cześć
pumo
dziękuję
to wcale nie jest tak, że mam dookoła same kwiatki i motylki. Jest wręcz przeciwnie, moja sytuacja jest co najmniej mocno skomplikowana i ona głównie odbija się na moim zdrowiu. Doszedłem jednak do wniosku, że ciągłe przejmowanie się nic mi nie pomorze a tylko szkodzi. Zostałem wychowany i mam takie wewnętrzne przekonanie, że trzeba pomagać innym i brać na siebie wręcz ich problemy. Niestety sytuacja mnie przerosła znacznie i mój altruizm wyszedł mi baaardzo bokiem, bo tak naprawdę wiele (oczywiście nie wszyscy) osób wykorzystuje takich naiwniaków z brakiem szacunku włącznie. Nie od dziś mówi się, że egoiści żyją dłużej

dlatego często nawołuję w swoich postach, że trzeba dbać o siebie, trochę się rozpieszczać i nie przejmować się wszystkim. Wydaje mi się, że osoby mocno przejmujące się, o altruistycznym podejściu do ludzi, to kandydaci na na wszelkiego rodzaju schorzenia z łuszczycą włącznie.
Co do rodzaju treningu to jak najbardziej masz rację, siłownia odpada. Basen, rower, spacery, orbitrek ... ja dorzucę jeszcze nordic walking - trochę podobny do orbitreka ale jest na świeżym powietrzu i też praktycznie wszystko się rusza
pozdrawiam