- 20 cze 2011, o 21:24
#3731
Heniu,przejzalam po lebkach-nie mam za duzo czasu,ale na pewno tam wroce.Trafilam na zdjecia-jestem przerazona tym,co moze czekac moje dziecko-ma w tej chwili kilka kropek wiec nie jest tak zle.Mam nadzieje ze luszczyca-o ile diagnoza sie potwierdzi-potraktuje ja tak samo lagodnie jak mnie.
Luszczyce "dostalam w spadku" od mojej babci,a tak na marginesie u niej zniknela samoistnie.
Bylam jeszcze dzieckiem i pamietam biale lokcie i kolana babci.Miala te wykwity chyba w okresie letnim
i pewnego lata sie nie pojawily.Bylo to dawno temu,wiec nie bylo tylu mozliwosci leczenia co dzisiaj.
Moze mamy ja taka lagodna w rodzinie?Moja babcia zyje,ale nie ma sie za dobrze-cierpi na demencje.
Gdyby mogla pewnie by cos doradzila.
No uciekam-czeka mnie jeszcze drugi etap smarowanka-wazelinka sie wchlonela jeszcze masc.
Do jutra
Luszczyce "dostalam w spadku" od mojej babci,a tak na marginesie u niej zniknela samoistnie.
Bylam jeszcze dzieckiem i pamietam biale lokcie i kolana babci.Miala te wykwity chyba w okresie letnim
i pewnego lata sie nie pojawily.Bylo to dawno temu,wiec nie bylo tylu mozliwosci leczenia co dzisiaj.
Moze mamy ja taka lagodna w rodzinie?Moja babcia zyje,ale nie ma sie za dobrze-cierpi na demencje.
Gdyby mogla pewnie by cos doradzila.
No uciekam-czeka mnie jeszcze drugi etap smarowanka-wazelinka sie wchlonela jeszcze masc.
Do jutra