W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 tolina63
#26030
Witam

Od kilku dni stosuję się do waszych zaleceń. Tzn. codziennie wieczorem moczę się w solance (sól jodowana, z mm lub bocheńska, na zmianę) z dodatkiem oleju z pestek winogron. Skóra faktycznie jest ładnie nawilżona. Rano smaruję się balsamem nawilżającym lub medidermem.
Na głowę robię sobie tą maseczkę z żółtka i olejku rycynowego. Zakupiłam sobie również ten żel pharmaceris p.
Od lekarza dostałam receptę na STIEPROX. Mam myć 2x w tygodniu.
Dziś chcę spróbować tej maseczki z drożdży. Jutro również. I potem chcę posmarować głowę cerkogelem. Czy taki plan będzie ok?
- 2x w tygodniu stierox
- między tym ww. szamponem maseczka z żółtka lub drożdży zmyta żelem pharmaceris p.
- cerkogel
Co o tym sądzicie?

Natomiast na skórę ciała mam cygnolinę 0,1. Jeszcze jej nie stosowałam, bo po tych kąpielach + opalaniu na solarium sprawiło, że zmiany się trochę wygładziły i zbladły.
Poza tym zakupiłam ten MAGNISPOR i posmarowałam nim dziś jedną zmianę na ręce. Chcę spróbować przez kilka dni i zdam relacje.

Przyjmuję też 16 tyś jednostek D3, tran, wyciąg z wiesiołka i magnez.

Nie wiem tylko co zrobić z twarzą. Mam kilka zmian na czole i nie wiem co z nimi robić. Przecieram je roztworem z mm. i smaruję maścią nagietkową, ale nie ma efektu.
Może mi ktoś coś polecić?

Lekarz polecił mi ogólnie maść i olej konopny, ale w moim zielarskim go nie ma. Chyba muszę kupić przez internet. Czy ktoś może coś polecić w tej kwestii?

Czytałam też gdzieś o kąpielach w płatkach owsianych, mogę prosić o "przepis"?

Pozdrawiam Wszystkich
Awatar użytkownika
 antonia
#26031
tolina63 pisze: Przyjmuję też 16 tyś jednostek D3
Powinnaś do tego brać K2MK-7 200mcg.
 monina111
#26032
Witaj

Jestem mamą 10 latka, który od końca lutego ma pierwszy nagly ogromny wysyp łuszczycy na całym ciele i głowie. Masakra.

Po leczeniu szpitalnym i trochę bardziej nowoczesnym i BEZ EFEKTOW, non stop nowe zmiany. Dokładnie z końcem marca trafiliśmy do super specjalisty.

Po ok 1,5 tygodnia widzę niesamowita poprawę u syna.
Efekty - brak nowych zmian, łuszczyca to już tylko plamy płaski na ciele które już z dnia na dzień błędna, skóra ładnie nawilzona.
Jak tego dokonaliśmy:

Leki starego typu \ takie jak ja pamiętam z dziecinstwa\ śmierdzące ale doskonale. Główny specyfik to prodermina.

Codziennie syna smaruje na 1/2 godz. Maścią robiona w aptece PRODERMINA następnie dosmarowuje masc Lenartowicza na kolejne ok 1/2 godz. Zmywam delikatnie tylko i wylacznie plynem do higieny intymnej ZIAJA i to ten zielony. \ladnie domywa bez szorowania ja od kilku lat stosuje do mycia głowy po masciach\
;( Po delikatnym osuszeniu smaruje go mascia witaminowa. \caly zabieg ok 2 godz)

Ponadto 2 razy dziennie nawilżanie. 1 masc witaminowa i 1 raz balsam Dexeryl, konopna lub mediderm.

Dodatkowa 2 razy w tygodniu maska Busko Zdrój. I 1 w tygodniu kompieli w soli \ zalecenie 3 kg soli kamiennej takiej ciemnej jak do przetworów np kiszenie ogórków/.

