Tu możesz porozmawiać na różne tematy niezwiązane z łuszczycą.
Awatar użytkownika
 szater
#20472
powiem wam ze byłam u mojej kolezanki która urodziła piąte dziecko,jest...no prawie w moim wieku...wiec juz sam fakt mnie poraził ale dzieki Bogu dziecko jest chyba zdrowe,miało malo w skali Abgara bo 3 punkty ale chyba ,nie jest zle.Przeraziło mnie zupełnie cos innego otóż kolezanka owa wykupiła szczepionki chyba na wszystko co sie da....powaliła mnie tym na kolana.Naprawde to zakrawa na jakis tragiczny komiks-rozumiem kalendarz szczepien....dzieki temu wielu chorób już nie ma ale to co robią same matki przy wydatnej pomocy niektorych lekarzy to koszmar jakis :surprised:
Monika jest mądra kobieta,dzieci już ma duże co jej sie stało nie mam pojecia ale ma dla małej szczepionek od groma i to wszystkie jakies pokojarzone....masakra,przysiegam wam.Nikt jej nie karze szczepic na te choroby(nawet grype!!!) dziecko ma 2miesiące,chude,drobne,nie przybiera na wadze....rece mi opadły :devil:
Awatar użytkownika
 puma
#20473
ale nie masz basieńka pewności, że jakbyś nie zaszczepiła to byłoby ok? bo podejrzewam, że diagnozy nie wystawił ci lekarz tylko ty sama, bo ty sama wiesz lepiej przecież. tylu ludzi choruje i tyle dzieci też, i co- wszyscy mają powikłania po szczepieniach? czy może jednak kilku zachorowało bo po prostu miało pecha? a może nasza łuszczyca też po szczepieniach? to ja może usiądę i poczekam aż moje dzieciaki też zachoruję, no bo po prostu MUSZĄ.
więcej dyskusji nie podejmę bo przecież i tak gówno wiem. jak większość tu.
amen.
Awatar użytkownika
 szater
#20474
dla jasnosci...moje zdanie na temat szczepienia dzieci wogóle sie nie zmieniło,uwazam to za konieczne i zarówno ja jak i moi znajomi mamy pozytywne doswiadczenia ,żadne z naszych dzieci nie zachorowało bo zostało zaszczepione.Agitacje p/szczepieniom stosowana przez ludzi zaszczepionych uwazam za mało etyczna,no ale to juz insza bajka i wracac mi sie do próznej dyskusji nie chce.Natomiast ,doszczepianie dzieci na wlasna reke,poza kalendarzem szczepien uwazam za niepotrzebna i szkodliwą nadgorliwosc.Widze jednak po mojej kolezance ze jednak mozna "młodą" matke otumanic do reszty ze chyba gdzies tam gubi zdrowy rozsądek.Przegiecie w obie strony to niebezpieczenstwo zarówno i szczepienie dzieci na wszystko co mozliwe jak i zabranianie szczepien.No ale ja pewnie jak i Puma,niewiele mam doswiadczenia,medycyny nie skonczyłam,stażu nie odbywałam...narodu nie zbawie :notguilty:
 Basieńka44
#20475
puma pisze:ale nie masz basieńka pewności, że jakbyś nie zaszczepiła to byłoby ok? bo podejrzewam, że diagnozy nie wystawił ci lekarz tylko ty sama, bo ty sama wiesz lepiej przecież. tylu ludzi choruje i tyle dzieci też, i co- wszyscy mają powikłania po szczepieniach? czy może jednak kilku zachorowało bo po prostu miało pecha? a może nasza łuszczyca też po szczepieniach? to ja może usiądę i poczekam aż moje dzieciaki też zachoruję, no bo po prostu MUSZĄ.
więcej dyskusji nie podejmę bo przecież i tak gówno wiem. jak większość tu.
amen.
puma jak już we wcześniejszej dyskusji wspominałam ja jestem absolutnie pewna że problemy syna były po szczepieniu
pokaż mi lekarza który sam od siebie stwierdza NOPa poszczepiennego....................
po to żeby stracił prace :notguilty:
gdybyś się interesowała tematem wiedziała byś o tym
to że twoje dzieci i wielu innych nie miały problemu po szczepieniu o niczym nie świadczy nie możesz też wiedzieć jakby się rozwijały bez szczepień
rodzice nieszczepiący swoich dzieci tą różnice znają
Dla ciebie lekarz jest autorytetem dla mnie przestał być jakieś 5-6 lat temu i taka między nami różnica kiedyś ufałam w to co mówią tak jak ty i wielu innych teraz wiem że nie zawsze jest tak jak mówią,nie zawsze zdrowie pacjęta ma pierwszeństwo,
a właściwie coraz rzadziej liczy się co innego ale to temat na odrębną dyskusje
Awatar użytkownika
 szater
#20478
Basieńka44 pisze: gdybyś się interesowała tematem wiedziała byś o tym
to że twoje dzieci i wielu innych nie miały problemu po szczepieniu o niczym nie świadczy nie możesz też wiedzieć jakby się rozwijały bez szczepień
rodzice nieszczepiący swoich dzieci tą różnice znają
a to na jakiej podstawie :nomnom: wiedzą? aby móc cokolwiek stwierdzic są potrzebne konkretne badania na danym osobniku w tych samych warunkach:
a niestety nie mozna przeżyc dwa razy życia
-raz bedąc zaszczepionym
- raz bedąc niezaszczepionym
wtedy mozna by było porównac która choroba zaatakowała a która nie....jezeli takiego czegos nie mozna stwierdzic to....OPOWIADASZ BZDURY!
Znane są przypadku skutków ubocznych WSZELKIEGO RODZAJU LEKÓW wiec nikt nie ukrywa że dotyczy to tez i szczepionek alke powodowanie paniki i zabranianie szczepien bo ktos nawiedzony(lub grupa nawiedzonych cos sobie ubzdurała) jest NIEETYCZNE TAK JAK I ZACHOWANIA WSPÓLDZIAŁAJĄCYCH Z OWA GRUPA LEKARZY!
Basiu i jeszcze jedno....nie zapieraj sie błota,bo starosc i choroby jeszcze przed toba i głupio ci bedzie(mnie by było :notguilty: ) zwracac sie o pomoc do lekarzy,tych ,których tak cały czas ponizasz i wysmiewasz ich kompetencje.Mniej egzaltacji i zaprzanstwa wiecej zdrowego rozsądku i ...wiary w drugiego człowieka :notguilty:

