- 17 cze 2012, o 13:19
#11607
Witam! Chciałem się podzielić z wami moimi kolejnymi przemyśleniami na temat łuszczycy. Jestem co raz bardziej skłonny uwierzyć, że stan naszego układu krwionośnego odpowiada w dużej mierze za wykwity skórne. Nieszczelne i przeciekające naczynia są powodem przepuszczania toksyn z naszej krwi do skóry. Wymienię 3 rzeczy, które za tym przemawiają. Po pierwsze jak wspominałem prędzej w innym poście w Ameryce zrobiono scan całego ciała ludziom z łuszczycą na którym było widać zmiany w żyłach. Po drugie według pewnej osoby, którą poznałem na forum uzyskała ona remisję dzięki piciu wyciągu z kasztanowca, który jest lekiem działającym typowo na układ krwionośny. Trzecią tezą potwierdzającą to jest działanie a właściwie pogorszenie się łuszczycy po spożyciu alkoholu. No właśnie dlaczego tak się dzieje? Wiadomo, że alkohol odwadnia nasz organizm i wysusza skórę ale uważam że bardziej chodzi tu o aldehyd octowy, który rozszerza nasze już i tak schorowane naczynia krwionośne i przez co do nasze skóry dostaje się jeszcze więcej toksyn i różnych mikroorganizmów jak grzyby pływających w naszej krwi. Nasza skóra staje się wtedy zainfekowaną skórą a nasze nadgorliwe limfocyty T wciąż walcząc zażarcie z nieproszonymi gośćmi niszczą przy okazji naszą skórę. Wszystko sprowadza się do tego, że należy zadbać o nasz układ krwionośny aby to zrobić należy nie spożywać tłustych rzeczy ani alkoholu, omijać słodycze ponieważ cukier powoduje namnażanie się grzybów, które przedostają się do krwi a później do skóry,zaleca się codzienna dawka ruchu (bieg, rower, nordic walking) i na koniec wspomóc się czymś co pomaga na stan żył. Ja od jakiegoś czasu staram się jak najbardziej żyć według tych zasad (chociaż ostatnio wskoczyło piwko na meczu Euro) i widzę efekty. Mam częściową remisję i mam nadzieję, że uda mi się osiągnąć całkowitą. Większość z tych rzeczy pewnie już wiedzieliście ale tak po prostu miałem ochotę sobie popisać.
P.S. Zapomniałem o najważniejszej rzeczy ZAWSZE MYŚLEĆ POZYTYWNIE!

P.S. Zapomniałem o najważniejszej rzeczy ZAWSZE MYŚLEĆ POZYTYWNIE!
