- 8 cze 2015, o 19:14
#24854
Dawno tutaj nic nie pisałam, ale to dlatego, że staram się radzić sobie na własną rękę z ł. czytając to forum i kilka innych. Niestety tym razem bez Waszej porady chyba nie dam rady 
Otóż po pół roku stosowania dziegci mam już odpowiedź - na mnie nie działają. Od kilku tygodni zaczęło się robić gorzej, więc postanowiłam zmienić maść dziegciową na coś innego. Kupiłam maść konopną na noc firmy CutisHelp i stosuję ją od tygodnia. Jak na razie - efekty rewelacyjne. Najważniejsze - przestało swędzieć, a świąd był wcześniej nie do wytrzymania! Łuski prawie brak, zmiany nie są już tak mocno czerwone (są bledsze), skóra praktycznie czysta (no poza tym, że jest potwornie tłusta cały czas). No i tu pojawia się problem - tej maści nie da się niczym domyć!!!
Jestem załamana, szoruję głowę od kilku dni po kilka razy i nic! Najgorsze są włosy - posklejane druty
A mam bardzo długie włosy, gęste i jest co myć...
Paraderm Plus nie daje sobie z tym tłuszczem we włosach rady. Nawet pożyczyłam od siostry trochę zwykłego Dove w nadziei, że taki typowo drogeryjny detergent coś zdziała. Niestety jedyne, co uzyskałam z tym Dove, to to, że z całej skóry ZDROWEJ (nie objętej zmianami ł.) zaczął mi się sypać śnieg. Chociaż szampon teoretycznie był nawilżający, wysuszył mi zdrową skórę na wiór:(
Moje pytanie brzmi: czy znacie jakieś szampony, które domyją ten tłuszcz z włosów, pozwolą pozbyć się łuski ze zmian i jednocześnie nie będą wysuszały zdrowej skóry? Czytałam, że na tłuszcz ludzie polecają szare mydło, płyn do mycia naczyń... Niestety te wszystkie metody odpadają w moim przypadku - zdrowa skóra głowy nie znosi przesuszania takimi środkami:( Myślałam o tym, żeby zacząć tą zdrową myć szamponem Emolium, a tam, gdzie są zmiany (tył i bok głowy) myć czymś typowo na łuszczycę, ale to chyba trudne do wykonania... Niestety Paraderm Plus też wysusza mi strasznie tą zdrową skórę, nieobjętą zmianami i sypie się śnieg:( Mam nadzieję, że znajdzie się tu choć jedna osoba z podobnym problemem suszy na zdrowej skórze i że coś poradzicie, bo już nie wiem, czym tą głowę myć:( Jak coś pomaga na łuszczycę, to szkodzi mi na tą zdrową i na odwrót - to, co pomaga zdrowej skórze utrzymać poziom nawilżenia, utrwala też łuskę na zmianach, zamiast ją zmywać (tak na zmianach łuszczycowych zachowuje się Emolium - łuski nietknięte, jakbym wcale głowy nie myła). Na Squamax jestem uczulona, więc zostaje mi tylko szampon do ściągania tej łuski:(
Błagam, pomóżcie! Będę wdzięczna za każdą nazwę szamponu, który mógłby mi teoretycznie służyć. A na razie lecę wypróbować zwykły olej do smażenia na włosach i ruszę z kolejnymi próbami domycia tego;(

Otóż po pół roku stosowania dziegci mam już odpowiedź - na mnie nie działają. Od kilku tygodni zaczęło się robić gorzej, więc postanowiłam zmienić maść dziegciową na coś innego. Kupiłam maść konopną na noc firmy CutisHelp i stosuję ją od tygodnia. Jak na razie - efekty rewelacyjne. Najważniejsze - przestało swędzieć, a świąd był wcześniej nie do wytrzymania! Łuski prawie brak, zmiany nie są już tak mocno czerwone (są bledsze), skóra praktycznie czysta (no poza tym, że jest potwornie tłusta cały czas). No i tu pojawia się problem - tej maści nie da się niczym domyć!!!


Paraderm Plus nie daje sobie z tym tłuszczem we włosach rady. Nawet pożyczyłam od siostry trochę zwykłego Dove w nadziei, że taki typowo drogeryjny detergent coś zdziała. Niestety jedyne, co uzyskałam z tym Dove, to to, że z całej skóry ZDROWEJ (nie objętej zmianami ł.) zaczął mi się sypać śnieg. Chociaż szampon teoretycznie był nawilżający, wysuszył mi zdrową skórę na wiór:(
Moje pytanie brzmi: czy znacie jakieś szampony, które domyją ten tłuszcz z włosów, pozwolą pozbyć się łuski ze zmian i jednocześnie nie będą wysuszały zdrowej skóry? Czytałam, że na tłuszcz ludzie polecają szare mydło, płyn do mycia naczyń... Niestety te wszystkie metody odpadają w moim przypadku - zdrowa skóra głowy nie znosi przesuszania takimi środkami:( Myślałam o tym, żeby zacząć tą zdrową myć szamponem Emolium, a tam, gdzie są zmiany (tył i bok głowy) myć czymś typowo na łuszczycę, ale to chyba trudne do wykonania... Niestety Paraderm Plus też wysusza mi strasznie tą zdrową skórę, nieobjętą zmianami i sypie się śnieg:( Mam nadzieję, że znajdzie się tu choć jedna osoba z podobnym problemem suszy na zdrowej skórze i że coś poradzicie, bo już nie wiem, czym tą głowę myć:( Jak coś pomaga na łuszczycę, to szkodzi mi na tą zdrową i na odwrót - to, co pomaga zdrowej skórze utrzymać poziom nawilżenia, utrwala też łuskę na zmianach, zamiast ją zmywać (tak na zmianach łuszczycowych zachowuje się Emolium - łuski nietknięte, jakbym wcale głowy nie myła). Na Squamax jestem uczulona, więc zostaje mi tylko szampon do ściągania tej łuski:(
Błagam, pomóżcie! Będę wdzięczna za każdą nazwę szamponu, który mógłby mi teoretycznie służyć. A na razie lecę wypróbować zwykły olej do smażenia na włosach i ruszę z kolejnymi próbami domycia tego;(