Tu możesz porozmawiać na różne tematy niezwiązane z łuszczycą.
Awatar użytkownika
 henia
#3964
Już jest ok. Paweł poprawił :D

Myślę sobie, że rodzice korzystający z prawnej drogi, dającej im możliwość podejmowania suwerennych decyzji, odnośnie swoich dzieci, to ludzie światli, obeznani z tematem. Znający sobie sprawę ze ewentualnych skutków ich decyzji.

Po lekturze zapodanych linków, nadal nie pojmuję: dlaczego rodzice poszkodowanych dzieci, nie występują na drogę prawną? Przypuszczenia tylko, że to szczepionki były główną przyczyną choroby? czy trudność w udowodnieniu tego?
 Basieńka44
#3965
Ja myślę że jednak trudności w udowodnieniu tego
Wydaje mi się że wcale nie łatwo zdobyć na piśmie coś takiego a na słowa nie wiem czy sąd bierze je pod uwagę w takich sprawach
Odnośnie odmowy szczepień myślę że te matki są w pełni świadome swoich decyzji
Nie są to jednak łatwe decyzje
A kiedy się już ma chore dziecko czy dzieci nie ma czasu ani siły,nie ma też zrozumienia u innych,niby ludzie widzą i wiedzą co się stało ale kto tak naprawdę powie to głośno.
Z tego co czytam
w rozmowie lekarz wie że to efekt szczepionki,ale jak ma dać to na piśmie to już inna sprawa
Awatar użytkownika
 henia
#3967
Ja jak gdyby rozumiem to gdybanie, w sensie: mam chore dziecko i poszukuję... dlaczego ja? dlaczego ono? i wiem, że bardzo czasami w życiu pomaga: jak się znajdzie jakieś wytłumaczenie, chociaż czasami jest ono tylko hipotetyczne, tego stanu.
Ale my tu od kilku dni, przeprowadzamy sąd nad szczepionką i o ile się nie mylę, w każdym prawodawstwie jest tak, że to my - oskarżający, mamy udowodnić, że to tylko i wyłącznie ta szczepionka jest winna.
Przecież można i tak pogdybać, że ten autyzm to: coraz bardziej niehigieniczny tryb życia matek w czasie ciąży; farmakologiczne podtrzymywanie ciąż; cywilizacyjna mutacja genów i kilkanaście jeszcze innych powodów.
Uważam, że w dzisiejszych czasach, kiedy mamy ogromną dostępność do wiedzy, mnogość stowarzyszeń i pomocy prawnej; jeżeli wystąpiły ewidentne, mnogie przypadki szkodliwości szczepień, to taka sytuacja musiałaby znaleźć oddźwięk w roszczeniach poszkodowanych. Na dziś, istnieje trudność, w jednoznacznym udowodnieniu szkodliwości szczepień.
To, że przypadki takie występują, zgoda. Ale czy dają one nam oprawo osądzania całości? O tym właśnie próbuję tu dyskutować.
 Basieńka44
#3968
Heniu
Każdą chorobę można zrzucić na niehigieniczne życie
i na wiele innych czynników,tylko że ta mutacja genów też ma jakiś powód
Owszem mamy szeroką dostępność do informacji itp.tylko czy się tym interesujemy a jak już to czy potrafimy przyjąć do wiadomości takie prawdy objawione i się przynajmniej zastanowić
Nie wszyscy też mają dostęp do takich informacji- w telewizji tego nie powiedzą ,w gazetach nie napiszą
mimo wszystko sporo osób nie ma jeszcze dostępu do komputera albo nie zna obsługi.
Dlatego tak jak pisałam wcześniej jak ktoś tego nie doświadczy to nie uwierzy
tak głęboko jest zakorzeniona świadomość o dobrodziejstwie szczepionek.
Odnośnie wyroków coraz więcej osób nie godzi się na szczepienia swoich dzieci przez co mają lub mieli sprawy w sądzie (wygrane też) jak ktoś nie ma takiej potrzeby to nie szuka takich informacji.
Lekarzy którzy stwierdzą z cała pewnością ze choroba jest skutkiem szczepionki jest niewielu,a już takich co to odpowiednio opisze wcale,z tego co czytałam w USA były takie odszkodowania,i chyba dalej są.
Heniu nie wiem czy wiesz
jak bardzo upokarzająca jest sprawa w sądzie np.sprawa rozwodowa jak np.adwokat drugiej strony stara się udowodnić że jesteś zła itp,nie każdy ma tak silną psychikę żeby się z tym zmagać,tym bardziej gdy jedną stroną jest firma a drugą osoba prywatna.
Awatar użytkownika
 henia
#3969
W swoim najbliższym otoczeniu, nie mam dziecka z autyzmem, w dalszym tak. Przypadki w rodzinach koleżanek z pracy. Osób światłych, jedna z matek tak chorego dziecka, tworzyła i jest szefowa Stowarzyszenia Rodzin Dzieci Chorych na Autyzm.
