i noworodkom? Że niby są nieskuteczne dla dorosłych???? W Niemczech, Japonii i innych krajach pierwsze szczepienia podaj się dzieciom dopiero w wieku dwóch lat… Dlaczego nie może być tak w Polsce?
8. Szczepienia podaje się głównie najmłodszym, bo wszelkie powikłania można uznać za wady rozwojowe i tym samy umyć ręce od odpowiedzialności.
9. Czy będąc zdrowym dorosłym człowiekiem i mając wiedzę, że nie jest to takie wspaniałe i bezpieczne jak nam się mówi, dalibyście się zaszczepić taką ilością szczepień jak teraz mają małe dzieci? Wątpię… ale swoim dzieciom dalibyście?.... Bo co, bo boicie się odpowiedzialności… a co z odpowiedzialnością jak się dziecku coś po szczepieniu stanie? Nie będziecie pluć sobie w brodę? Czy jesteście aż taki naiwni, że uda się wam coś wywalczyć przed sądem i ktoś za powikłania weźmie odpowiedzialność?
10. Czy wiecie, że od lat koncerny farmaceutyczne są zwolnione z takiej odpowiedzialności?
11. W przypadku świńskiej grypy z przed roku, rządy zakupując szczepionki podpisywały również klauzulę, że nie ma możliwości składania roszczeń w przypadku zaistnienia powikłań?
12. Co degeneracji genetycznej ludzi, to jakoś szybko to postępuje nie sądzicie? Ostatnie 100 -150 lat i takie zmiany? Wg mnie coś w tym wszystkim jest …. Może to tylko bezwzględny biznes i pieniądze a może jest w tym coś więcej… syfem jesteśmy atakowani wszędzie: szczepienia, żywność, leki, pestycydy, opryski z powietrza, dziwne epidemie chorób co roku, stres, pranie mózgu w mediach, dziwne wojny, totalna kontrola, inwigilacja. Niby jesteśmy wolni a zniewoleni przez prawo, pieniądze … strach…
13. Ostatnia konkluzja na koniec… gdybym z perspektywy czasu mógł wybrać czy powianiem być jako dziecko szczepiony czy nie i wziąć za siebie odpowiedzialność to bym się nie szczepił.
Nie chodzi mi tu też o przekonywanie do moich racji nikogo, takie rzeczy jest bardzo ciężko samemu dostrzec, szczególnie zdrowym ludziom, którzy głęboko wierzą, że zdrowie swe zawdzięczają właśnie szczepieniom nie znając innych faktów i badań itp. Takie osoby są bardzo mądre i nieprzekonywalne dopóki nie spotkają się osobiście z jakimś przypadkiem powikłania w rodzinie, u znajomych czy w autobusie. Wtedy też nawet nie powiążą tego ze sczepieniami bo przecież one nie szkodzą, no chyba że gdzieś coś usłyszeli na ten temat i zaczną myśleć samodzielnie… Wcześniej też byłem zwolennikiem szczepień ale teraz jest przeciwnie.
Jednym słowem chciałbym mieć prawo do decydowania o sobie i mojej rodzinie.
Pzdr.
Awatar użytkownika
 puma
#4006
owszystkowiedzącahenia! wyjaw mi tę słodką tajemnicę- ty te mądrości zjadasz na obiad czy już na śniadanko? i może rada z mojej strony (choć pewnie jej nie przyjmiesz)- nie jedz tak szybko bo można się udławić, czytałam o takich przypadkach.
Awatar użytkownika
 henia
#4008
Ad.1. Dla mnie p. dr. Majewska, to gwiazda jednego sezonu. Gdzie była p. dr. jak w ubiegłym roku, od czci i wiary odsądzany był polski rząd i min. Kopacz? Wtedy też była sekowana przez media?
Nie wiem czy znajomością z lekarzami, którzy swoją postawę ograniczają do leczenia powikłań poszczepiennych, należy się szczycić; co z ich przysięgą "non nocere"?
Ad.2. Czy te media były też zamknięte na ten problem, podczas ostrej kampanii ze szczepionkami tzw. świńskiej grypy.
Jeżeli lekarzom jest wygodniej leczyć powikłania; Rzecznik Praw Obywatelskich podaje do Trybunału min. zdrowia; to kto ma mówić o tej odpowiedzialności i tych powikłaniach?
Ad.3.Jeżeli nie ma wiarygodnych badań, to nie ma też wiarygodnych opinii, są tylko przesłanki i o takich należy rozmawiać.
Ad.4. Dla mnie demagogia ocierająca się o pomówienie. Nie masz dowodów na szkodliwość, nie masz lekarzy, którzy poparli by tę Twoja tezę. To tylko Twoje przypuszczenia i piękna pożywka na rozwój teorii spisku.
Ad.6. Medycyna niekonwencjonalna jest tak głęboko zakorzeniona w naszej tradycji, że żadne nakazy nie są w stanie jej zaszkodzić. Tradycyjne przepisy przekazywane są z ojca na syna; przykład? jak zaczynamy walczyć z przeziębieniem: herbatka, miód, kwiat lipy.
Ad.7. Nie ma badań na tak, nie ma badań na nie. Jeżeli te szczepienia są tak groźne to gdzie: rzecznicy naszych praw, stowarzyszenia i towarzystwa, których naczelnym celem działania ma być obrona naszych praw konstytucyjnych? Czyżby one wszystkie też były, pod presją tych koncernów.
Ad.8. w takim razie co z tymi starszymi, co to dobrowolnie te szczepionki zapodają sobie? U nich też, tych powikłań nie da się zdiagnozować, mam na myśli szeroki front, nie przypadki jednostkowe.
Ad.9.Ty masz dziecko? wiesz co przeżywa człowiek jak się ono pojawi w jego życiu?
Zrobię wszystko, "duszę diabłu zaprzedam", żeby on był zdrowy. Nie mów mi proszę o odpowiedzialności, to jest ponad rodzicielstwem. Uwierz.
Ad.10. Nie są zwolnione, tylko potrafiły wynegocjować taką klauzulę, że to instytucje rządu, w razie powikłań, przejmują wszelkie roszczenia. O to była ta cała draka z polską min. zdrowia.
Ad.11. Jesteś obywatelem polskim, Twój rząd nie podpisał takiej klauzuli, jak miał wiarygodne przesłanki odnośnie szczepionek od "świńskiej grypy".
Ad. 12. Teoria spisku procentuje..... jesteś wolnym człowiekiem, żyjesz w demokratycznym kraju w środku Europy, masz wolną wolę i nie walczysz, w sensie nie naprawiasz i idziesz posłusznie w tym kieracie zatrutego, zniewolonego bytu?
Ad.13.Demagogia. Nie wiem ile masz lat ale moim zdaniem, nie masz żadnego prawa do takiej konkluzji, ponieważ: jaki byś był? czy byś w ogóle mógł tu dziś się wypowiadać, naznaczone jest i Twoją przeszłością i Twoimi szczepionkami.

