- 9 kwie 2014, o 19:56
#22214
Witam
Jestem nowa na forum od jakiegoś czasu przeszukuję internet w poszukiwaniu informacji o łuszczycy i trafiłam tutaj. Wcześniej nie interesowałam się tą chorobą gdyż nie miałam z nią styczności. Wiedziałam jedynie że są to suche zmiany na skórze i że choruje się na to całe życie. Aż do dnia w którym po wizycie u dermatologa usłyszałam zdanie Pani syn ma łuszczycę.
Ale może zacznę od początku. W grudniu mój syn dostał wysypki na ciele byl akurat na feriach świątecznych u babci i jak zwykle babcia nakupowała mu serków homogenizowanych które uwielbia a których jeść w za dużych ilościach nie może gdyż jako niemowlak miał skazę białkową i wprawdzie teraz już nie ma ale wszystkie mleczne produkty są mu ograniczane do minimum. No i pierwsze stwierdzenie to że najadł się za dużo tych serków i dostał uczulenia więc zastosowałam standardową kurację w takich wypadkach zyrtek w kroplach i wapno. No ale po miesiącu krostki nie zeszły więc wybrałam się z synem do lekarza rodzinnego który powiedział że musi to obejrzeć dermatolog.
Na pierwszej wizycie pani dermatolog nie była pewna co to może być gdyż cały czas to było w formie krostek stwierdziła że mogą to być początki łuszczycy ale raczej jakaś alergia i przepisała maść i kazała wrócić za 2 tygodnie. Niestety po jakimś tygodniu krostki się rozlały i zaczęły łuszczyć i nie było już wątpliwości że alergia z pewnością to nie jest. Jakieś 2 dni po rozlaniu się krostek zaczęły się zmiany na paznokciach u rąk najpierw zwykłe zaognienie a następnie zaczęła zbierać się ropa. W końcu nadszedł termin wizyty u pani dermatolog i padła ta straszna diagnoza że jest to łuszczyca zarówno na ciele jak i na paznokciach. Synek dostał 2 maści jedną Bedikort G na paznokcie drugą Elocom na ciało. I tak o ile ta na paznokcie pomogła chociaż nie obeszło się bez wypadnięcia całkiem 2 paznokci tak ta na ciało nie pomogła nic po miesiącu smarowania tak przynajmniej mi się wydaje chociaż nie wiem dokładnie po czym stwierdzić że maść zaczyna pomagać. W między czasie nastąpił kolejny wysyp łuszczycy zarówno na ciele jak i na paznokciach te które ładnie już zaschły znów zaczęły podchodzić ropą i się paprać. Wczoraj mieliśmy kolejną wizytę na której synek dostał 2 nowe maści na ciało jedna to Aflodem druga to maść mocznikowa robiona na zamówienie i do odebrania są jutro więc jeszcze nie mam pojęcia czy podziałają. Do tego kupiłam synkowi natłuszczający olejek do mycia firmy Ziaja niby na atopowe zapalenie skóry ale w aptece powiedzieli że na łuszczycę też działa.
Bardzo prosiłabym o pomoc w zrozumieniu jak działa ta choroba jak poza maściami mogę pomóc synkowi z tym walczyć. Czego nie powinien robić przy łuszczycy. Wszystko co pomoże mi w oswojeniu tej choroby i nauczeniu go jak z nią żyć. W internecie jest mnóstwo informacji często sprzecznych ze sobą i czasami po czytaniu tego wszystkiego mniej wiem niż na początku dlatego myślę że osoby które chorują na to samo pewnie nie jedno już testowali i najlepiej się orientują jak można chociaż trochę złagodzić tą chorobę.
