W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
Awatar użytkownika
 henia
#17416
Ach Biedronko, gratuluję tak cudownego nastroju. Widzisz jak cudownie tu na Ciebie wpływamy - mogłaś walnąć jeszcze z kilka tych emotek, a co? jak szaleć, to szaleć ha ha xd

PS.Basiu, nie mylisz się raczej, piąteczka :D
Awatar użytkownika
 antonia
#17421
Jakieś czary, czy czyjeś imieniny??? aż slisko od wazeliny
xd xd xd xd xd xd xd xd xd xd xd xd xd xd xd
 swiecki45
#17460
Witam.Krysia(szater)pisze że dawniej społeczeństwo było nieuświadomione w temacie łuszczycy.Obawiam się że obecnie również nie jest tak różowo i większość stara się uniknąć podania ręki w razie widocznych zmian na ciele.Ciekawe co ma szpital do zaoferowanie oprócz sterydów no i oczywiście leków biologicznych które wiadomo są raczej dla wybrańców....
Awatar użytkownika
 szater
#17475
masz racje Klaudi,zawsze i wszędzie byli ludzie i....parapety.Wytknac palcem,wysmiac,ponizyc....to tkwi niezaleznie od "epoki"....kiedys sie bali teraz sie brzydzą.
Co do szpitali....kiedys leczenie szpitalne to było leczenie:6tyg-cygnolina i dziegcie,latem opalanko,zima lampy.
Teraz na nic nie ma kasy....a my jestesmy....nierentowni xd ale ja cały czas wierze ze....przyjdzie taki czas ze ludzie pojmą najprostszą prawde......nie rozumiesz? nie musisz kochac,nie musi ci sie podobac....toleruj :notguilty: pozdrawiam cie cieplutko :*
 swiecki45
#17483
Siebie Krysiu jakoś toleruję nawet i czasem kocham a niech tam.Żeby kochać bliźnich najpierw siebie trzeba pokochać :).Niby nadzieja umiera zawsze ostatnia więc trzymajmy się jej, od czasu do czasu bluznąwszy na wszystko wiązanką celem odreagowania i zdrowia psychicznego :)Pozdrawiam
Awatar użytkownika
 szater
#17485
masz jeszcze druga strone zycia....tę bardziej mistyczną...moze z niej dałoby sie cosik zaczerpnąc? xd jakby cos to zawsze mozesz...dryndnąc :blush:
 kasiaz40
#17520
26 marca ide do szpitala do legnicy, może ktoś z Was tam był, jestem pełna nadzieji, że mi pomoże, lekarka jednoznacznie nie powiedziala mi jaki typ łuszczycy mam ale mysle na podstawie informacji z neta, że ko postać krostkowa. krostki mam na całym ciele 1 maść którą miałam to niestety nie pamiętam chyba clor..... coś tam a druga cygnolina najsłabsza po czym Pani dr skierowała mnie do szpitala. mam wiele obaw ale i nadzieji, trzymajcie za mnie kciuki bo jesli to nie pomoże to sie zalamie juz całkiem. pierwsze dni po diagnozie przepłakałam dlacvzego to właśnie mnie wybrała łuszczyca, teraz powolutku się oswajam z tą świadomością choć nie jest lekko.....
Awatar użytkownika
 henia
#17523
Oczywiście trzymamy tu wszyscy za Ciebie kciuki. I nawet nie wolno Ci pomyśleć o załamce. Główka do góry, pierś do przodu i walkę czas zacząć. Powodzenia :*
Awatar użytkownika
 maruda
#17621
Witam :cool:
Wróciłem ze szpitala, po 2,5 tygodniowym pobycie i powiem, że spodziewałem sie czegoś więcej. Łuszczycy z długim stażem mówili, że to normalne po pierwszym pobycie. Każdy z nich liczył na więcej, tak też jest i ze mną.
Oczywiście poprawa jest i to diametralna. Leczono mnie cygnoliną 0,05 (raz cygnolina 0,1 ale się poparzyłem i myśle, że jakbym wtedy z nią uważał to stosowałbym ją do dziś :zipit: ) i maścią salicylową 2% (kontynuacja leczenia w domu taka sama). Chodziłem na naświetlania UVA 19J/cm2 + UVB 1,18J/cm2 (w sumie miałem ich 12). Najlepsze efekty widać na brzuchu plecach, tłowiu i rekach - zostały białe ślady. Słabsze efekty widać na dłoniach, udach i piszczelach.
Ogólnie jestem zadowolony :)
Przede wszystkim pokora i wytrwałość - sumienne, systematyczne smarowanie w domu + olej z wiesiołka, ostropest i coś by wzmocnić odporność, a żeby znów nie dopadła mnie jakaś infekcja, czy przeziębienie w tym niesprzyjającym pogodowo okresie.
Stwierdzam, że mój wysyp bez wątpienia spowodowany był anginą. Liczę, że po zaleczeniu obecnego wysiewu remisja będzie długa, z resztą - kto z Nas na to nie liczy.
Prześlę za jakiś czas zdjęcie nogi (dla porównania w tym wątku są już dwa).
Pozdrawiam i życzę wszystkim dużo zdrowia oraz Wesołego Alleluja ;)