W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
#21269
Witam Was znowu potrzebuję porady ...
Mianowicie nie wiem jak robić w skrócie opowiem, leczę się w Warszawie chodziłam tam na naświetlania UVB 311 co dwa dni ale w związku z moją sytuacją rodzinną musiałam przenieść leczenie do innego miasta do Chełma. Więc załatwiłam wszelkie formalności i wylądowałam w szpitalu w Chełmie. Doznałam szoku nie wiem co mam robić bardzo dużo czytam o łuszczycy leczeniu lekach naświetlaniach, czytam fora i opinie. W Warszawie przy naświetlaniach było tak ; nawilżanie 3 h przed naświetlaniem (Mediderm) po naświetlaniu maści, sterydy itp. Ok tak się stosowałam nawet podpisywałam oświadczenie tzn. taką kartę informacyjną, że tak mam postępować -wręcz panie przed naświetlaniem sprawdzały i się pytały czy czasem się nie posmarowałam jakąś maścią czy sterydem. W Chełmie kazały mi się wysmarować maścią siarkowo- salicylową tak też zrobiłam po czym zawołały mnie na lampy więc mówię , że tylko to zmyję bo nie wiedziałam, że już naświetlanie a one do mnie, że tu się smaruje i od razu naświetla . Doznałam szoku niedowierzałam bo zawsze mój lekarz tłukł mi do głowy, żeby niczym, żadnymi maściami się przed naświetlaniem nie paciać. Więc nie wiedziałam o co chodzi pobiegłam do Pani Ordynator tutejszego szpitala i zaczęłam z nią rozmawiać no i się okazało, że nakładam maść siarkowo - salicylową i od razu naświetlania, mało tego dwa dni później kazały mi się wysmarować cygnoliną i od razu na lampy ( tu lampy mam codziennie) Mało tego Pani która ze mną leżała musiała się wysmarować sterydem i też od razu na lampy. Po rozmowie z Panią Ordynator uzyskałam inf., że ona wprowadza takie metody bo są skuteczniejsze. Nie chce podważać opinii lekarza, ale bardzo mnie to dziwi i ja jako jedyna na 30 pacjentów co leżą w szpitalu ja się smaruję po lampach a nie przed Pani Ordynator już sama nie wiedziała co mi powiedzieć i powiedziała, żebym się smarowała jak chce ale najlepiej żebym stosowała się do tego leczenia szpitalnego. Poradźcie mi bardzo Was proszę bo już sama nie wiem jak mam robić stosowałam się też do Waszych wskazówek i mazałam się jak Wy mi mówiliście ( Cenne porady Antoniny  PS dzięki ) i jak w Warszawie a tu cyrk Dziś miałam nałożyć cygnolinę i od razu na lampy po czym zmyć. Nie zrobiłam tak nasmarowałam się po lampach. Nie wiem zgłupiałam nie chcę sobie krzywdy zrobić....
Poradźcie coś ….. 

Pozdrawiam
#21279
trudno podważac decyzje lekarskie :surprised: ...ktos ci napisze....zrezygnuj i co ? wyjdzie4sz ze szpitala ?bedziesz sie leczyc po swojemu? to jaki sens siedziec w szpitalu :surprised:
Jest wiele szkół leczenia łuszczycy,kazdy lekarz wypracował swoją metode.Jedną z nich jest stosowanie własnie leczenia łączonego-masci + naswietlanie.Wiekszosc stosuje smarowanie masciami i potem naswietlanie,stosowane jest takze naswietlanie na przemian co drugi dzien...Nie nam oceniac leczenie,nie mamy takich uprawnien.Z własnego doswiadczenia powiem ze:40 lat temu już nas po smarowaniu cygusia wysyłano na słoneczko....nie pamietam aby kiedykolwiek kazano nam smarowac sie bezposrednio...po słoncu-naswietlaniu.
Mysle ze w dużym stopniu ma to tez na celu szybkie załatwienie miejsca innym...takie nowoczesne ,szybkie 9dniowe leczenie....
#21281
Bezpośrednie promieniowanie na skórę po użyciu maści sterydowych i salicylowych powoduje trwałe, ciemne zabarwienie skóry, którego nie można niczym się pozbyć.
Szpitale są od tego by leczyć ciężkie przypadki a nie zaliczać chorych, by w jak najkrótszym czasie się ich pozbywać. Lekarze powinni brać pod uwagę zarówno zdrowie jak i samopoczucie pacjenta i to do nich należy informowanie o skutkach ich leczenia a nie dowiadywanie się z forum. W praktyce często okazuje się co innego i nie bójmy się na te tematy z nimi dyskutować, ich zadaniem jest nas leczyć a nie jak najwięcej zarabiać na nas.
#21283
Zdecydowanie sie z toba zgadzam,długosc mojego leczenia w dobrych starych czasch wybosiła 6 do 8tyg...nikt sie nie spieszył,leczono,powoli spokojnie systematycznie...teraz w ciagiu 9dni ZALECZAJA łuszczyce :angry: natomiast co do kolejnosci tu nie zabieram głosu bo uwazam że mam za małe kompetencje-nie jestem lekarzem,nie mam wiedzy koniecznej do oceniania czy można ,czy sie powinno ,którymi masciami i sterydami mozna a którymi nie.medycyna idzie do przodu,ciagle sa jakies zmiany.Ktos cos wypraktykował i ....widac działa....co dalej z pacjentem i jego skóra ....o to już inny problem ;)
#21315
Dzisiaj rozmzwiałam w tutejszej klinice na temat naświetleń i oto co usłyszałam od prowadzących:
NAŚWIETLANIE PO MAŚCIACH JEST ZABRONIONE z wyjątkiem lekkich kremów i maści neutralnych, nawilżających, natłuszczających. W przeciwnym wypadku pacjent jest narażony na ciężkie alergie oraz trwałe uszkodzenia skóry.
#21326
Dziwią mnie jednak realia krajów, w których nie ma spójności między lekarzami, każdy może robić jak uważa za stosowne i praktykować swoje pomysły na nieświadomych pacjentach bez względu na konsekwencje zdrowotne tegoż.
Dziwi mnie ich brak odpowiedzialności i poczucie bezkarności. No cóż, co kraj to obyczaj :(
#21335
to prawda wyobraz sobie że sa u nas dwie szkoły i to tylkona zachodzie:poznanska i wrocławska....niby obie kształcą lekarzy ale...jakże inaczej,podobno nawet potrafią rozpoznac zakładane szwy....róznią sie też oie szkoły jeżeli chodzi o leczenie chorób....już nawet nie wspomne o szkołach warszawskiej ,krakowskiej czy...lódzkiej :annoyed:
#21338
Dobrze, że czytam forum i porady i że się tym zainteresowałam bo by mnie tak naświetlali na cygnolinie :oh:
A coś Wam jeszcze powiem dziś byłam na naświetlaniach bo obecnie tylko dojeżdżam już wyszłam z tego szpitala i koledzy co tam leżą co ich poznałam powiedzieli mi, że od wczoraj się zmieniły zasady w tym szpitalu i już nie wolno się smarować maściami , sterydami, czy cygnolinką i na lampy tylko smarowanie po lampach i wręcz te panie sprawdzają i się pytają czy się czasem nie posmarowali :)
Hmmmm .... chyba moje wywody i drążenie tego tematu dało im do myślenia :)