To moje przemyślenia ale też aktualna wiedza na tematy przez Ciebie zapodane. Chętnie wymienię się myślami ale też uaktualnię swoje wiadomości. Pozdrawiam :)
 gslaw
#4009
Ja piszę a wy krytykujcie xd, staram się spokojnie przedstawić swój pogląd wy atakujecie wręcz personalnie, nikogo nie przekonuję staram się dyskutować...
Jakbyś droga Heniu przeczytała ze zrozumieniem mojego posta to byś wiedziała, że przedstawiam tylko swoje zdanie i nie proszę nikogo o krytykę moich myśli i postawy. Twój wiek i wykształcenie jeszcze niczego takiego nie dowodzą a wręcz są przeszkodą bo może twój umysł nie jest w stanie pojąc pewnych rzeczy i w nie uwierzyć, dla ciebie być może jest już za późno na "otwarcie oczu" możesz od takiej wiedzy zwariować xd
ha już wiem dlaczego tak zaciekle atakujesz... po prostu nie chcesz uwierzyć że ktoś całe życie robił i robi cie w trąbę - nie martw się to naturalny odruch oszukanych, którzy nie mają innej alternatywy i nie potrafią uwierzyć że może być inaczej niż im wtłoczono przez lata w głowy. :*

Co do mojej sytuacji prywatnej to pozwolisz że nie będę cię uświadamiać bo to nie jest tematem rozmowy.

