- 13 kwie 2013, o 23:21
#17922
wszak dopiero od 5 na ziółka przeszłam wcześniej byłam posłuszną pacjentką z głęboką wiarą w cudowność medykamentów
Znam ja działanie exorexu na swojej skórze jak i innych specyfików
jak widzę że dalej nie da rady mus zmienić specyfik
obie remisje miałam bez udziału medykamentów nawet exorexu
stąd i moja wiara i cierpliwość do natury
a z tą starą skórą też się nie zgodzę nie tak dawno bo w grudniu szykował się ostry wysyp jak poprzednich lat jednak
nie było ciężkiego stanu dłoni choć dość poważny był
i tym razem dała rade natura ogarnąć najgorsze,bo nawet sterydy nie działały
od miesiąca leciałam preparatem p.Feliksa
ale wcześniej okłady octowe kąpiele itp
nie znaczy to że nie wspomagam się medykamentami bo są sytuacje że trzeba ale jak pisałam
leczenie naturalne a wspomaganie konwencjonalne nigdy odwrotnie już u mnie nie będzie

A żebyśmy się dobrze zrozumiały nie uważam że każdy przypadek da się wyleczyć naturą
są sytuacje kiedy ta nasza immunologia się tak rozhuśta że trzeba ją przystopować lekami,nawet chemią doustną
ale przystopować a nie do końca życia żyć chemią zamiast pożywieniem
Miałam ciężkie stany skóry kiedy to słonce przez okno sprawiało mi ból
miałam i ból stawów że przyszło mi chodzić boso
dałam rade to zmienić
i uważam że wielu z nas za wcześnie i za dużo bierze leków
zapominając o naturalnych metodach zupełnie je ignorując
a za bardzo ufa w cudowną tabletkę którą stworzą naukowcy i pomoże im na wszystko
człowiek to nie fabryka utylizacji toksyn a żywy organizm który ma duże możliwości samoregeneracji wystarczy go w tym wspomóc a nie zatruwać...... jak nie chemicznie przetworzoną żywnością to lekami
jak to mówi medycyna
"Nie ma ludzi zdrowych tylko są źle zdiagnozowani"
PS. Ciekawi mnie tylko: skąd u Ciebie taka cierpliwość do "ziółek" a zupełny jej brak do "medykamentów"? Może ze 2 tyg. dłużej, tego exorexu np., i byś miała tę wymarzoną remisje? BuziakiAleż ależ cierpliwość do medykamentów tom ja miała ponad 40 lat
wszak dopiero od 5 na ziółka przeszłam wcześniej byłam posłuszną pacjentką z głęboką wiarą w cudowność medykamentów


Znam ja działanie exorexu na swojej skórze jak i innych specyfików
jak widzę że dalej nie da rady mus zmienić specyfik
obie remisje miałam bez udziału medykamentów nawet exorexu

stąd i moja wiara i cierpliwość do natury

a z tą starą skórą też się nie zgodzę nie tak dawno bo w grudniu szykował się ostry wysyp jak poprzednich lat jednak
nie było ciężkiego stanu dłoni choć dość poważny był
i tym razem dała rade natura ogarnąć najgorsze,bo nawet sterydy nie działały
od miesiąca leciałam preparatem p.Feliksa
ale wcześniej okłady octowe kąpiele itp
nie znaczy to że nie wspomagam się medykamentami bo są sytuacje że trzeba ale jak pisałam
leczenie naturalne a wspomaganie konwencjonalne nigdy odwrotnie już u mnie nie będzie



A żebyśmy się dobrze zrozumiały nie uważam że każdy przypadek da się wyleczyć naturą
są sytuacje kiedy ta nasza immunologia się tak rozhuśta że trzeba ją przystopować lekami,nawet chemią doustną
ale przystopować a nie do końca życia żyć chemią zamiast pożywieniem

Miałam ciężkie stany skóry kiedy to słonce przez okno sprawiało mi ból
miałam i ból stawów że przyszło mi chodzić boso


dałam rade to zmienić
i uważam że wielu z nas za wcześnie i za dużo bierze leków
zapominając o naturalnych metodach zupełnie je ignorując
a za bardzo ufa w cudowną tabletkę którą stworzą naukowcy i pomoże im na wszystko


człowiek to nie fabryka utylizacji toksyn a żywy organizm który ma duże możliwości samoregeneracji wystarczy go w tym wspomóc a nie zatruwać...... jak nie chemicznie przetworzoną żywnością to lekami
jak to mówi medycyna
"Nie ma ludzi zdrowych tylko są źle zdiagnozowani"


Prawdziwa przyjaźń opiera się na tym,co jest dobre dla obydwu przyjaciół