W tym miejscu piszemy o przebiegu swojego leczenia, radzimy się innych odnośnie leczenia własnego przypadku choroby.
 przykre
#13415
Całkiem spora się rozmowa tu wywiązała. Nie mam wielkiego doświadczenia ale mi się wydaje, że każdy sposób zaleczenia jest dobry byle działał, a to czy po nim choroba się odnowi czy nie, a może za rok to zależy bardziej chyba od przyczyny wysypu. Jeśli to stres był przyczyną to ktoś może mieć spokój do końca życia, lecz jeśli to ząb to najlepsze maści mu nie pomogą zaleczyć zmian dłużej niż je stosuje. Zresztą mi się wydaje czytając różne historie, że nie ma takiej choroby jak łuszczyca, że u każdego to inna choroba na innym tle z takimi samymi objawami. Podoba mi się bardziej wizja na wzór medycyny chińskiej która nazywa podobno przyczyny a nie nazywają objawów. Co do mojego leczenia to kupiłem dwie maści dziś w aptece które mi polecaliście: żel żywokostowy (skinar) i maść z witaminą A(hasco-lek). Myślę, że wieczorem będę smarować się żywokostem( czy jak to się pisze) a na dzień jako, że to maść ochronna rano aplikować będę sobie witaminę A. I tak aż 23 kiedy to mam wizytę u dermatologa. Zastanawiałem się ostatnio nad przyczynami choroby i doszedłem do dwóch wniosków. Przed chorobą dużo pracowałem po 12 godzin do tego siłownia mój organizm mógł po prostu nie wydolić, choć czułem się dobrze. Druga sprawa to lekkie przeziębienie, generalnie nigdy nie narzekałem chorowity nie jestem ale być może mam coś w gardle i to daje taki odczyn na skórze jak mam teraz. 3 sprawa to tarczyca, moja siostra miała nadczynność w związku z czym musieli jej część wyciąć, wiem ze ten organ też może powodować takie objawy, do tego można podciągnąć senność i apatie choć to raczej moje lenistwo a nie choroba :devillaugh: w każdym bądź razie myślę by poprosić o skierowanie na badania tych o to spraw. Czy mogę więc prosić o to dermatologa? U mnie przyczyna (ew. stan zapalny) musiałby być łagodny ale raczej nie ustępujący gdyż choroba pomalutku ale sukcesywnie się rozrasta. Czy macie może więc jeszcze jakieś sugestie dodatkowych badaniach ew. podjętego przeze mnie "leczenia" i w całości mojego postu gdyż tak się rozpisałem, że kończąc nie pamiętam co napisałem na początku :notguilty:
 Basieńka44
#13416
Ile dałeś za ten żel?????????????????
Co do badan warto je porobić a o skierowanie proś ogólnego
maść z wit A możesz nakładać na noc jak i na dzien żel szybko się wchłania więc odczekać troszkę i na to maść :) :)
osłabienie organizmu wysiłkiem też może być przyczyną a to
do tego można podciągnąć senność i apatie choć to raczej moje lenistwo a nie choroba
to wcale może nie być lenistwo tylko sygnał z organizmu że coś się dzieje
gdyż tak się rozpisałem, że kończąc nie pamiętam co napisałem na początku
jak widzę z pamięcią też nie najlepiej :D :D
a to nie przelewki w tym wieku :D :D
Ja bym dorzuciła kąpiele np w płatkach owsianych, lub sól i olej
lub co tam masz,są tematy odnośnie kąpieli coś dla siebie wybierzesz :D
 przykre
#13419
Za żel całkiem sporo, za całość koło 20 złotych a ten żel kolo 16-17 nie pamiętam, nigdy nie miałem głowy do piniędzy. Tak tak mam sobie zamiar robić kąpiele z słomą owsianą i solą( nie wiem jaki sens ma takie połączenie) i o ile z tego co wiem sól dostanę w aptece( podobno nie musi być jakaś wcale specjalna nie wiadomo skąd) to z tą słomą mam problem. Orientuje się ktoś może gdzie mogę takie coś dostać w Krakowie? Przecie ja tu rolnika nie spotkam ;d
Co do remisji rocznej po 2 miesiącach to tak to ja mógłbym chorować;d
Mam też zamiar sobie kupić sokowirówke i pić jakieś tam coś z marchewków i buraków ale osobno :D Sok z buraków będzie ochydny;d
Co do lenistwa mojego ciężko mi to podciągnąć pod tarczyce gdyż ja mam tak od dziecka, rodzice byli szczęśliwi, że grzecznie się bawiłem i dużo spałem a ja po prostu byłem leń i nie chciało mi się biegać ;d;d Ale faktycznie problemy z tarczycą są w modzie ostatnio, fajnie by było jakby wystarczyło coś tam ciachnąc i by mi przeszło :D.