Przed rozpoczęciem rozmowy polecam szerzej spenetrować temat w internecie a potem się wypowiadać, podpowiem: chodzi o doświadczenia ludzi i ich świadectwo na tematy przeze mnie poruszone. Może znasz angielski to poszukaj na stronach anglojęzycznych bo niestety na polskich niewiele jest wartościowej lektury. Jak zdiagnozowano u mnie ŁZS i poczytałem polskie serwisy w tym medyczne strony to się załamałem, bo tam od razu wózek mi przepowiedzieli a pani doktor leki do końca życia w tym miałem brać również zajebisty Viox... od którego ludzie na atak serca się wykańczali.... a może ty viox brałaś i zawał przez to miałaś? Dopiero na zachodnich stronach wyczytałem, że są metody alternatywne, że są diety są suplementy, dowiedziałem się na czym choroba polega a u nas co?? wielkie Jajco z panami doktorami, którzy nawet grypy leczyć nie potrafią...

ale nie będę się z Tobą spierać oglądaj swoje TVN i polsat, jak już dostaniesz oficjalne badania to może wtedy uwierzysz tylko będzie dla Ciebie już za późno.

pozdrawiam i życzę miłej nocki w matrixie :devillaugh: :* idę do mojego kochanego malucha :angel:
Awatar użytkownika
 henia
#4010
Pewnie masz rację, bo w moim matrixe, uczono, ze każda rozmowa miedzy ludźmi polega na wymianie: myśli, sadów, czy opinii. Robi się to: w sposób grzeczny, z zachowaniem wielkiego szacunku do swojego rozmówcy. Szczególnie, jeżeli ta rozmowa realizowana jest tylko za pomocą słowa pisanego. To, że te nasze osądy są naznaczone naszymi przeżyciami, to też chyba nie podlega dyskusji i jedynie stąd, moje pytania o Twoją prywatność, to nie wścibstwo.
W żadnej ze swoich wypowiedzi odnośnie Twoich tez, nie bawię się w krytykę, bo takowa do niczego nie jest ani tobie ani mnie potrzebna.
Przedstawiłeś Swoje tezy, dałam Ci na nie moje spojrzenie, na tym polega wymiana myśli. Jeżeli zaś potrzebowałeś porozmawiać sam ze sobą, powinieneś to zaznaczyć i wtedy byłaby to rozmowa retoryczna.
Jeżeli chociaż troszkę byłbyś bardziej otrzaskany z dyskusją, jako narzędziem obcowania z drugim człowiekiem, to pewnie już byś dawno zauważył, że rozmowa tu, to nie prostacki populizm, tylko gadka na argumenty. Tylko taka w moim odczuciu ma sens. I żadnym argumentem w tej dyskusji, nie jest dla mnie: cytowany tu już nie po raz pierwszy przez Ciebie viox(którym już tu kogoś straszyłeś, i ja to pamiętam zobacz, pomimo wieku) czy wymienione stacje telewizyjne.
Nie dziwię się tym Twoim p. doktorom i jajcom które z nimi miałeś, Ty po prostu nie nabyłeś jeszcze umiejętności... rozmowy.
Aha i dla mnie nigdy nie będzie za późno, wyszłam zwycięsko z bardzo ciężkiego doświadczenia, drugie życie dostałam i żeby to wiedzieć niekoniecznie muszę wertować anglojęzyczne strony. Nasze też są wartościowe i jeżeli chodzi o te
....Dopiero na zachodnich stronach wyczytałem, że są metody alternatywne, że są diety są suplementy, dowiedziałem się na czym choroba polega.....
to przeczytaj tak pierwszych z brzegu:Tombaka, Dąbrowską, Małachowa; tylko tak ze zrozumieniem; to nie króciutka notka na zagranicznym forumku, tu pomyśleć trzeba i pokombinować a nie przyjąć do wiadomości, następną prawdę objawioną. Bo ona zagraniczna, znaczy lepsza. Pozdrawiam ciepło Ciebie i Twojego maluszka. Pięknych snów życzę :*
 elwira
#4013
gslaw pisze:Jednym z niewielu lekarzy z tytułem naukowym mówiącym otwarcie o sprawie jest Pani doktor Majewska.
Profesor Majewska... Ona nie jest lekarzem tylko neurobiologiem.
Lekarze boją się głośno mówić prawdę o szczepionkach, za to podobno wiele spośród dzieci lekarzy nie jest zaszczepionych. Myślałam, ze to nieprawdziwa informacja, ale potwierdziła ją lekarka pracująca w punkcie konsultacyjnym ds szczepień... To daje do myślenia.
gslaw pisze:Zauważcie proszę jaka jest na nią nagonka w Polsce.
Własnie dlatego wycofała się z mediów, ale dalej robi swoje. Okrzyknięto ja guru ruchu antyszczepionkowego, a jakoś nikt nie przyjrzał się konkretnym propozycjom zmiany kalendarza szczepień na bezpieczniejszy.
Nikt jakoś nie mówi o odpowiedzialności za powikłania ani też o chorobach jakie szczepienia mogą wywołać w tym również łuszczycę.
Mówią o tym rodzice, którzy mieli już tego dość i założyli stowarzyszenie http://stopnop.pl/
W Niemczech, Japonii i innych krajach pierwsze szczepienia podaj się dzieciom dopiero w wieku dwóch lat…
W Japonii pierwsze szczepienia są w 3 miesiącu, ale nie są obowiązkowe tak jak w wielu innych krajach. Najwięcej szczepień w kalendarzu jest i są one obowiązkowe w byłych krajach socjalistycznych. To chyba oczywiste dlaczego tak jest. Dobro dzieci jest tutaj na ostatnim miejscu...
Awatar użytkownika
 henia
#4027
"Szanowni Państwo,

