- 2 lip 2011, o 16:23
#3964
Już jest ok. Paweł poprawił
Myślę sobie, że rodzice korzystający z prawnej drogi, dającej im możliwość podejmowania suwerennych decyzji, odnośnie swoich dzieci, to ludzie światli, obeznani z tematem. Znający sobie sprawę ze ewentualnych skutków ich decyzji.
Po lekturze zapodanych linków, nadal nie pojmuję: dlaczego rodzice poszkodowanych dzieci, nie występują na drogę prawną? Przypuszczenia tylko, że to szczepionki były główną przyczyną choroby? czy trudność w udowodnieniu tego?

Myślę sobie, że rodzice korzystający z prawnej drogi, dającej im możliwość podejmowania suwerennych decyzji, odnośnie swoich dzieci, to ludzie światli, obeznani z tematem. Znający sobie sprawę ze ewentualnych skutków ich decyzji.
Po lekturze zapodanych linków, nadal nie pojmuję: dlaczego rodzice poszkodowanych dzieci, nie występują na drogę prawną? Przypuszczenia tylko, że to szczepionki były główną przyczyną choroby? czy trudność w udowodnieniu tego?
"Pozwólmy sobie na pomyłki i błędy ale nie na nieuwagę"