Z głową trudniej, ale też damy radę. Stosujemy płyn z cygnoliny.

Syn też czuje się lepiej. O dziwo twierdzi iż maści " nie śmierdzą " ja jestem innego zdania.


Oby tak dalej, bo lato się zbliża.

Pozdrawiam
 tolina63
#26033
Antonia - jutro odbieram z apteki

Monina111 ja w 2 aptekach pytałam o prodermine i twierdzą, że nie mają. Szukają i twierdzą, że brak informacji o jakimś zezwoleniu.
Mieszkam na górnym Śląsku. Niedaleko Katowic. Może ktoś wie, gdzie można dostać tą maść?
 monina111
#26034
Witaj.

Jestem z lubelskiego. U nas jest prodermina stosowana tez w szpitalu.

Oczywiście lekarz polecił aptekę, w której dostanę masc. I o dziwo. Maść robiona na zamówienie, gotowa w minutę. Panie farmaceutyki produkują na zapas, takie zapotrzebowanie. Super.

Jako że jestem z mniejszej miejscowosci, poszłam do pobliskiej apteki i zapytałam czy jak przyniosę instrukcje to pani mi wyprodukuje.

Odpowiedź oczywiście tak.

Dziś zaniesione recepty, bo strasznie szybko zużywamy. (Nigdy nie byłam oszczędna w smarowaniu, pudełeczko 100 g na 3-4 dni). Na jutro mam mieć gotowe.

Może zapach paniom przeszkadza, albo boja się iż sprzęt im się pobrudzić. Moja pani farmaceutka stwierdziła iż zakupi dodatkowy moździerz.

Prodermina fajniejsza od cygnoliny, nie pali.
Awatar użytkownika
 antonia
#26035
monina111 pisze:Mieszkam na górnym Śląsku. Niedaleko Katowic. Może ktoś wie, gdzie można dostać tą maść?
Niestety, dziegcie są obecnie wycofywane z aptek z powodu szkodliwości,( dyrektywa EU) szukaj przez internet lub na Allegro, może ktoś ma prywatnie.
Ostatnio zmieniony 8 kwie 2016, o 23:06 przez antonia, łącznie zmieniany 1 raz.
 monina111
#26036
Gdzieś czytalam na forum, iż przepisy unijne zabroniły stosowania. Ponoć była rakotwórcza.

Ale też czytałam iż zakaz kilka lat temu cofnięty. I to jest prawda w lubelskim, maści z prodemina powszechnie stosowane.
 Basieńka44
#26037
Od kilku dni stosuję się do waszych zaleceń. Tzn. codziennie wieczorem moczę się w solance (sól jodowana, z mm lub bocheńska, na zmianę) z dodatkiem oleju z pestek winogron. Skóra faktycznie jest ładnie nawilżona. Rano smaruję się balsamem nawilżającym lub medidermem.
Na głowę robię sobie tą maseczkę z żółtka i olejku rycynowego. Zakupiłam sobie również ten żel pharmaceris p.
Od lekarza dostałam receptę na STIEPROX. Mam myć 2x w tygodniu.
Dziś chcę spróbować tej maseczki z drożdży. Jutro również. I potem chcę posmarować głowę cerkogelem. Czy taki plan będzie ok?
- 2x w tygodniu stierox
- między tym ww. szamponem maseczka z żółtka lub drożdży zmyta żelem pharmaceris p.
- cerkogel
Co o tym sądzicie?
nie mieszaj na dużo naraz jak robisz jedną maseczkę to nie drugą,potem powiesz że nie działa.
Skóra po takiej kąpieli jest dobrze oczyszczona i nawilżona nie potrzebuje dodatkowego nawilżania,mediderm działa jak byś skóre przykryła folią a ona ma oddychać.Możesz dodatkowo nawilżać same zmiany bo te szybciej wysychają zdrowej skórze wystarczy olej z kąpieli,szybciej zaleczysz.