- 2 maja 2017, o 21:46
#28155
Kochani, ostatnio stałam się bardzo podejrzliwa w stosunku do naszego cudownego specyfiku. Boję się, czy w składzie jednak nie ma sterydu. 90 % tych chińskich wynalazków ma ukryty steryd w różnej formie, skład niepełny, maść nie była badana dermatologicznie... Używam jej od dwóch miesięcy. Wiele zmian nie powraca, ale te na twarzy systematycznie wracają co 2, 3 tygodnie, choć nie z większą siłą, jak w przypadku standardowych sterydów. Co mnie niepokoi, to zwiększony trądzik, który występuje w miejscach, w których używałam tej maści. Czy ktoś z Was zagłębiał się w temat, czy maść nie ma sterydu. I jak to było z tą maścią 999 ? Też na początku była uznana za ziołową, a później okazało się, że to steryd ? Proszę o komentarze szczególnie osoby, które stosują Yiganerjing już dłuższy czas (nawet kilka miesięcy)