Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
 konkret
#26027
Cześć. Mam pytanie do forumowiczów. Chciałbym dowiedzieć sie jak wyglądały początki Waszych chorób, a mianowicie co poprzedziło u Was wystąpienie pierwszych zmian skórnych, stawowych? Czy byliście kilka dni, tygodni wcześniej chorzy, przeziębieni, wystąpiła grzybica, angina itp. ?
Odpowiem jako pierwszy. Bardziej dokucza mi postać stawowa. Zmiany skórne są niewielkie. Zanim stawowka zaatakowała mialem od kilku miesięcy silne lojotokowe zapalenie skóry. Czyli za dużo drozdzakow (grzybków) w organizmie. Łojotok nie ustąpił do tej pory.
Jestem nowy i moja wiedza nie jest tak duża,ale zaobserwowalem, że gdy np. byłem przeziębiony to stawy bolały dużo mocniej. Wysyp skórny również był większy. Osoby chorujące na anginę (mające w migdałkach paciorkowce i inne tego typu wynalazki) po usunięciu migdałów często odczuwają poprawę wyglądu skóry,stawów.
Może każdy z nas ma w sobie pewien czynnik,nasilający czy też powodujący chorobę? Będę wdzięczny jeśli bardziej doświadczeni koledzy i koleżanki zechcą odnieść się do tego co tam sobie wymyśliłem :)
Acha i jeszcze jedno. Zastanawiam się czy jeśli zastosowalbym kurację na grzybki i pozbył się łojotoku czy praca mojego układu odpornościowego się poprawi i może zmniejszy się ból stawów oraz poprawi sie stan skóry? Może ktoś miał podobny przypadek? Pozdrawiam wszystkich :)
 konkret
#26028
Nikt nie odpisuje, ale sam postanawiam kontynuować temat. Moj łojotok, a więc i grzybki są bardzo nasilone, dlatego uważam, że może to wpływać na nasilenie moich ł. stawowej jak i analogicznie skórnej.
Próbowałem brać Orungal, ale mam szumy uszne i zawroty głowy i on potegowal te dolegliwości. Tak więc nie biorę teraz żadnych doustnych leków na reumatyzm ani na zmiany skórne.
Dlatego też sprobuje wyciszyć moje grzybki dieta. Będę regularnie zdawał sprawozdanie z mojego leczenia na forum. Konsultowalem się z panią dietetyk i zaleciła mi dietę na kandydoze. Twierdzi, że obecność grzybów wpływa ujemnie na pracę układu odpornościowego, ale nie wie czy ich usunięcie wpłynie na zmniejszenie ł. Zobaczymy. W sumie nie mogę brać teraz lekow, więc nie zaszkodzi spróbować. Narazie zapłaciłem za dietę. Teraz czekam na jadłospis. Podobno dieta jest bardzo restrykcyjna i ciężka do zrealizowania. Zobaczę czy dam radę.
Awatar użytkownika
 antonia
#26029
konkret pisze:Nikt nie odpisuje,
:(
konkret pisze:Mam pytanie do forumowiczów. Chciałbym dowiedzieć sie jak wyglądały początki Waszych chorób, a mianowicie co poprzedziło u Was wystąpienie pierwszych zmian skórnych, stawowych? Czy byliście kilka dni, tygodni wcześniej chorzy, przeziębieni, wystąpiła grzybica, angina itp. ?
To temat rzeka, w sumie całe forum opiera się na dwóch pytaniach, od czego się łuszczyca zaczęła i jak sobie z nią radzić.
Odpowieź jest jedna: trudno wskazać moment i konkretną przyczynę i każdy inaczej reaguje na leczenie.
Jeśli jednak nadal chcesz znać nasze odpowiedzi, to poszperaj sobie po forum, z pewnością znajdziesz tematy i odpowiedzi na drążące Cię pytania. :)
 konkret
#26043
Co racja to racja. Proszę wybaczyć bom nowy na tym forum :) Jest nawet kilka tematów niemalże identycznych jak mój. W jednym z nich Antonia nawet napisała, że żeby skutecznie leczyć luszczyce, trzeba wyeliminować pozostałe stany zapalne, więc mam teraz motywację do walki z grzybkami :)
Odezwę sie po tygodniu stosowania diety. Nie wiem czy sama dieta pomoże, pewnie trzeba będzie dorzucic z czasem Orungal.
