Jesteś nowy(a) na forum? Przywitaj się, przedstaw, napisz kilka słów o sobie, swoich zainteresowaniach, jak rozpoczęła się u Ciebie łuszczyca.
 Elfira83
#19882
Na początek chylę czoła wszystkim,którzy sami zmagają się z chorobą. Na pewno nie jest to proste żeby 'ogarnąć' całe ciało jeśli ktoś ma wysyp taki jak moja córka. Cała głowa,szyja,plecy miedzy lopatkami to kropka na kropce powiekszające się z każdym dniem.Pośladki,ręce,nogi,a przed koncem wakacji miała zmiany na powiekach dolnych ale zeszlo po jednym dniu.Miałam załamkę jakis czas temu ale wiem,że to nie pomoże więc spinam 'poślady' i smaruję dalej. Pierwszy raz (ok 3lat temu,Gabi miała 4latka)pomógł Protopic.A rok temu pojawił się znow wysyp i ta sama maść juz nie pomogła.Coś na złuszczanie,coś na natłuszczanie i tak bujałysmy się przez rok,bo było tylko na głowie a potem p.dermat.przepisała Advantan. Nie chciałam sterydów ale przepisała.Do tego jakiś Belosalic ale nie stosowałam.Po Adv wysyp zaczał się w tempie zastraszajacym i tak do dziś.Po drodze lekarz tybet.ziółka,diety,zakaz czekolady i ogr.slodyczy...A dzis dowiedzialam sie od innej lekarki,że diety nie mają wpływu na ł.Przepisała cygnoline,masc salicyl. i po jakims czasie mamy chodzic na lampy.To tak w skrócie.Jestem dobrej mysli.Mam nadzieje,ze uda nam się to zatrzymac,bo wiem ze nie wyleczyc, i będę mogła ją uczesać w cokolwiek zechcemy :)a przedewszyst.zeby nie przyciagac tak uwagi bo dzieci potrafia dokuczyc.Poki co potrzebuje wsparcia,mimo wszystko, bo czasem brak juz sił.Pozdrawiam!
 Basieńka44
#19894
.A dzis dowiedzialam sie od innej lekarki,że diety nie mają wpływu na ł.Przepisała cygnoline,masc salicyl. i po jakims czasie mamy chodzic na lampy.To tak w skrócie.Jestem dobrej mysli.
Po wielu latach poszukiwań wiem że dieta ma znaczenie kolosalne
zwłaszcza odstawienie mącznych, mleka sklepowego czy słodkości oczywiście na pewien czas ale warto próbować
Po odstawieniu mącznych i mlecznych widzę poprawę nawet pijąc kawę czy paląc :)
Dziecku zastosuj kąpiele np sól i olej czy zioła, oczyszczą skórę i łatwiej będzie leczyć.
 Elfira83
#19906
Tez tak myślę jeśli chodzi o dietę w przypadku jakichkolwiek chorób.Co do mącznych kitów to nie mam wątpliwości,że szkodzą.O cukrze białym nie wspomnę.Kupuję ksylitol i czasem robimy jakis deserek.Czasem jednak odpuszczam,zeby nie wpędzać dziecka w jakieś paranoje,że po zjedzeniu czekolady np będzie strasznie chora albo coś w tym rodzaju. Już raz zadała mi takie pytanie,co się stanie jeśli zjem,bede chora?...Więc od czasu do czasu dajemy luz.Odkąd ograniczyłam jej te slodkości ciasta i ciasteczka i nie tylko ja ale cala rodzina tego przestrzega, to chętniej zjada warzywa,zupy i itp.Nie słodzę jej herbat owocowych,najczęsciej pije letnią wodę i nie narzeka.Dobry dzieciak :angel: Ta pani u której bylysmy na pytanie-jakim szamponem mam zmywac jej te maści powiedziała-jakimkolwiek.Co Wy na to? od dawna nie myje jej żadnym innym tylko jakies lecznicze ewent.bialy jelen antyalerg kiedy inne się skonczą.Teraz używam siarkowego ZDRÓJ ale strasznie sie po nim sypie z glowy.Mam też pytanie czym najlepiej myc cale cialo? Do tej pory używałam emulsji Mediderm.No i nie mamy wanny tylko prysznic.Dziekuje Szater za przesl linki no i tak ogólnie,świetne z Was kobietki.Czytam,czasem sie usmieje a czasem zadziwie ale zawsze chetnie zaglądam.Pozdr wszystkie muchomorki :)
 Basieńka44
#19907
.O cukrze białym nie wspomnę.Kupuję ksylitol i czasem robimy jakis deserek.