Dziękuję za Wasze listy, niektóre bardzo dramatyczne. Nie mam czasowych możliwości odpowiadania w szczegółach na każdy list z osobna, wiec odpowiem na ważniejsze poruszane przez Was kwestie w jednym wspólnym liście.

Dominujące pytanie było: które szczepionki zawierają lub nie rtęć ( thimerosal)? Oto ich lista, oparta na danych z Polskiego Urzędu Rejestracji Lek ów:

* Euvax (Wzw B, Life Sciences, prod. koreańska) – 0,01 % THIM
* Engerix B (Wzw B, Glaxo) – 0,005% THIM
* Hepavax - 0,01%
* D.T.COQ (DTP, Sanofi) – 0,01 % THIM
* DTP (Biomed, Kraków) – 0,01 % THIM
* TETRAct-HIB (DTP+Hib) (Sanofi) – 0,01% THIM
* D - Szczepionka błonicza (Biomed) – 0.01% THIM
* DT – Szczepionka błoniczo-tężcowa (Biomed) - 0,01% THIM
* DTP - Szczepionka błoniczo-tężcowo-krztuścowa (Biomed) – 0,01% THIM
* Szczepionki przeciw grypie (opakowania wielodawkowe) – 0,01 % THIM

0,01% thimerosalu dostarcza jednorazowo 25 mikrogramów rtęci w dawce szczepionki.