Myślisz,że żeby istniał namacalny dowód, że to właśnie szczepionka, była przyczyną choroby ich dzieci, one by nie interweniowały.
Jako łuszczycy, mamy kilka stowarzyszeń, kilka for. I na nich walczymy o poprawę swojego losu, środkami jakie tylko wpadną nam w ręce: poczynając od smarowanka a kończąc na petycjach. Czy chcesz mi tą Swoją powyższą wypowiedzią powiedzieć, że rodzice dzieci doświadczonych autyzmem, gdzie przyczyną była szczepionka; takiej możliwości nie mają? Że ci ludzie ze spuszczoną głową, przyjmują swój los, wiedząc ewidentnie: co było przyczyną choroby ich dziecka?
Wybacz ale w moim odczuciu, nie ma takiej opcji.
Może za mało doświadczyłam, ale wystąpienie do sądu w sprawie odszkodowania za krzywdę mojego dziecka jest w moim odczuciu, priorytetem i naprawdę uważam, że żeby istniały ewidentne poszlaki, że to szczepionki, były przyczyną choroby dzieci moich koleżanek; one i ich stowarzyszenia by nie odpuściły. Przecież tu nie chodzi o drobnostkę.
Zapoznałam się z tymi linkami w sprawie wyroków, które tu podesłałaś. Ale w nich chodzi jakby o inną sprawę: w mim odczuciu- o wolność rodzica do stanowienia o swoim dziecku, niekoniecznie o szkodliwości szczepionek. Rodzice domagali się w nich prawa do wyboru: jaką szczepionką chcą zaszczepić swoje dziecko i w jakim czasie; tak ja je odbieram.
 Basieńka44
#3970
Nie wiem Heniu może gdyby moje dziecko miało aż takie problemy jak tych matek napewno szukała bym u nich wsparcia i pomocy(ale wiedząc jak wygląda proces sądowy nie wiem czy miałam bym odwagę i siły żeby stanąć w sądzie jako oskarżyciel)po takie odszkodowanie
Owszem podlinkowałam wyroki gdzie rodzice nie chcą szczepić dzieci i straszy się ich karą
z drugiej strony czytam że szczepienia nie są przymusem a obowiązkiem to skąd te kary za odmowę,
[(za odmowę dopełnienia obowiązku?) Sory może źle porównam ale jeśli ktoś mi powie że mam zabić kogoś bo to mój obowiązek to mam to zrobić nawet jak moje sumienie krzyczy co innego?]
a kto mi np. na 100% zagwarantuje że dziecko nie będzie miało problemów poszczepiennych, czytałam oświadczenia które np. okazują w sanepidzie czy lekarzowi aby podpisali że szczepionka jest w pełni bezpieczna i co nikt im tego nie chce podpisać.
Jak większość nie jestem ani do końca przeciw szczepionką ani za,za małą mam wiedzy na ten temat,
ale przypominając sobie co przechodziło moje dziecko po trzeciej szczepionce Engerixsa jestem im skłonna wierzyć
Lekarz nie widział problemu a to że dziecko dosłownie wyło jak zranione zwierze to słyszałam i widziałam tylko ja,czego też nie umiano mi wytłumaczyć a trwało to około miesiąca.
Raczej nie wiąże tego z niedotlenieniem po porodzie.
Zresztą nie chodzi im chyba o całkowite zaniechanie szczepień a o przesunięcie w czasie np.o rok
co wydaje mi się logiczne to skąd aż taki sprzeciw sanepidów.
Odnośnie stowarzyszeń dopiero po roku bytności na forum zorientowałam się że coś takiego istnieje
Pytanie czy takie stowarzyszenia szukają takich pokrzywdzonych matek? czy taka matka musi sama do nich trafić?
bo jeśli tak to powiedz mi jedno czy jak byś miała chore dziecko miała byś czas i siły żeby się zastanawiać czy istnieje coś takiego?
przecież w przychodniach gdzie takie matki najczęściej bywają nie ma takich informacji
a takie dziecko zajmuje każdą wolną chwile więc kiedy jest możliwość na szukanie czasem cennych i bardzo pożytecznych informacji.?
