- 20 sty 2011, o 19:18
#1417
Kiedys tysiąc lat temu babcia myła mi włosy własnie szarym mydłem i jak sie tylko udało(czytaj była blisko mnie-babcia oczywiscie) deszczówka...do ostatniego płukania dodawała robiony przez siebie "ocet"...włosy zawsze były piekne,puszyste a skóra...bez łupieżu 