PS
ciekawa jest sytuacja ze lekarze ,którzy akurat w tej materii twierdzą podobnie sa dla ciebie autorytetami,a ani ich nie znasz osobiscie,nie wiesz jak leczą,co robia w rzeczywistosci....a tak im nisko sie kłaniasz :surprised:
 gslaw
#20481
Szater,

poczekaj jeszcze trochę to te nieobowiązkowe szczepionki wejdą za chwilę do kalendarza i nie będzie dyskusji czy szczepić na to czy nie.
Kalendarz szczepień z przed 20 lat na pewno różni się znacznie od dzisiejszego ilością szczepień - gdybym mógł to tylko gdzieś znaleźć - dlatego dzieci dziś 20 letnie nie mają takich problemów jak dzisiejsze 3, 4 latki.
poza tym skąd masz pewność, że to co jest w szczepionce dziś a 20 lat temu jest takie same? Nawet nie ma pewności, że produkt jest ten sam w każdej partii tych samych szczepionek - a w badania jakości nie wierzę, wszystko wygląda ładnie tylko na papierze.
Dlatego jednemu rok wcześniej nic nie było a drugiemu szczepionemu rok później już może coś być.
Osobiście nie szczepiłem dziecka i choć na początku bałem się tzw. odpowiedzialności to jestem bardzo zadowolony, że tego nie zrobiłem. Osobiście skłaniam się bardziej do sił natury a nie eksperymentów na ludziach. Co do odpowiedzialności to w przypadku zaszczepienia i powikłań też nikt za to nie bierze odpowiedzialności bo na pewno nie lekarz.
Druga sprawa w Polsce w ogóle nie zgłasza się NOPów, wszystko jest pięknie i ładnie a rodzice tylko histeryzują :D
czy ktoś obejrzał szóstą minutę filmu? jak nie to proszę: od 1927 roku do dnia dzisiejszego nie badano wpływu rtęci w szczepionkach na ludzi, a z tych którzy byli poddani na próbę wszyscy zmarli na zapalenie mózgu. Nie mówię tu jednak, że teraz wszyscy powinni po szczepieniach umrzeć ale o tym, że na tym wszelkie badania wpływu rtęci się zakończyły, a twierdzi się, że rtęć w szczepionkach nie ma związku z powikłaniami neureologicznymi tj. autyzmem i ADHD. Zatem na podstawie jakich badań się to stwierdza????
To nie jest agitacja a próba otworzenia oczu.
Wg mnie szczepienia powinny być dobrowolne tak jak zażywanie narkotyków - chcesz bierzesz na własną odpowiedzialność a jak nie chcesz to nie bierzesz.

P.S.
Może komuś się uda porównać kalendarz szczepień z przed 40 lat z dzisiejszym?

