W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
Awatar użytkownika
 henia
#21977
nwa123 pisze:[...] Cygnoline smarowal na 1 godz i zmywal, potem na 2 godz, ale nie bylo efektow 1,5 miesiaca i nic[...]
Jakie stężenie tej cygnoliny było stosowane?
Awatar użytkownika
 antonia
#21978
szater pisze:.Mysle ze brakuje wam cierpliwosci w leczeniu,oczekujecie chyba zbyt szybko poprawy i cudownego uzdrowienia .... .Byc moze sie myle ale wydaje mi sie z twojego opisu ze szybko zmieniacie sposoby i metody leczenia....a łuszczyca wymaga cierpliwosci i systematycznosci.
Ja też mam takie wrażenie. Wystarczy, że się raz nie posmaruje z braku czasu lub z przemęczenia i trzeba całą kurację zaczynać od nowa, a przez ten czas skóra nabiera odporności na dany lek. Po biologach również łuszczyca szybko powraca, są coraz mniejsze możliwości leczenia i zwiększone ryzyko nieprzewidzianych skutków zmian w organizmie.
Wesele to ważny moment w życiu człowieka ale nie ma potrzeby stresować się wyglądem dłoni, skupcie się na Waszych uczuciach do siebie, endorfina jest bardzo dobrym lekarstwem na łuszczycę. :)
 nwa123
#21983
Novate stosowal prawie przez 7 miesiecy bo mu pani doktor dopisywala i pewnie teraz jest tak trudno to zwalczyc.czytalam juz troche fora i wyczytalam ze jesli po miesiacu nie ma efektu to juz raczej go nie bedzie (cygnolina) . Moze masz racje ze nie mamy cierpliwosci ale skoro nie ma efektow to ile mamy to smarowac ;( ...na Nfz nie chodzi bo w sobote przyjmuja niestety tylko prywatnie.. jakby byla remisja chociaz na miesiac to bylibyssmy w siudmym niebie... ale sie nie damy temu swinstwu tylko najgorsze te rece bo kazdy sie patrzy i pyta co to ;/.. dzieki za rady zawsze to lzej posluchac bardziej doswiadczonych;)
Awatar użytkownika
 antonia
#21984
nwa123 pisze:.. dzieki za rady zawsze to lzej posluchac bardziej doswiadczonych;
Moje doświadczenie jest takie, że warto odstawić sterydy powoli, tzn. smarować cieniutką warstewkę 2 x w tygodniu, potem już tylko raz i na tym koniec.
Włączyć normalne leczenie, ale zawsze przed nałożeniem lub wsmarowaniem maści wymoczyć dłonie przec 15 minut w ciepłej wodzie z dodatkiem ziół - najlepiej wrotycz lub nagietek.
Potem cieniutką warstewkę Squamaxu z olejem z dyni wmasować na 2 -3 godz i na koniec maść nagietkowa. Powtarzać leczenie przez 2 - 3 razy dziennie.
U mnie to błyskawicznie zadziałało, więc polecam z nadzieją, że w jego przypadku też pomoże.
Awatar użytkownika
 szater
#21985
stosował przez 7miesiecy Novate?...to działało czy nie bo sie pogubiłam :annoyed: smarował najsilniejszym sterydem i....musiało zadziałac...jak przerwał to nawrót był-tak to widze.Jezeli stosowano cygnoline o za niskim stezeniu albo za krótko ,przerywano leczenie...to tak mogło sie zdarzyc generalnie cygusia to jedna z najlepszych metod-niesterydowych.
Nie ma nic takiego co zadziałało by natychmiast bez włożonego wysiłku i systematycznosci.Skóra na dłoniach po 7 miesiącach stosowania sterydu jest jak papirus,cieniutka i delikatna,trzeba naprawde dużo zachodu aby to teraz wyprowadzic na prosta.Zdecydowanie teraz daleko od sterydów i stosowac srodki wzmacniajace skóre dłoni a jednoczesnie leczące zmiany. :)
 nwa123
#21988
antonina. A ta masc nagietkowa to z ziaji? on juz nie ma luski nz dloniach tylko mocno czerwone placki w dotyku nie rozni sie od zdrowej skory.. to znzczy ze zchodzi juz?
 Basieńka44
#21989
stosował przez 7miesiecy Novate?...to działało czy nie bo sie pogubiłam :annoyed: smarował najsilniejszym sterydem i....musiało zadziałac.
Nie musiało mam przykład na sobie a wręcz pogorszenie być może
Ja po sterydach żeby doprowadzić skórę do porządku w mocno czerwone zmiany wsmarowywałam maść cynkową
Awatar użytkownika
 antonia
#21990
nwa123 pisze: A ta masc nagietkowa to z ziaji? on juz nie ma luski nz dloniach tylko mocno czerwone placki w dotyku nie rozni sie od zdrowej skory.. to znzczy ze zchodzi juz?
Leczenie trzeba stosować do samego końca, aż skóra całkiem zblednie i nie będzie się różnić od zdrowej. Wtedy też trzeba używać kremów nawilżających do rąk, zwłaszcza po każdym kontakcie z wodą.

Maść możesz zrobić sama, będzie najlepsza :)
Wyjątkowe działanie tej maści może wynikać z chemicznej budowy smalcu, która wykazuje duże powinowactwo do ludzkiego tłuszczu skórnego, dzięki czemu maść bardzo dobrze przenika w głębokie warstwy skóry a tym samym - ma szybsze i silniejsze działanie od innych, sporządzonych na innej bazie.

Składniki:

kostka smalcu wieprzowego
dwie duże garście płatków nagietka

Smalec roztapiamy w rondelku na wolnym ogniu,(uważać, żeby nie przypalić!) dodajemy płatki i mieszamy, zdejmujemy z ognia i odstawiamy. Gdy smalec wystygnie kolejny raz podgrzewamy go i przecedzamy całość przez sitko do odpowiedniego pojemnika, przechowujemy w lodówce.
 nwa123
#21991
Antonina ... zrobie ta masc ze swojego swiniaka moze szybciej podziala;)
Dzieki wam;) i podziwiam was że macie do tego taka cierpliwosc...
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 8