Jeśli chodzi o miejsca zmienione łuszczycowo u mojego syna to nie ma w jak mi się do tej pory wydawało w typowych miejscach dla łuszczycy tzn kolana łokcie są czyste. Najwięcej ma z przodu na klatce piersiowej i brzuchu jedną w pępku, pod pachą i na czole przy skórze głowy kilka na plecach a przy ostatnim wysypie pojawiły się tez na nogach.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc
Justyna
Jestem nowa na forum od jakiegoś czasu przeszukuję internet w poszukiwaniu informacji o łuszczycy i trafiłam tutaj. Wcześniej nie interesowałam się tą chorobą gdyż nie miałam z nią styczności. Wiedziałam jedynie że są to suche zmiany na skórze i że choruje się na to całe życie. Aż do dnia w którym po wizycie u dermatologa usłyszałam zdanie Pani syn ma łuszczycę.
Ale może zacznę od początku. W grudniu mój syn dostał wysypki na ciele byl akurat na feriach świątecznych u babci i jak zwykle babcia nakupowała mu serków homogenizowanych które uwielbia a których jeść w za dużych ilościach nie może gdyż jako niemowlak miał skazę białkową i wprawdzie teraz już nie ma ale wszystkie mleczne produkty są mu ograniczane do minimum. No i pierwsze stwierdzenie to że najadł się za dużo tych serków i dostał uczulenia więc zastosowałam standardową kurację w takich wypadkach zyrtek w kroplach i wapno. No ale po miesiącu krostki nie zeszły więc wybrałam się z synem do lekarza rodzinnego który powiedział że musi to obejrzeć dermatolog.
Na pierwszej wizycie pani dermatolog nie była pewna co to może być gdyż cały czas to było w formie krostek stwierdziła że mogą to być początki łuszczycy ale raczej jakaś alergia i przepisała maść i kazała wrócić za 2 tygodnie. Niestety po jakimś tygodniu krostki się rozlały i zaczęły łuszczyć i nie było już wątpliwości że alergia z pewnością to nie jest. Jakieś 2 dni po rozlaniu się krostek zaczęły się zmiany na paznokciach u rąk najpierw zwykłe zaognienie a następnie zaczęła zbierać się ropa. W końcu nadszedł termin wizyty u pani dermatolog i padła ta straszna diagnoza że jest to łuszczyca zarówno na ciele jak i na paznokciach. Synek dostał 2 maści jedną Bedikort G na paznokcie drugą Elocom na ciało. I tak o ile ta na paznokcie pomogła chociaż nie obeszło się bez wypadnięcia całkiem 2 paznokci tak ta na ciało nie pomogła nic po miesiącu smarowania tak przynajmniej mi się wydaje chociaż nie wiem dokładnie po czym stwierdzić że maść zaczyna pomagać. W między czasie nastąpił kolejny wysyp łuszczycy zarówno na ciele jak i na paznokciach te które ładnie już zaschły znów zaczęły podchodzić ropą i się paprać. Wczoraj mieliśmy kolejną wizytę na której synek dostał 2 nowe maści na ciało jedna to Aflodem druga to maść mocznikowa robiona na zamówienie i do odebrania są jutro więc jeszcze nie mam pojęcia czy podziałają. Do tego kupiłam synkowi natłuszczający olejek do mycia firmy Ziaja niby na atopowe zapalenie skóry ale w aptece powiedzieli że na łuszczycę też działa.
Bardzo prosiłabym o pomoc w zrozumieniu jak działa ta choroba jak poza maściami mogę pomóc synkowi z tym walczyć. Czego nie powinien robić przy łuszczycy. Wszystko co pomoże mi w oswojeniu tej choroby i nauczeniu go jak z nią żyć. W internecie jest mnóstwo informacji często sprzecznych ze sobą i czasami po czytaniu tego wszystkiego mniej wiem niż na początku dlatego myślę że osoby które chorują na to samo pewnie nie jedno już testowali i najlepiej się orientują jak można chociaż trochę złagodzić tą chorobę.
Jeśli chodzi o miejsca zmienione łuszczycowo u mojego syna to nie ma w jak mi się do tej pory wydawało w typowych miejscach dla łuszczycy tzn kolana łokcie są czyste. Najwięcej ma z przodu na klatce piersiowej i brzuchu jedną w pępku, pod pachą i na czole przy skórze głowy kilka na plecach a przy ostatnim wysypie pojawiły się tez na nogach.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc
Justyna