Łuszczyca pojawia się często w miejscach gdzie doszło do mechanicznego uszkodzenia skóry. Zastanawia mnie czy nie ma ryzyka w robieniu tatuaży przez osoby chore na łuszczycę.
Wszyscy wiemy że ta cholera jest nieprzewidywalna więc ciężko to jednoznacznie określić.
Ryzyko jest na pewno. Jeśli w Twoim przypadku jakieś rany i otarcia powodują w tych miejscach wysyp to lepiej odpuścić sobie tatuaż i nie prowokować łuszczycy .
Ja choruję 16 lat a tatuaż mam już 13 lat. Zmiany łuszczycowe pojawiały się w różnych miejscach mojego ciała, jednak tatuaż szczęśliwie omijały . W moim przypadku i skaleczenia i rany ładnie się goją i nie uaktywniają wysypów.
Może jest wręcz odwrotnie. W miejscu gdzie są tatuaże, łuszczyca nie ma wstępu. Ciekawe?
Oglądałem kiedyś w TV mężczyznę który miał jakąś chorobę skóry, podejrzewam że bielactwo i w tych miejscach robił tatuaże. Połowę ciała miał wytatuowane. Ze swojej brzydoty zrobił dzieło sztuki.
Tu nie ma reguły. Tatuaż może spowodować wysyp, ale nie musi. W końcu jak by nie patrzeć to jest stan zapalny w miejscu tatuażu. Nie znam wszystkich przypadków, ale czytałem o jednej osobie, u której łuszczyca wyskoczyła w miejscu, gdzie sobie zrobiła tatuaż.
....własciwie to nie ma reguły....ale generalnie wiekszosc jednak ma problemy ze wszelkimi ranami...a tatuaż takim jest...mysle ze tez zalezy od miejsca i wielkosci tatuazu
Pierwsze tatuaże robiłam zanim wystąpiły u mnie zmiany w większych ilościach, więc też niewiedziałam jak zareaguje moja skóra teraz. Jednak rok temu zdecydowałam się na nowy tatuaż i nie miałam żadnych problemów. Może było ważne, że zgodnie z poleceniem tatuażysty smarowałam go często i intensywnie wazeliną, nie wiem. Ale z własnej praktyki powiem, że jeśli ktokolwiek zdecyduje się na tatuaż powinien wybrać konkretne studio i najpierw pójść porozmawiać informując jednocześnie o naszej chorobie. Ja tego nie zrobiłam i nie wiele brakowało, a nie miałabym wykonanej usługi bo tatuażysta nigdy wcześniej nie spotkał sie z taką chorobą i miał ogromne obawy, na szczęście nie chcąc stracić klientki zdecydował o podpisaniu pewnego postanowienia, które zdejmowalo z wykonującego całą odpowiedzialność za ewentualne następstwa. Pozdrawiam serdecznie.
W jakis sposób odzwierciedla to moją indywidualność. Mam kilka tatuaży i więcej nie mam zamiaru robić(a ten z zeszłego roku po prostu zakrył inny stary wzór). Jestem inna niż otaczający mnie ludzie zarównokobiety jak i mężczyźni i właśnie tatuaże były dla mnie manifestem tej inności na przekór ludziom którzy nie akceptują inności. Pozdrawiam
Od jakiegoś czasu myślę o zrobieniu tatuażu, jednak trochę się boje że wyskoczy tam łuszczyca. Myślę o stopie a akurat tam nigdy nie miałam żadnej plamki. Co o tym myślicie ?