Tu piszemy o leczeniu tradycyjnym stosowanym w łuszczycy, czyli o maściach, płynach, tabletkach i zastrzykach oraz o światłolecznictwie.
Awatar użytkownika
 Paweł
#19305
To jest właśnie najgorsze - niedoleczone zmiany. Wtedy wróci szybciej niż nam się wydaje. Najgorsze jest to, że jak wolno zmiany się leczą to później już prawie nie widać czy cokolwiek jest. Wydaje się, że nic nie ma a jeszcze jest. Dlatego ja zawsze jeszcze jakiś czas po zaleczeniu stosuję daną terapię, bo może jeszcze coś tam siedzi, a ja tego już nie widzę.
Awatar użytkownika
 Jurek85
#19388
Ja to smarowałem do wyczerpania się tubki, jeszcze 2 tygodnie po zniknięciu zmian, a nawet jak się maść skończyła to cały czas pielęgnowałem skórę różnymi balsamami, bo bałem się że może być tak jak w przypadku stokrotki, na szczęście u mnie obyło się bez nawrotów, przykro mi że w twoim przypadku to się tak skończyło, pisz jak tak sytuacja wygląda jak coś się zmieni.
 Stokrotkaaa
#19463
Teraz super pogoda w uk, ciagle slonce, wiec pomaga, smaruje codziennie na noc, ale tylko mascia, i musze powiedziec ze z ta oliwka lepiej dziala. Zmiany schodza, ale wolniej, opalanie nie przeszkadza, ale sa lekkie przebarwienia. Najtrudniej na nogach,ale tragedi nie ma. Napewno tym razem dolecze do konca, i zamowie ta odzywke do utrzymywania efektu i wtedy zobaczymy :)
Awatar użytkownika
 Jurek85
#19630
Stokrotkaaa pisze:Teraz super pogoda w uk, ciagle slonce, wiec pomaga, smaruje codziennie na noc, ale tylko mascia, i musze powiedziec ze z ta oliwka lepiej dziala. Zmiany schodza, ale wolniej, opalanie nie przeszkadza, ale sa lekkie przebarwienia. Najtrudniej na nogach,ale tragedi nie ma. Napewno tym razem dolecze do konca, i zamowie ta odzywke do utrzymywania efektu i wtedy zobaczymy :)
Stokrotko napisz co tam u ciebie?
#19678
Witam ponownie.
Tak jak mowilam, zaczelam ponowne leczenie i z takim samym skutkiem :) tzn-zeszlo!! jedyny moj problem to przebarwienia, opalaja sie, ale szybko schodzi i znowu wylaza. Staram sie raz na jakis czas robic takie tygodniowe kuracje- przez jeden tydzien, codziennie na noc smaruje sie mascia, rana zmywam zelem i smaruje oliwka. Mysle,ze to podtrzyma efekt. Poki co, jest naprawde dobrze, smialo moge smigac w bikini po plazy i nie widac sladu luszczycy, tzn ja nada widze te przebarwienia, w sumie to bardziej wyglada jakby skora zeszla po mocnym opalaniu niz zmiany skorne, ale wystarczy ze posmaruje jakimkolwiek kremem i nic nie widac. Nie mam zadnych problemow by zalozyc jakiekolwiek ubrania, odslaniac nogi czy rece. Po prostu rewelacja!! nawet gdybym miala powrot choroby tak jak ostatnio po kilku miesiacach, czy tyg to i tak duzo lepiej niz po tych wszystkich masciach sterydowych, gdzie efekt utrzymywal sie kilka czy kilkanascie dni. Teraz kiedy jest cieplo, naprawde nie mam zadnego dyskomfortu jesli chodzi o luszczyce-jestem czysta! Boje sie, ze jednak wroci, bo licze sie, ale jesli z takim nasileniem jak ostatnio, czyli niewielkim, to nawet nie mam nic przeciwko :) Jesli chodzi o slonce, to smarowalam sie zazwyczaj na noc, rano zywalam, tez nie bylo zadnego problemu. Wiec chyba jedynie nie mozna robic tych dwoch rzeczy na raz.
I po raz kolejny- dla wszystkich niedowiarkow-warto, NAPRAWDE WARTO chociaz sprobowac!! uzbroic sie w cierpliwosc i probowac!! ja tez bylam sceptycznie nastawiona, zwlaszcza ze na poczatku nie zauwazalam az takiego WOW. Leczenie w moim przypadku to bylo conajmniej 5tyg. I bardzo wazne jest by doleczyc do konca i jeszcze przez jakis czas, od czasu do czasu powtarzac kuracje chociaz ta sama oliwka. Ja przez te swoje 17lat choroby, jeszcze nigdy nie mialam takiego postepu, a juz zwlaszcza az na tak dlugi okres. Polecam te dermokosmetyki kazdej jednej osobie ktora wspomina o luszczycy,by chociaz sprobowali, bo wiadomo ze nie kazdemu mga pomoc. jestem chodzacym przykladem, wiec maja dowod na wlasnych oczach :). Pozdrawiam, zycze powodzenia i duzo cierpliwosci wszystkim leczacym!!
Awatar użytkownika
 Jurek85
#19783
Cieszę się stokrotko z twojego sukcesu, mam nadzieję że remisja potrwa jak najdłużej.
Swoją drogą to dobrze że ktoś opisuje na forum także sukcesy w terapii a nie tylko obsmarowuje jak mu dany preparat nie pomoże. A wydaje mi się, że większość osób właśnie tak robi - jak coś pomaga to fajnie, cieszy się zdrowiem i zapomina o forum, ale jak nie pomaga to zaraz obsmarowuje i zniechęca innych do zakupu.
  • 1
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10