- 7 gru 2013, o 12:47
#20886
Witajcie,
nie tak dawno do Was dołączyłam i pojawił się u mnie kolejny problem. Od ok dwóch miesięcy biorę dodatkowo Eqoural i wypadają mi po nim garściami włosy, może nie koniecznie po nim, może organizm ma już za dużo tej chemii i tak reaguje, ale ten lek był czynnikiem zapalnym.
Jestem już niemal łysa i za raz zamiast czapki to perukę kupię na zimę haha
Macie jakieś pomysły jak temu zaradzić i czy w ogóle jest coś w stanie zapobiec takiemu łysieniu?
Co robię:
- myję szamponem Dermena (ok miesiąca),
- biorę doustnie wspomagacze skrzyp i pokrzywę,
- byłam na zabiegu u fryzjerki z minerałów z MM i alg
I nic, jak wszystko leci tak leci, aż mąż się mnie dziś zapytał czy posiwiałam... a ja po prostu już jestem prawe łysa i mi skórę widać ;/
Wąsy mi urosły, ale nawet mi do twarzy
W końcu równowaga w przyrodzie musi być błahaha
Dodam, że moja lekarka stwierdziła, że bez włosów da się żyć, ale ja wolałabym je jednak mieć.
Pomóżcie!
Kasia
nie tak dawno do Was dołączyłam i pojawił się u mnie kolejny problem. Od ok dwóch miesięcy biorę dodatkowo Eqoural i wypadają mi po nim garściami włosy, może nie koniecznie po nim, może organizm ma już za dużo tej chemii i tak reaguje, ale ten lek był czynnikiem zapalnym.
Jestem już niemal łysa i za raz zamiast czapki to perukę kupię na zimę haha
Macie jakieś pomysły jak temu zaradzić i czy w ogóle jest coś w stanie zapobiec takiemu łysieniu?
Co robię:
- myję szamponem Dermena (ok miesiąca),
- biorę doustnie wspomagacze skrzyp i pokrzywę,
- byłam na zabiegu u fryzjerki z minerałów z MM i alg
I nic, jak wszystko leci tak leci, aż mąż się mnie dziś zapytał czy posiwiałam... a ja po prostu już jestem prawe łysa i mi skórę widać ;/
Wąsy mi urosły, ale nawet mi do twarzy

W końcu równowaga w przyrodzie musi być błahaha
Dodam, że moja lekarka stwierdziła, że bez włosów da się żyć, ale ja wolałabym je jednak mieć.
Pomóżcie!
Kasia