Ja bym jednak słodziła białym cukrem z umiarem jak wynalazkami :D
nie odstawiłam u siebie cukru a jednak efekty widzę
a czekoladę i owszem ale tylko tę pełnowartościową żadnych wyrobów czekoladopodobnych batonów itp
jak zje jakiś domowy wypiek bez ulepszaczy też nie będzie tragedii
gorsze te kupne co to nie wiadomo co w tym jest
nie ma co dziecka stresować
a do mycia głowy jak i ciała polecam to
http://aptekaodnowa.pl/p,pl,20,pharmace ... 25+ml.html
jest też ww Rossmanie szampon z dzięgciem dobrze się u
mnie spisuje
warzywka zupy ok ale ja bym dała więcej mięska lepszej jakości
zamiast herbatek owocowych ja pijam rumianek,melisę czy pokrzywę słodzić tego nie muszę a swoje właściwości oczyszczające organizm mma
Rano na czczo spróbujcie wodę z cytryną i troszkę miodu świetnie działa u niektórych z nas
przygotowuje się wieczorem a wypija rano odstane
No i nie mamy wanny tylko prysznic
To żaden problem są wanienki większe jak dla noworodków zakupić i zażywać kąpieli bardzo wspomagają leczenie
u mnie same dobrze działają bo nie stosuje żadnych mazideł tylko kąpiele :)
Awatar użytkownika
 antonia
#19915
Basieńka44 pisze:Ja bym jednak słodziła białym cukrem z umiarem jak wynalazkami
Biały cukier - rafinowany jest szkodliwy. Są inne cukry, mniej szkodliwe, np. brązowy, można także używać miodu zamiast cukru albo syrop klonowy.
Zamiast czekolady - karob:
...
Z mięskiem też trzeba uważać, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy to dla wagi i większego zysku zwierzęta karmione są hormonami i antybiotykami.
Co do kąpieli, to można wcale nie używać chemicznych środków myjących, mnie wystarcza mieszanka olejów, która ma tę dodatkową zaletę, że nie potrzebuję natłuszczać ani nawilżać ciała po kąpieli. Do mycia włosów świetne jest Puri Ichtilium żel, a do płukania woda z octem jabłkowym własnej roboty, likwiduje łupież i pięknie nabłyszcza włosy.
Trzeba również uważać na rumianek, ponieważ może uczulać,
bo tak w życiu bywa, że co jednemu pomaga, innemu może zaszkodzić :)
Ostatnio zmieniony 6 wrz 2013, o 13:06 przez Paweł, łącznie zmieniany 1 raz. Powód: Link usunięty - jest błędny (nie ma takiej strony)
 Basieńka44
#19918
Biały cukier - rafinowany jest szkodliwy. Są inne cukry, mniej szkodliwe, np. brązowy, można także używać miodu zamiast cukru albo syrop klonowy.
Zamiast czekolady - karob:
...
Z mięskiem też trzeba uważać, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, kiedy to dla wagi i większego zysku zwierzęta karmione są hormonami i antybiotykami.
Pisząc o mięsku nie mam na myśli mięsa z supermarketu a ze sprawdzonego źródła lepszej jakości takie mięsko posiada wszelkie właściwości :)
jednak wolę cukier niz inne wynalazki ulepszane :) do słodzenia, bywa że słodzę miodem którego też nie kupuje byle gdzie a jak mam sprawdzone zródło :)
czekoladę wolę gorzką naturalną
 Basieńka44
#19922
antonia pisze:Przepraszam Cię Basieńko, nie wiedziałam co masz na myśli :D
To dlatego że nie kończę myśli zazwyczaj :D
 Elfira83
#19928
:) Nie jadam mięska bo...nie jadam.Nie nazwę się wegetar.i kimś tam jeszcze. Z tego co wiem to cukier brązowy nie jest dobrym zamiennikiem białego a miód dobry i prawdziwy ciężko dostać.Ksylitol to nie wynalazek.Można znalezc dużo inf.na jego temat.Jest też stewia,którą można słodzić, nie próbowałam.Jeśli mamy możliwość to córka zjada mięsa ile ma ochoty ale ja jego nie przyządzam.Próbowałam ale posiłki wolę robić z miłością a nie ze łzami w oczach.Nie będę rodziny zarażać smutkiem.Dziękuję za dobre rady :* aha... CZEKOLADKA mmmmm jest pyszna,najlepiej gorzka ale moje dziecko ma na nią uczulenie.Cząstka raz na jakis czas,żeby nie było i jest ok.No i jak mam możliwość to kupujemy "cuksy" właśnie z karobem a'la czekoladowe właśnie z ksylitolem.Takie jak pudrowe. A flaczki nasze nic tak nie oczyści jak czysta woda przegotowana.A ziółka pijemy,rumianek też smakuje ;)