Co do innych szczepionek obecnych w Polsce na rynku, nie mam pełnych informacji.
Nie powinny go mieć następujące szczepionki:
Infanrix
Imovax
Poliorix
Act-Hib
Hiberix
Pedvax Hib
Procpomvax
Pentaxim
HBVaxPro
Tripacel

Nie mogę państwu radzić czym i kiedy szczepić Wasze dzieci. Moje jedynie zasugerować wgląd na stronę internetową, gdzie można zobaczyć programy szczepień w innych krajach UE. http://www.euvac.net/graphics/euvac/vac ... ation.html

Najbezpieczniejsze wydają się programy skandynawskie, gdzie dzieci są szczepione dopiero po 3 miesiącu życia. Świadczy o tym najmniejsza umieralność niemowląt w tych krajach. Bezpieczny wydaje się też czeski program szczepień. Wyróżniają się one tym, że nie szczepi się tam noworodków (z wyjątkiem tych, których matki są zakażone żółtaczką B lub pochodzą z regionów o dużej zachorowalności na gruźlicę). A jest ich niewiele.

Polecam także stronę organizacji Generation Rescue, założoną przez rodziców dzieci autystycznych i tych uszkodzonych szczepionkami, we współpracy z mądrymi pediatrami i naukowcami http://www.generationrescue.org/vaccines.html . Najcenniejszą wiedzę na temat bezpieczeństwa szczepień można zdobyć w oparciu o zbiorowe doświadczenia innych rodziców.

Trzeba pamiętać, że każde dziecko jest inne i może inaczej zareagować na szczepienia. Jedno jest pewne, że rtęci należy unikać. Ustawa o Chorobach Zakaźnych, która weszła w życie w styczniu b.r. daje rodzicom prawo decydowania o programie szczepień ich dzieci. Warto z niego korzystać świadomie i rozsądnie. I na pewno warto znaleźć sobie uczciwego pediatrę, który posłuży Wam mądrą radą.

Zanim zaszczepi się dziecko można i powinno się zażądać od lekarza ulotki, która pokazuje pełen skład danej szczepionki. I zanim podejmie się taką czy inną decyzję, warto też sprawdzić, na ile dana choroba na która się szczepi lub nie, jest groźna, jak często zdarza się wśród niemowląt i czy istnieją skuteczne metody jej leczenia. Jeśli nie ma, na pewno powinno się szczepić. Decyzje te będą też zależeć od tego, czy ktoś bardziej boi się możliwych poważnych powikłań poszczepiennych, czy ryzyka zachorowania dziecka na jakąś chorobę zakaźną.

Życzę Państwu powodzenia i rozwagi w podejmowaniu niewątpliwie trudnych decyzji dotyczących szczepień Waszych dzieci. Rodzice na Zachodzie przeszli przez te same dylematy co Wy i jakoś nauczyli się rozsądnie decydować. Jestem pewna, że i Wy dojdziecie do tego samego. Korzystajcie z ich doświadczeń.

Łaczę serdeczne życzenia zdrowia dla Państwa i Waszych pociech.

Prof. Maria Dorota Majewska"

Dotarłam kiedyś(2009r.) i do tej wypowiedzi p. prof. Majewskiej i ona jakby wyrażała to, co sama myślałam i myślę nadal, na temat szczepionek. Przekładanie pojedynczych przypadków na rządzącą prawidłowość, to jednak nadużycie, w moim odczuciu. W powyższej wypowiedzi, ta "guru ruchu antyszczepionkowego" słowem nie wspomina o całkowitym zaprzestaniu szczepień. Kalendarz ich realizacji, to jakby inna bajka, jak dla mnie.
Chętnie zaznajomiłabym się z nowszymi publikacjami p. prof., na ten temat(bo przecież badania idą naprzód) niż te z roku 2009 ale gdzie i jak?
Co prawda natrafiłam na jej głos.... w sprawie promieniowania ale to: nie o tym, nie o tym.
Awatar użytkownika
 szater
#4029
...nareszcie cos konkretnego....ale oczywiscie zaraz ruszy ruch oporu...ciekawe czy ludzie podpisujacy petycje znaja tresc tego listu?Tak sobie mysle ze warto by było go wkleic w tamtym miejscu aby informacje były rzetelne....ale oczywiscie ruchowi oporu nie zalezy na rzetelnosci tylko na ichnich racjach :D
  • 1
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 59