Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
 puma
#11557
dodam tylko, że jak już jakis czas leczysz się daivonexem bez efektów to może leki z pochodnych wit d nie są dla ciebie :speechless: może czas zacząc używać coś innego, np dziegci...
 BIATA
#11568
Ale ja leczę się Daivonexem dopiero z 3 tygodnie nie całe może nawet 2 tygodnie,więc nie moge nic stwierdzić każdy mówi że systematyczność i cierpliwość przy tej chorobie są najważniejsze, więc myśle że za krótko używam żebym coś stwierdzić. Najgorzej mnie denerwuję że mi ta łuska odrasta, myśle że po miesiącu to będę mogła stwierdzić czy mi pomaga dany lek lub nie no nie??
Awatar użytkownika
 Gosiaczek68
#11571
Jeżeli to są 3 tyg dopiero to jak najbardziej możesz się wstrzymac jeszcze. U mnie zaleczenie trwa od 2-3 m-cy. Pierwsze efekty powinny być po ok miesiącu, przynajmniej u mnie tak jest, chociaż łepek to poprzednim razem póścił juz po 2 tyg, ale też szybko wróciło bo jednak nie zaleczyłam go do końca. Lepiej z tydzień dłużej smarować niż za krótko. :)
 BIATA
#11585
O to tobie bardzo szybko się zaleczył jak po 2 tygodniach, u mnie to wszystko by było ok zeby łuska nie odrastała jakby ten daivonex nie pomógł można by było próbowac czegoś innego tylko nie wiem co z ta łuską zrobić żeby zeszła na dłuższy czas a nie odrasta po 4 dniach.
 kacha
#14313
Możecie spróbować smarować zmiany różnego rodzaju maściami natłuszczającymi, których raczej nie powinno się stosować na skórę głowy - właśnie ze względu na to że są za tłuste i włosy po nich wyglądają jak przez tydzień nie myte :P ale pomagają...
Awatar użytkownika
 Jurek85
#14376
kacha pisze:Możecie spróbować smarować zmiany różnego rodzaju maściami natłuszczającymi, których raczej nie powinno się stosować na skórę głowy - właśnie ze względu na to że są za tłuste i włosy po nich wyglądają jak przez tydzień nie myte :P ale pomagają...
??? :minishock:
 kacha
#14442
Jurek85 pisze:
kacha pisze:Możecie spróbować smarować zmiany różnego rodzaju maściami natłuszczającymi, których raczej nie powinno się stosować na skórę głowy - właśnie ze względu na to że są za tłuste i włosy po nich wyglądają jak przez tydzień nie myte :P ale pomagają...
??? :minishock:
A znalazłam taki post na innym forum i piszę dlatego :)

http://luszczyca.info/viewtopic.php?p=43700#43700
Awatar użytkownika
 puma
#14504
chodzi o ten smalec? sorry, ale nie mam siły przedzierać się przez posty na tamtym forum, zbyt fachowy język chyba użyty :crazy:
 Flora
#14527
Od tego smalcu na łepetynie dostaje szału. Wczoraj mama posmarowała mi maścią głowę, to myślałam, że umrę. Na noc kazałam sobie czepek (niczym kucharka w szkolej stołówce) założyć, bo nie chciałam czuć na skórze tego smalcu. Dziś jak zdjęłam to zaczęłam wrzeszczeć, aż mama przyleciała, bo myślała, że mi włosy wypadły :D
Może coś nietłustego polecicie, bo moja rodzina się nie wyśpi przeze mnie?
 Basieńka44
#14530
Flora ja stosuje maść ochronną z wit A świetnie usuwa łuskę u mnie, jak i leczy wydaje się tłusta jednak ja jej nie czuje po wmasowaniu, włosy się dobrze zmywa
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 14