Awatar użytkownika
 antonia
#26048
Warto pisać często i o wszystkim co może dotyczyć łuszczycy, w ten sposób nawet drobiazgi, które na ogół uważa się za nic nie znaczące mogą przyczynić się do szybszego i skuteczniejszego zaleczenia. Bardzo cenne są uwagi tych osób, które dopiero zaczynają walkę z chorobą i dzielą się swoimi spostrzeżeniami i praktyką. Z uzyskanych wiadomości można często samemu stworzyć swój indywidualny i najlepszy dla siebie sposób na uzyskanie remisji.
 konkret
#26165
Witam. Jestem po tygodniu stosowanej diety. Jest to dieta na kandydozę, mająca zwalczać mój łojotok, grzybki. Ma mieć także dobry wpływ na łuszczycę i ŁZS.
Jest to dieta bezglutenowa, z nabiału mogę jeść tylko kefir i jogurt naturalny, do tego eliminacja (ograniczenie ilośći) tłuszczów i węglowadanów. Zażywam probiotyk. Samą dietą podobno nie wyleczę candidy, lub będzie trwało to bardzo długo. Z leków mam wprowadzić Orungal lub też srebro koloidalne, ale narazie moj stan zdrowia na to nie pozwala.
Samopoczucie po dietce jest bardzo dobre. Nie ma uczucia ciężkości na żołądku, nie jestem senny. Zołądek nie boli po tabletkach :D. Jedzenie jest dobre, a przede wszystkim zdrowe. Przyzwyczaiłem sie do niego po paru dniach. Nie ciągnie mnie do cukru. Nie zaobserwowałem też reakcji Herxa. Przy diecie zreszta, chyba nie ma prawa mieć ona miejsca.
Obserwuję, ze łojotok trochę już sie zmniejsza :D . Twarz jest ładniejsza, bo mniejszy jest tzw. rumień łojotokowy. A więc i grzybki sie wyciszaja. Jeśli chodzi o łuszczycę skóry to narazie efektów brak. Stawówka też daje popalić. Tydzień to za szybko na efekty.
Narazie będę kontynuował oczyszczanie organizmu.
Kolejne sprawozdanie za jakies dwa, trzy tygodnie. Może będa widoczne kolejne, lepsze efekty. Pozdrawiam
 konkret
#26264
Cztery tygodnie dietki za mną. Łojotok nieco się zmniejszył, ale ciągle jest i to duży. Skóra twarzy świeci się jak wysmarowana olejem, z włosów sypie się łupież drozdzakowy. Jednak obserwuje pozytywny wpływ diety. Na pewno nie szkodzi. Pani dietetyk powiedziała że leczenie candidy sama dieta będzie długie. Jak stan zdrowia na to pozwoli to włacze leki na grzybki.
Nie widzę póki co wpływu diety na łuszczycę skóry. Ze stawami nieco lepiej, ale to zbyt mało żeby powiedzieć czy to wpływ zdrowego jedzenia, dyspozycja dnia czy też efekt placebo.
Dam znać za jakiś czas, myślę że wtedy gdy zastosuję leki. Może eliminacja sporego zakażenia w organizmie przyniesie efekty w postaci zmniejszenia moich łuszczyc. Potrzeba jeszcze czasu. Pozdrawiam Marcin
 konkret
#26490
Udało się! Remisja zmian skórnych. Zostały jakieś tam pojedyncze małe suche kropeczki, ale to kwestia paru dni i będzie po nich. Jest jeszcze delikatne zapalenie okolomieszkowe, ale nie wiem jak to usunąć i skąd to się podziało...? Smaruje się co prawda medidermem, ale jeśli dobrze rozumiem nasza chorobę to mogę smialo używać naszego ulubionego słowa na r jak remisja?
Druga sprawa jest taka, ze stawy dalej bolą. Reumatolog twierdzi, że mam nieduże stany zapalne, a na nie dieta na razie nie działa... Mtx też nie działał...