- 3 wrz 2013, o 19:10
#19882
Na początek chylę czoła wszystkim,którzy sami zmagają się z chorobą. Na pewno nie jest to proste żeby 'ogarnąć' całe ciało jeśli ktoś ma wysyp taki jak moja córka. Cała głowa,szyja,plecy miedzy lopatkami to kropka na kropce powiekszające się z każdym dniem.Pośladki,ręce,nogi,a przed koncem wakacji miała zmiany na powiekach dolnych ale zeszlo po jednym dniu.Miałam załamkę jakis czas temu ale wiem,że to nie pomoże więc spinam 'poślady' i smaruję dalej. Pierwszy raz (ok 3lat temu,Gabi miała 4latka)pomógł Protopic.A rok temu pojawił się znow wysyp i ta sama maść juz nie pomogła.Coś na złuszczanie,coś na natłuszczanie i tak bujałysmy się przez rok,bo było tylko na głowie a potem p.dermat.przepisała Advantan. Nie chciałam sterydów ale przepisała.Do tego jakiś Belosalic ale nie stosowałam.Po Adv wysyp zaczał się w tempie zastraszajacym i tak do dziś.Po drodze lekarz tybet.ziółka,diety,zakaz czekolady i ogr.slodyczy...A dzis dowiedzialam sie od innej lekarki,że diety nie mają wpływu na ł.Przepisała cygnoline,masc salicyl. i po jakims czasie mamy chodzic na lampy.To tak w skrócie.Jestem dobrej mysli.Mam nadzieje,ze uda nam się to zatrzymac,bo wiem ze nie wyleczyc, i będę mogła ją uczesać w cokolwiek zechcemy :)a przedewszyst.zeby nie przyciagac tak uwagi bo dzieci potrafia dokuczyc.Poki co potrzebuje wsparcia,mimo wszystko, bo czasem brak juz sił.Pozdrawiam!