Awatar użytkownika
 szater
#3971
...miałam sie juz w temacie nie wypowiadac ale...przeciez czytajac to wszystko mozna sadzic ze zyjemy w sredniowieczu
1.nieumiejetnosc obsługi komputera-chyba u dziadków 70 letnich i to tez nie wszystkich
2.brak informacji -rzetelnych?!....wystarczy tylko poszukac,masz taka mozliwosc uzyskania informacji ze głowa mała
3.nie moge zrozumiec jak mozna by jednioczesnie ZA i PRZECIW czemukolwiek :nomnom:
4.Wszelkie grupy ludzi z konkretna choroba maja swoje stowarzyszenia i grupy wsparcia-wciagaja sioe wzajemnie i to dosyc szybko po tym jak padnie diagnoza-nie podawaj wiec kolejnych bzdurnych informacji rodem z Radia Maryja
5.Byłam przez 10 lat kuratorem w sadzie dla nieletnich-uczestniczyłam w wielu sprawach sadowych w ktorych brali udział nieletni:poprzez sprawy rozwodowe rodzicow,ograniczanie im praw po bezposrednie karanie małoletnich przestepców-kolejne przekłamanie w twoim wydaniu-sa ludzie ktorzy piora brudy bo za wszelka cene chca cos udowodnic ale wiekszosc nie odbywa sie tak tragicznie
6.gdy MOJ SYN UMIERAŁ nie czekałam z załozonymi rekoma tylko szukałam przyczyny,pomocy i to w kazdej formie...lekarz ktory przez swój bład spowodował zwęzenie górnych dróg oddechowych poprzez podanie nieprawidłowego leku....odpowiedział za to głowa...trzeba tylko chciec i MIEC ARGUMENTY I FAKTY A NIE DOMNIEMANIA
7.Gdyby po szczepionce wystapiło tyle zachorowan to....MEDIA BY DAWNO ZJADŁY LEKARZY,SANEPID I SZPITAL-kolejny dowód na to ze twoje opisy to tylko pomówienia
8.dlaczego nie rzadałas od męza i siebie podpisania oswiadczenia ze WASZEdziecko bedzie na 100% zdrowe?a rzadasz od lekarza ktory ma swiadomosc czym jest szczepionka aby podpisał ci ze jest 100% bezpieczna skoro nawet Ty wiesz o tym ze do konca trudno cokolwiek przewidziec?

Moze nalezało by spokojniej podejsc do sprawy,spojrzec ciepłym wzrokiem na innych a wtedy teoria spiskowa dziejów nie bedzie miała prawa bytu.Moze trzeba dojrzec człowieka w lekarzu a nie tylko wroga...
Mam takiego sasiada ktory gdy ktos ciagle narzeka na wszystko,na życie,na choroby,na rzad na lekarzy krotko odpowiada-TRZA SIE BYŁO ZA MŁODU POWIESIC.....czasem mnie szokuje ale coraz czesciej przyznaje mu racje :devil:
 Basieńka44
#3972
Widzisz więc jak bardzo się różnią nasze klasy społeczne?
1 Ja niestety znam osoby które mają po 40lat nie mają komputera ani nie znają jego obsługi sama mam go od dwóch lat a że lubię korzystać z proponowanych okazji skorzystałam z kuru jego obsługi.
2 Jak można być za i przeciw ano tak wszyscy szczepią więc to chyba nie takie złe (to jest za)
3 (przeciw) po własnych przejściach mam sporę wątpliwości,dlatego czytam takie informacje
4 teraz mam taką możliwość kiedyś nie miałam
5 napisz jeszcze gdzie takie informacje mogą znaleźć(osoby średnio wykształcone albo wcale)
6 Byłaś kuratorem sądowym więc widziałaś problem z drugiej strony jak np.ja
7.Może w krytycznych chwilach potrafisz działać nie wszyscy tak mają
8.Nawet jak po szczepieniu występują powikłania nikt nie prowadzi takiej dokumentacji albo nieliczne jednostki choć jest obowiązkowa (z tego co już wyczytałam)
strony jakie przytaczam nie są mojego autorstwa czy wszystkie te matki kłamią?
9.Jeśli chcę mieć potomstwo nawet jak jestem chora to ja ponoszę za nie odpowiedzialność całkiem świadomie,całe życie mam je przed oczami(nawet jak wcześniej nie wiedziałam że jestem chora) myślę że nie można tego łączyć z podaniem zdrowemu dziecku szkodliwej substancji po której choruje a później umywać ręce
znam lekarzy którzy są wspaniałymi ludźmi i fachowcami (choć nie o wszystkich można to powiedzieć)
A radia Maryja nie znoszę słuchać jeśli już to radio J.Góra
wstawiam następną stronkę która więcej mówi jak ja mogę powiedzieć
http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/22205
Awatar użytkownika
 henia
#3973
Basiu dzięki za ten podlinkowany artykuł: mądry, wyważony, w moim odczuciu, oddający wiernie stan rzeczy na dzień dzisiejszy...
..... My zalecamy rodzicom pewną ostrożność. Jeśli był już taki przypadek w rodzinie - a pewne predyspozycje mogą być wspólne - to zalecamy odraczanie szczepień oraz to, by szczepionek nie łączono, ale podawano je pojedynczo. Zalecamy ostrożność....
Odraczanie, nie ich zaniechanie. W tym.... pełna zgodność :D
Awatar użytkownika
 puma
#3976
ja się w temacie nie wypowiadam bo moje zdanie już znacie. bardzo fajnego masz sąsiada szater, moja bajka :D ja dodam tylko, że nie każdy powinien mieć może dostęp do internetu bo jeśli ma paranoidalną osobowość to znajdzie teorię spiskową w każdej dziedzinie życia. w końcu jest tyle for i artykułów... :speechless:
  • 1
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 59