Rozmowy dotyczące choroby współistniejącej z łuszczycą, czyli łuszczycowego zapalenia stawów (łuszczycy stawowej).
#2103
...zależy o jaki ból chodzi...fizyczny czy psychiczny...częsci miekkich:miesnie czy twardych:kosci....inaczej stawy ,inaczej organy wewnętrzne,zęby,gardło,głowa....musisz sprecyzowac o jaki ból chodzi...nie ma jednej gotowej recepty czy leku na wszystko...
 emma
#2189
Bóle wszystkich stawów ,są tak rozległe ze trudno precyzyjnie określić.LEKKO PUCHNĄ SZCZEGÓLNIE STAWY RĄK I NÓG ale bolą niemiłosiernie.Na zlecenie lekarza brałam trzy miesiące NLPZ i niestety ból z 10 punktów schodził na 8 p Dawano mi sterydy w staw pięty pomogło na tyle że mogę chodzić Byłam u kilku lekarzy- pewnie państwo wiecie z własnego doświadczenia jak trudno o zrozumienie i konkretną diagnostykę . .Poszukiwałam pomocy i prywatnie dostałam się do prof.reumatologa i mam położyć się na badania na oddział reumatologi na dokładną diagnostykę .Podejrzewają u mnie łuszczycowe zapalenie stawów .Niestety mam dopiero termin na maja.Ból jest tak silny że coraz trudniej mi jest normalnie funkcjonować.W pracy biorę co jakiś czas urlop bo nie daje rady ale urlop się skończy i jak sobie radzić? .Leki przeciwbólowe tylko lekko uśmierzają ból więc szkoda nimi się truć. moje wcześniejsze pytanie jak sobie radzić z tak przewlekłym bólem? :ill:
 gslaw
#2192
Ból trzeba niestety zmniejszać bo nikt w dłuższej perspektywie sobie z nim nie radzi, w długim czasie jest wyniszczający. Jeżeli leki nie skutkują to polecam głodówkę na początek jedno maksymalnie dwudniową na samej wodzie. Ja tak robię jak już mi nic nie pomaga. Jednak przed zapodaniem głodówki trzeba trochę na ten temat poczytać. Poza tym dużo spokoju i relaksu, stres musi być wyeliminowany całkowicie.

pzdr

//Posty o głodówce zostały przeniesione do tematu o głodówce
Paweł
Awatar użytkownika
 ab7807
#2344
Witam na forum.
choruję na łzs od 2004r. i ostatnio zaczęłam szukać informacji, jakich leków nie wolno brać jak ma się łuszczycę i oto lista:

Leki prowokujące wysyp

• Ampicyliny:- Amoksycilina, Amoksiklaw, Ampicilina, Augmentin, Duomox Ospamox, Hiconcil, Unasyn, Curam.
• Tetracykliny:-Tetracyclina, Doxycyclina, Suprocyclina, Unidox.
• Sole Litu.
• B-Blokery:- Biostal, Coretal, Propranolol, Sotaheksal, Visken, Atenolol,Metocard, Sectral, Concor.
• Inhibitory konwertazy angiotensyny:- Benalapril, Captopril, Enap, Enarenal,Gopten, Inhibace, Lotensin, Prestarium, Prinwil, Tensiomin.
• Niesterydowe leki przeciwzapalne:- Metindol, Diclofenac, Naklofen, Olfen, Voltaren, Piroxicam, Ibuprofen, Ketanal, Naproxen, Profenid, Mefacit, Benalgin, Relifex, Cuprenil, Majamil, Butapirazol, Reumanol.
• Sterydy:- Encorton, Hydrocortison, Encortolon, Depomedrol, Solumedrol, Diprohos, Metypred, Polcortolon.
• Biseptol:- Sefril.


wiele lat brałam Olfen ale jest on w grupie leków powodujących wysyp i przestałam brać. obecnie jestem na syntetycznej morfinie - fentanyl i biorę Febrofen - jest to pochodna ketonalu ale ketonal jest także w tej grupie.


tak to lekarze nas leczą, że przepisują leki, które powodują wysyp łuszczycy. na jedno działa ale na skórę działa źle.
 emma
#2370
NIESTETY TO PRAWDA ŻE LEKARZY NIE OBCHODZĄ SKUTKI UBOCZNE LEKÓW.BYWA TAKŻE TAK ŻE NIE MA IDEALNYCH WYJŚĆ I WYBIERA SIĘ W CUDZYSŁOWIE MNIEJSZE ZŁO. CZEKAM NA DIAGNOSTYKĘ I NA DALSZĄ DECYZJĘ CO DO LECZENIA.MAM BARDZO SILNE BÓLE STAWÓW OD PRAWIE PÓŁ ROKU .PRZEZ TRZY MIESIĄCE BRAŁAM DICLO DUO I NIESTETY NIC NIE POMOGŁO A NA SKÓRĘ ZASZKODZIŁO.STAWY NADAL BOLĄ . :ill:
Awatar użytkownika
 ab7807
#2373
diclo duo na mnie wogóle nie zadzałało, teraz biorę FEBROFEN 200 i jakos daje rade, ale nie wiele to daje, po za tym jestem na fentanylu bo próg bólu mam 10 w poradni p/bólowej i ze zwględu na uszkodzenia wątroby mam przepisane plastry ale wspomagam sie juz proszkami bo fantanyl obecnie 50 nie dziala juz tak bardzo a kolejna sprawa, że człowiek do pewnego bólu sie przyzwyczaja, ale nie do aż takiego.
Awatar użytkownika
 szater
#2375
Troszke pokolorowane ....zbyt duzo roznego rodzaju srodków p/bólowych przy których normalna ,zdrowa watroba by padła...ale...skoro twierdzisz ze to wszystko jesz.....to moze trzeba głebszej analizy pochodzenia bólu.Ból moze byc ostry....i tu faktycznie jest nie do wytrzymania.....potem przechodzi w ból przewlekły....zmniejszaja sie siła bolu.Nie ma człowieka ktory zyje w ciagłej fazie bólu ostrego.Moze nalezałoby pokusic sie o wsparcie psychologiczne...jakasjoga...fizykoterapia...akupunktura,akupresura...
Aby wyjasnic dlaczego powatpiewam podaje linka do super stronki...naprawde warto poczytac i....co najwazniejsze miec to pod reka :D
http://www.zdrowie.med.pl/bol/bol.html#1


PS.
Próg bólu jest u wszystkich ludzi taki sam bez wzgledu na płec,wiek oraz rase..... :D
 emma
#2580
To prawda ból przechodzi także w trochę słabszy ale tylko wtedy jak prawie nic nie robię.Poruszam się tylko tyle aby ĆWICZYĆ MIĘŚNIE BO JAK ONE BĘDĄ ZA SŁABE TO JUŻ BĘDZIE NIEDOBRZE .Ale przecież do pracy trzeba wrócić a pracuje i fizycznie i jestem w pracy obciążona dużą odpowiedzialnością.Muszę poczekać aż do diagnozy( w maju bo mam taki termin do kliniki reumatologicznej)borykam się z tym okropnym bólem już pół roku .Momentami jest tak okropny a że trwa przewlekle, naprawdę ledwo sobie psychicznie z tym radzę.Powiadacie psycholog a cóż on może zmienić? :ill: przepraszam że tak użalam się nad sobą ale naprawdę coraz trudniej jest mi stawiać temu wszystkiemu czoła.Pozdrawiam wszystkich i życzę lepszego radzenia sobie z chorobą
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 8