Szater,
Kiedyś palono ludzi na stosie za to, że poddają wątpliwości ogólnie głoszone teorie. Ty właśnie próbujesz spalić Basię :(
Awatar użytkownika
 antonia
#20482
Mój wnuk w wieku 3 lat otrzymał zapobiegawczo szczepionkę przeciw grypie. Po kilku tygodniach najwyraźniej zaczęło się z nim dziać coś dziwnego. Lekarze lekceważyli alarm mamy, twierdząc, że dziecku nic nie jest, że to coś z nią nie w porządku. Nie chciano wykonać żadnych badań pomimo widocznej różnicy w zachowaniu dziecka w stosunku do dzieci zdrowych. Po przeprowadzce do Szwcji lekarze zajęli się dzieckiem natychmiast stawiając diagnozę: autyzm. :( :(
 Basieńka44
#20490
szater trzeba być ślepym i totalnym ignorantem żeby naocznie widzieć kiedy nasze dziecko zaczyna mieć problemy zdrowotne i po czym się to zaczęło potrzebne ci do tego badania bo mnie wystarczy serce matki i to co widzę przed i po
Basiu i jeszcze jedno....nie zapieraj sie błota,bo starosc i choroby jeszcze przed toba i głupio ci bedzie(mnie by było :notguilty: ) zwracac sie o pomoc do lekarzy,tych ,których tak cały czas ponizasz i wysmiewasz ich kompetencje.Mniej egzaltacji i zaprzanstwa wiecej zdrowego rozsądku i ...wiary w drugiego człowieka :notguilty:

PS
ciekawa jest sytuacja ze lekarze ,którzy akurat w tej materii twierdzą podobnie sa dla ciebie autorytetami,a ani ich nie znasz osobiscie,nie wiesz jak leczą,co robia w rzeczywistosci....a tak im nisko sie kłaniasz :surprised:
Nigdy i nigdzie nie pisałam że w żadnym przypadku nie skorzystam z usług medycznych,w razie czegoś tam................... nie skorzystam z pomocy jeśli chodzi o łuszczyce ale jaki to ma związek ze szczepieniami???????
przecież szczepienie to zabieg profilaktyczny a nie ratowanie życia czyż nie :notguilty:
PS
ciekawa jest sytuacja ze lekarze ,którzy akurat w tej materii twierdzą podobnie sa dla ciebie autorytetami,a ani ich nie znasz osobiscie,nie wiesz jak leczą,co robia w rzeczywistosci....a tak im nisko sie kłaniasz :surprised:
Skoroś taka ciekawa to ci odpowiem
tak ci lekarze mówią z sensem/ logicznie dlatego im wierze
tym którzy każą ślepo szczepić nie
Od zarania dziejów nie było szczepień ludzie dożywali sędziwego wieku zdrowo,mimo warunków sanitarnych praktycznie żadnych
teraz w sterylnym środowisku przy tylu szczepieniach mamy co drugie dziecko alergika na wszystko mylę się :notguilty:
nie kłaniam się nisko ani jednym ani drugim
nie poniżam ani jednych ani drugich ani też wyśmiewam jeśli piszę to tylko o swoich doświadczeniach z nimi
czytaj mnie bardziej zrozumiale nie będzie nieporozumień :notguilty:
masz lata praktyki jako pedagog/kurator a zawsze czytasz mnie odwrotnie :notguilty:
Awatar użytkownika
 szater
#20493
Basieńka44 pisze: Dla ciebie lekarz jest autorytetem dla mnie przestał być jakieś 5-6 lat temu i taka między nami różnica kiedyś ufałam w to co mówią tak jak ty i wielu innych teraz wiem że nie zawsze jest tak jak mówią,nie zawsze zdrowie pacjęta ma pierwszeństwo,
a właściwie coraz rzadziej liczy się co innego ale to temat na odrębną dyskusje
Basiu a moze zacznij od siebie? chociaz raz?nie wywijaj wiecznie szabelka jak mały rycerz.Widac nauka poszła w las :surprised: znów atakujesz personalnie,wytykasz co kto,kim był i co powinien robic....ale to tylko twoje zdanie.Poczytaj o czym pisze,spokojnie,bez emocji,moze zrozumiesz.
Twierdzisz ze nie ufasz lekarzom...na kazdyum kroku...chociazby i w tej wypowiedzi powyzej...bo co miałby dermatolog do szczepien? :nomnom:

Nie bede ci tłumaczyła o czym pisze bo znam wieksze autorytety których zdanie podważałas,szkoda mojego czasu na bzdurne przepychanki.
Przeczytaj raz jeszcze co napisałam,do czego sie odniosłam jezeli chodzi o choroby dzieci,moze zrozumiesz a jezeli nie....to trudno,prosciej sie nie da.Zreszta tajemnica poliszynela jest to ze....zawsze masz racje a nawet jak nie masz to i tak maszObrazek
  • 1
  • 27
  • 28
  • 29
  • 30
  • 31
  • 59