Tu umieszczamy tematy dotyczące łuszczycy w ujęciu ogólnym, czyli zwykle nie pasujące do innych działów.
Awatar użytkownika
 henia
#11642
Basieńka44 pisze:mnie tam dalej i dlaczego i po co...
Żadnej innej odp. się po Tobie nie spodziewałam hii hii
Ta genetyka, tak Ci łebek zajęła xd
antonia pisze:Chyba jestem trochę gamoniowata , bo ciągle nie potrafię zrozumieć pytania "po co". Co to ma za związek z chorobą, czy mogę prosić o wyjaśnienie? :)
Mnie choroba zmusiła, do przyjrzenie się sobie np. zmusiła do szukania, do poprzestawiania sobie w główce pewnych rzeczy. Ale też dala spore grono znajomych, którzy jakby co, to nie pozwolą mi się smutać. Nawet jak cholera wróci z rozpędem, oni tam będą, i ja będę miała ich. I tu nie tylko o słowa chodzi, będę dzięki nim miała wszystko to, co będzie mi na tę chwilę potrzebne: mazidła, leki, lekarzy. Tak to działa u mnie już od dłuższego czasu. Rodzina, klan, mafia- jak ktoś chce, niech tak to sobie nazywa, ja nie jestem z ta cholerą sama. to po to ona chyba u mnie przede wszystkim. A wątpiłam, fakt, że takie emocje i takie postawy są jeszcze dostępne wśród dzisiejszych społeczności.
antonia pisze:... w jakim celu i jaką rolę w życiu odgrywa moja łuszczyca
Pogadamy troszkę więcej, zrozumiesz, tak jak i ja :D Pozdrawiam :*
Awatar użytkownika
 antonia
#11644
Heniutko, ze mną to tak: "chłop swoje i pop swoje", trzeba dużo czasu żeby mnie przekonać do czegoś w co ja sama nie mogę uwierzyć :D :D
Awatar użytkownika
 henia
#11649
"..Wiele dni, wiele lat, czas nas uczy pogody,
zaplącze drogi, pomyli prawdy,
nim zboże oddzieli od trawy.
Bronisz się, siejesz wiatr, myślisz jestem tak młody,
czas nas uczy pogody,
tak od lat, tak od lat...."
http://www.youtube.com/watch?v=Nqbh2E6a300 :*
Awatar użytkownika
 antonia
#11651
czas...
zaplątał drogi... zabrał najbliższych...
zostało go już tak niewiele... :(
 Basieńka44
#11656
Odnośnie mojego leczniczego wyciągu taka ciekawska :)
Wskazania
Zmiany pourazowe: obrzęki, stłuczenia, zwichnięcia, zmiażdżenia. W terapii wspomagającej w pourazowych i pozapalnych zaburzeniach krążenia mózgowego, w chorobach kręgosłupa przebiegających z dolegliwościami bólowymi. W żylakach i zaburzeniach krążenia żylnego kończyn dolnych, zmianach troficznych skóry, żylakach odbytu oraz w profilaktyce (również pooperacyjnej) zakrzepowego zapalenia żył. Ponadto escynę stosuje się w zapaleniu pochewek ścięgien. Za pomocą escyny można prowadzić terapię sekwencyjną.
[/quotequote]
zmianach troficznych skóry,
[ Wreszcie na skórze występują zmiany troficzne (przebarwienia, ścieńczenia skóry, zmiany rozpadowe z tworzeniem trudno gojących się owrzodzeń).
tu cały artykuł
http://www.medonet.pl/dolegliwosci,dole ... index.html
Awatar użytkownika
 henia
#11665
antonia pisze:czas...
zaplątał drogi... zabrał najbliższych...
zostało go już tak niewiele... :(
I może dlatego tak ważnym jest, żeby dzielić się z bliźnim tym, co już nam było dane znaleźć? Może to jednak ma sens: że to co za siebie rzucisz, przed sobą znajdziesz?

"Jeśli nie umiesz pokonać wroga, zaprzyjaźnij się z nim" pokochać jej, nigdy nie pokocham. Ale rozejm miedzy nami, jest możliwy xd
 plama
#11676
Łuszczyca ma ogromny wpływ na psychikę człowieka to pewne ale pomimo, że wydaję się że są to głównie same złe wpływy to jednak potrafię odnaleźć w tym jakieś plusy. Nasza choroba sprawia, że jesteśmy wyjątkowi. Łuszczyca szkoli nasz charakter i utwardza go. Normalny człowiek boryka się na co dzień z znanymi wszystkim problemami typu kasa, praca, rodzina itp. My mamy tak samo tyle, że do tego wszystkiego dostaliśmy jeszcze w prezencie ten ogromny ciężar który zmusza nas do tej nadzwyczaj trudnej walki. Dla mnie każdy kto walczy z łuszczycą i nie popadł jeszcze w depresję ani się nie zabił jest po prostu zwycięzcą godnym podziwu. Tak myślę o mojej mamie. Ona inspiruje mnie do nadludzkiej cierpliwości i do dalszego życia. Skoro ona dała radę to ja też muszę. :) Jestem silniejszy, jestem bardziej uparty i nigdy się nie poddaję w niczym. Tego nauczyła mnie łuszczyca i za to jej dziękuję. Kiedy byłem w Chorwacji nad morzem widziałem jak ludzie na mnie patrzą ale kiedy ja spoglądałem im prosto w twarz to oni uciekali wzrokiem i czuli zażenowanie nie ja. Muszę przyznać, że czasem nawet mnie to bawi i to bardzo. :D Z łuszczycą można żyć ale wszystko zależy jaką drogę obierzemy. Chcesz być wojownikiem czy niewolnikiem? Ja wybrałem tą pierwszą opcję.
Awatar użytkownika
 antonia
#11677
plama pisze: Nasza choroba sprawia, że jesteśmy wyjątkowi
No, nie przesadzaj bo wpadniesz w samouwielbienie :D nie jesteśmy lepsi od innych tylko dlatego, że jesteśmy w kropki a inni nie :D Wielu ludzi ma kłopoty zdrowotne gorsze niż my, tylko na ogół tego nie widać, czy to znaczy że wszyscy są wyjątkowi? A że się ludziska na nas gapią? Bo są niedoinformowani i boją się problemów zdrowotnych. Ich też trzeba zrozumieć :) Wkrótce to się zmieni, jest coraz większa świadomość wśród ludzi, może nawet medycyna znajdzie rozwiązanie na nasze problemy, miejmy nadzieję. A swoją drogą to podoba mi się Twoje podejście do sprawy - Twoja walka z chorobą, podziw i miłość do matki. :)
Awatar użytkownika
 henia
#11683
antonia pisze:...A swoją drogą to podoba mi się Twoje podejście do sprawy - Twoja walka z chorobą...
Mnie też takie postawy zawsze motywowały. Tylko w tych poszukiwaniach, to o wielką rozwagę zawsze proszę. Ona ważniejsza, moim zdaniem, niż cierpliwość w wypróbowywaniu/praktykowaniu, tych wszystkich możliwości.