Mam jeszcze pytanie do Szater. Gdzieś pisałaś o tym, że w obozach zanikała łuszczyca, czy jest jakaś szansa, że dostanę źródło tych informacji? Generalnie leczenie jakąś dietą było by dla mnie najlepszym rozwiązaniem gdyż jest mi zupełnie obojetne co jem, w sensie mogę jeść niewiele i wcale mi z tym źle nie jest. Co do tych obozów w jakieś lekturze szkolnej czytałem, że więźniowie oświęcimscy mieli niedaleko pole buraków które jedli ( czytałem, że to też pomaga niektórym w leczeniu łuszczycy) jeśli oczywiście nikt nie patrzył co w połączeniu z małą ilością innego jedzenia jak i ciężkiej pracy mogło dawać doskonałe efekty w oczyszczaniu organizmu z toksyn choć w tym wypadku stres jako czynnik wpływający na łuszczyce zupełnie traci rację bytu.
Co do zainteresowań w moim życiu to przepraszam bardzo, może nie jest ono faktycznie jakieś ekscytujące ale bardzo sobie je ceniłem a choroba dosyć mocno mi je zaburzyła jak narazie także tu też bym się nie doszukiwał mojego użalania się nad sobą :P
I to chyba tyle chciałem napisać, a nie! Jeszcze jedno co do pamięci to niestety orłem nigdy nie byłem a teraz pracując od razu po szkole już koło 4 lat w jednym miejscu zabiło we mnie resztkę przejawów intelektu :D W dalszym ciągu czekam na dodatkowe porady. Co do maści cynkowej która stosuje na pryszcze:P raczej nie będę smarował na moje zmiany gdyż ona kojarzy mi się z wysuszaniem a moje łokcie i tak już wołają o pomstę do nieba zresztą taki sam efekt mam po cerkodermie po którym skóra jest jeszcze bardziej sucha, więc chyba go odstawie, tym bardziej, że on jest złuszczający a ja problemu z łuska nie mam za wielkiego. I to chyba już koniec
 przykre
#13420
Dziękuje Szater. Przeczytałem, ale te objawy są dosyć ogólne zresztą to jest trochę tak, że jak będę chciał to będę mógł mój dzisiejszy zły humor np, przypisać do 50 różnych organów. Do lekarza rodzinnego mówisz, ach jakież te wizyty męczące:D Wątroba o której wspomniałaś w tamtym poście też daje mi trochę do myślenia. Generalnie problemów z wagą nie mam za dużych( jest mi obojętna:D ) ale mam za sobą 3 lata żywienia się w fast fodach w naprawdę ogromnych ilościach, poza tym zauważyłem jakieś pół roku temu, że po alkoholu od którego też nie stroniłem zaczyna mi się robić szybko chcieć spać, co podobno jest oznaką tego, że wątroba nie daje rady. Generalnie katowałem swój organizm trzeba przyznać:(
 Basieńka44
#13421
Za żel całkiem sporo, za całość koło 20 złotych a ten żel kolo 16-17 nie pamiętam,
pytałam o cenę bo on ma zaledwie 60 gr a ja kupuje za tyle samo ale ten http://www.gorvita.com.pl/el_z_ywokostem.html
który mi starcza na miesiąc w najlepszym razie :D
odnośnie słomy mogą być płatki jak nie masz dostępu do słomy
ja soli używam zwykłej byle była słona a nie słodka :D
odnośnie cynkowej piszesz że łuski nie masz ale skóra ściągnięta według mnie od stanu zapalnego na który cynkowa u mnie świetnie działa a jak jest sama za sucha łączę ją z rumiankową :D :D
 przykre
#13422
Ja mogę i 5 miesięcznie kupować bo ja w gorącej wodzie jestem kąpany tylko żeby pomagała choć tak szczerze to dosyć sceptycznie podchodzę do tej kuracji tymi dwoma kremami za łączną kwotę 20zł.;d Tobie one naprawdę zaleczyły łuszczycę na rok?:O Ja potrzebuje na lek się wykosztować i poczytać o nim dużo dobrego wtedy nawet jak nic by nie był wart to placebo tak uderzy, że wszystko poznika samo ;d
 Gosia1423
#13424
szater pisze:matko moja....nie wypisujmy takich bzdur :devil: [...] Nikt nigdy nie może przewidziec jak choroba sie zachowa,wiec i obiecywac a wrecz zapewniac że ktos NIGDY nie bedzie miał takiego wysypu...swiadczy o nieznajomosci owej choroby...ona jest NIEPRZEWIDYWALNA!!!
Nie wypisuję głupot. I nie możesz mi zarzucać, że nie znam choroby :annoyed: Wiem, że są różne odmiany choroby, a Piotr opisuje, że ma 2 plamki, więc straszenie chłopaka, że tak wygląda choroba nie jest mobilizujące. U mnie zaczęło się podobnie, po tym jak przechorowałam cały msc. A, że mnie teraz wysypało to tylko przez stres jakim była śmierć bliskiej mi osoby. Przed tym wdarzeniem choroba się cofnęła i moim jedynym problemem były nieliczne przebarwienia po miejscach chorobowych.
 przykre
#13425
Drogie Panie proszę mi się tu nie kłócić na wątku moim:P Wszystkie osoby chętnie i z uwagą wysłucham i każda opinia jest dla mnie ważna. No więc wracając do mojego leczenia maścią z żywokosta posmarowałem po pół godziny posmarowałem się maścią z witaminą A. Środa godz. 17 wszystkie plamki czekają na swoich miejscach na dalszy rozwój wydarzeń:P I już mi palma odbija nawet wśród obcych ludzi nie mogę zrobić wrażenia normalnego:)
  • 1
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 14